Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pseudonaukowy gniot, z autorem cierpiącym na germanofobię...

Pseudonaukowy gniot, z autorem cierpiącym na germanofobię...

wciągająca , acz od pewnego momentu sprawia wrażenie pisanej na siłę. Odniosłem wrażenie, że autor po zgromadzeniu materiału na siłę starał się go połączyć ze sobą, tak, żeby powstała książka o szaleństwie (do połowy objętości o psychopatii, aż się temat nie wyczerpał i trzeba było go dosztukować chorobą dwubiegunową, urojeniami i autyzmem) Lepiej te teksty by było potraktować osobno a nie jako część większego "dziennikarskiego śledztwa"

wciągająca , acz od pewnego momentu sprawia wrażenie pisanej na siłę. Odniosłem wrażenie, że autor po zgromadzeniu materiału na siłę starał się go połączyć ze sobą, tak, żeby powstała książka o szaleństwie (do połowy objętości o psychopatii, aż się temat nie wyczerpał i trzeba było go dosztukować chorobą dwubiegunową, urojeniami i autyzmem) Lepiej te teksty by było...

Nie dałem rady przebrnąć. Książka żenująco źle napisana, nielogiczna. Jeśli ktoś lubi "fantastykę wojskową" , humor koszarowy, szczanie, pierdzenie, żołnierki w krótkich spódniczkach i ma gdzieś niespójność świata to może mu się spodoba. Generalnie polecam przed lekturą wyłączenie 80% mózgu i pozostawienie tylko funkcji odpowiedzialnej za oddychanie...

Nie dałem rady przebrnąć. Książka żenująco źle napisana, nielogiczna. Jeśli ktoś lubi "fantastykę wojskową" , humor koszarowy, szczanie, pierdzenie, żołnierki w krótkich spódniczkach i ma gdzieś niespójność świata to może mu się spodoba. Generalnie polecam przed lekturą wyłączenie 80% mózgu i pozostawienie tylko funkcji odpowiedzialnej za oddychanie...