Polska demokracja przypomina knajpe, w ktorej mozesz wybrac, co chcesz, ale tylko z tego, co jest w karcie, a w karcie sa dwa dania, oba niesmaczne, i dwie jeszcze bardziej niesmaczne przystawki. A jak ci sie nie podoba, masz alternatywe – nie jesc w ogole.
Polska demokracja przypomina knajpe, w ktorej mozesz wybrac, co chcesz, ale tylko z tego, co jest w karcie, a w karcie sa dwa dania, oba nie...
Co niby, u diabla ciezkiego, przedsiebiorcy po "jednym okienku", gdy ma na lbie owych mandarynow od podatkow, od wszystkich tych zgod i zezwolen, a do tego jeszcze czterdziesci inspekcji, z ktorymi – z kazda! – musi dobrze zyc, poniewaz kazda moze mu wejsc w dowolnej chwili do firmy i bez dania racji, tak po prostu w ramach czynnosci kontrolnych, calkowicie ja sparalizowac na dowolnie dlugi okres?
Co niby, u diabla ciezkiego, przedsiebiorcy po "jednym okienku", gdy ma na lbie owych mandarynow od podatkow, od wszystkich tych zgod i zezw...