Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdyby od oceny tej książki zależała moja decyzja o kupnie biletu do SF to wybrałbym inna destynacje. Książka Magdaleny Dziłodzyńskiej Kossow jest dobra, ale nie porwała mnie. Brak w niej pierwiastka wow. Oczekiwałem historii mieszkańców, a gdy się pojawiały to odczułem niedosyt, generalnie wiele tematów zostało liźniętych. Niektóre z nich ciekawe, dlatego ogólna ocena dobra.

Gdyby od oceny tej książki zależała moja decyzja o kupnie biletu do SF to wybrałbym inna destynacje. Książka Magdaleny Dziłodzyńskiej Kossow jest dobra, ale nie porwała mnie. Brak w niej pierwiastka wow. Oczekiwałem historii mieszkańców, a gdy się pojawiały to odczułem niedosyt, generalnie wiele tematów zostało liźniętych. Niektóre z nich ciekawe, dlatego ogólna ocena dobra.

Po roku wracam do książki Kinga, tym razem Outsider. Kup znajomy, fan SK po moim pytaniu o książkę wciągającą jak "sklepik z marzeniami" zaproponował Ousidera. Jakie moje wrażenia? Chyba bardziej podchodziły mi starsze pozycje. Książka wciągająca i to należy jej oddać, ale mnie wątek fantasy nie przekonuje. Jak ktoś poda tytuł książki w "stylu" Cujo bądź Sklepik z Marzeniami to będzie trzecie podeście.

Po roku wracam do książki Kinga, tym razem Outsider. Kup znajomy, fan SK po moim pytaniu o książkę wciągającą jak "sklepik z marzeniami" zaproponował Ousidera. Jakie moje wrażenia? Chyba bardziej podchodziły mi starsze pozycje. Książka wciągająca i to należy jej oddać, ale mnie wątek fantasy nie przekonuje. Jak ktoś poda tytuł książki w "stylu" Cujo bądź Sklepik z...

Niektórzy wciągają się w Netflixa, a inni w książki. "Król darknetu" to prostu dzieło od którego trudno się oderwać. Akcja rozgrywa się między rozdziałami w taki sposób, że czytanie wciąga właśnie jak dobry serial. Nick Bilton wykonał kawał dobrej roboty opisując ciemną stronę internetu, opisując historie Silk Road z "każdej strony". Świetny styl, wiele faktów, ale nie przytłaczających. Bardzo dobra robota, enter.

Niektórzy wciągają się w Netflixa, a inni w książki. "Król darknetu" to prostu dzieło od którego trudno się oderwać. Akcja rozgrywa się między rozdziałami w taki sposób, że czytanie wciąga właśnie jak dobry serial. Nick Bilton wykonał kawał dobrej roboty opisując ciemną stronę internetu, opisując historie Silk Road z "każdej strony". Świetny styl, wiele faktów, ale nie...