FleurDuMal

Profil użytkownika: FleurDuMal

Kraków Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
8
Przeczytanych
książek
14
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
53
Polubień
opinii
Kraków Kobieta
Dodane| Nie dodano
Szukam siebie w książkach.

Opinie


Na półkach: ,

Nawet nie wiem jak zacząć... przecież chyba nie znajdę w żadnym języku słów, za pomocą których można uchwycić to dzieło. Oczywiście wspaniale napisana, oczywiście cholernie inspirująca. Nie ma co pisać o geniuszu, wystarczy przebrnąć przez te trzysta stron żeby być święcie przekonanym o tym, że to książka niezwykła. Jeden błąd zrobiłam - w pierwszej kolejności obejrzałam film i przez cały okres czytania przed oczyma miałam Hanks'a i klatki z filmu. Może moja podświadomość chciała, żebym się przy okazji upajała widokiem mojego ulubionego aktora, możliwe. Jedno na koniec napiszę: KAŻDY kto jeszcze jest za karą śmierci powinien to przeczytać. To nie jest tylko opis egzekucji "zwyroli"... King zadał tu bardzo ważne pytanie: czy istnieje pewność w kwestii tego kto jest tym "zwyrolem"? King opisał dramat człowieka niepełnosprawnego intelektualnie, który ginie, bo zapadł wyrok. Opisuje dramat jego sprawcy. Pokazuje dobitnie jaką można zapłacić cenę za bycie "ostatnim sprawiedliwym". Jeśli chcecie litości i trwogi to zajrzyjcie przy okazji do XX wieku i tej historii.

Ps: Nie polecam czytać w tramwaju. Dorosły człowiek łkający publicznie nie wygląda poważnie.

Nawet nie wiem jak zacząć... przecież chyba nie znajdę w żadnym języku słów, za pomocą których można uchwycić to dzieło. Oczywiście wspaniale napisana, oczywiście cholernie inspirująca. Nie ma co pisać o geniuszu, wystarczy przebrnąć przez te trzysta stron żeby być święcie przekonanym o tym, że to książka niezwykła. Jeden błąd zrobiłam - w pierwszej kolejności obejrzałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Romaniści to znają z pewnością. Dla mnie podróż przez ten podręcznik była prawdziwym wyzwaniem. Ogrom szczegółów. Mimo braku zamiaru nadania tej książce akademickości moim zdaniem ta akademickość jest wszechobecna. Dla kogoś kto nie ma pojęcia o historii Heksagonu przebrnięcie przez ten podręcznik wymaga ogromu pracy: doczytywania z innych źródeł, dodatkowego wyjaśniania pojęć itd. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to najporządniejsza polska książka o francuskiej historii i za sprawą właśnie tej książki przeżyłam egzamin z historii Francji z powodzeniem. Dzięki zabawnym dygresjom można było "wrzucić na luz" podczas przygotowania się do tego egzaminu: opowieść o królu, który zostawił zbyt grubą żonę pozwoliła mi nie widzieć w tej książce tylko podręcznika, który musiałam znać "w nocy o północy"
Baszkiewicz uchwycił też wyjątkowość wielu postaci historycznych, Napoleona I, Ludwika Świętego, Ludwika XIV, Dantona, Richelieu, i wielu wielu innych.Dużą wartość stanowiły dla mnie też rodzime francuskie określenia, których było sporo. Dla filologa to ciekawe urozmaicenie. Autor pisał też o gospodarce, społeczeństwie, współczesnych problemach Francji, słowem ta pozycja to kompendium wiedzy na temat Francji, począwszy od Galów aż po rok 2004.

Romaniści to znają z pewnością. Dla mnie podróż przez ten podręcznik była prawdziwym wyzwaniem. Ogrom szczegółów. Mimo braku zamiaru nadania tej książce akademickości moim zdaniem ta akademickość jest wszechobecna. Dla kogoś kto nie ma pojęcia o historii Heksagonu przebrnięcie przez ten podręcznik wymaga ogromu pracy: doczytywania z innych źródeł, dodatkowego wyjaśniania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mój kochany Francuz! Jak można nie kochać tego sentymentalnego zbereźnika?! Dzięki niemu pierwszy raz w życiu zaczęłam żałować, że nie urodziłam się w średniowieczu. Od seksu do vanitas, rozrzut jak ruska katiusza! Może jestem nieobiektywna, bo jestem raczkującą romanistką i kocham francuskość w wszelkiej formie ale on był magiczny. Wielki sentyment mam do ballad również, a może zwłaszcza tych wysoce niepedagogicznych o sprzedawaniu krasy. Tam jest wszystko. I niepokój i spokój i łagodność i pikanteria i przeszłość i teraźniejszość i pochwała i reprymenda, a mimo to nie męczy, nie zniechęca, a ciekawi. Villon nie zaginie tego jestem pewna.

Mój kochany Francuz! Jak można nie kochać tego sentymentalnego zbereźnika?! Dzięki niemu pierwszy raz w życiu zaczęłam żałować, że nie urodziłam się w średniowieczu. Od seksu do vanitas, rozrzut jak ruska katiusza! Może jestem nieobiektywna, bo jestem raczkującą romanistką i kocham francuskość w wszelkiej formie ale on był magiczny. Wielki sentyment mam do ballad również,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika FleurDuMal

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
8
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
53
razy
W sumie
wystawione
8
ocen ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
44
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]