Cytaty
Miłością jest, że ty jesteś tym nożem, którym ja grzebię w sobie.
Większość z nas nie może być wszędzie, rozmawiać ze wszystkimi, poznać wszystkich miast świata; nie mamy czasu, pieniędzy ani tylu przyjaciół. [...] jedynym sposobem na to, by przeciętny człowiek zobaczył dziewięćdziesiąt dziewięć procent z tego, jest czytanie książek.
Zrozumieć szczęście to jakby zrozumieć, że grunt na którym stoisz, nie może być szerszy od dwóch stóp, które go pokrywają.
- Czego was uczą w szkole, Hansie Thomasie? - spytał ojczulek. - Siedzieć cicho - odparłem. - Ale to bardzo trudne, więc nauka trwa wiele lat.
Każdy musi […] zostawić coś po sobie, kiedy umrze. […] Dziecko, książkę, obraz, dom czy płot, czy choćby parę sporządzonych przez siebie butów. Czy uprawiony ogród. Coś, czego jego ręka dotknęła w jakiś sposób, tak że dusza ma dokąd iść po jego śmierci, a kiedy ludzie patrzą na to drzewo czy ten kwiat, który on zasadził, wtedy on tam jest.
Jeśli będziesz mieć swojego psa, po pewnym czasie będziesz mogła dużo powiedzieć o psach w ogóle. Ale gdy zaprzyjaźnisz się z jednym tylko człowiekiem, nadal nie będziesz nic wiedzieć o rodzaju ludzkim.
Wszystkie bezsensowne przejawy naszego życia, zwłaszcza te najbardziej bezsensowne, dają się przecież uzasadnić. Naturalnie nie w pełni - na tym polega ten diabelski dowcip - lecz w stopniu wystarczającym, by się obronić przed uciążliwymi pytaniami.
Człowieka nie należy wychowywać tylko do zawodu, ale także do twórczego wypoczynku. Jest to bowiem jedyna forma wykorzystywania wolnego czasu, jaka człowieka odbudowuje wewnętrznie i czyni z niego istotę usatysfakcjonowaną i zdrową.
Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił, nawet gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś cię lubi, bo się starasz, to nie lubi cię takiej, jaką jesteś. Lubi nieprawdę o tobie.
-Jak leci? - krzyknął Wojtek[...] -Prosto z nieba! - odkrzyknął niewiele starszy od niego chłopak. - Równo co piętnaście minut.
Na naszej planecie żyje pięć miliardów ludzi, tymczasem człowiek zakochuje się w jakiejś jednej osobie i nie wiadomo dlaczego, nie chce jej zmieniać na żadną inną.
Istnieć - to tworzyć własne istnienie.
Wiadomość o moim wyjeździe przyjęła bez odrobiny żalu. Byłem dla niej jak liść, który spada z drzewa jesienią, bo takie jest prawo natury. Ale czasem dziewczyny podnoszą z ziemi opadłe liście. Pomyślałem o tym proponując jej spotkanie po powrocie. Odmówiła...
A wiesz, kiedy zaczyna się szczęście? Wtedy, kiedy człowiek przestaje się bać.