rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

bardzo wysokiej jakosci ksiazka, polecam mimo iz ton autora w paru pierwszych rozdzialach przypominajacy ton kaznodziei jest w stanie skutecznie od niej odstraszyc. mimo oczywistych powiazan de mello z kosciolem katolickim, jego poglady i przemyslenia zawarte w tej ksiazce sa jedynie w minimalnym stopniu naznaczone typowa dla chrzescijan retoryka poczucia winy i parszywa maniera udzielania belkotliwych, moralizatorskich kazan.

polecam.

bardzo wysokiej jakosci ksiazka, polecam mimo iz ton autora w paru pierwszych rozdzialach przypominajacy ton kaznodziei jest w stanie skutecznie od niej odstraszyc. mimo oczywistych powiazan de mello z kosciolem katolickim, jego poglady i przemyslenia zawarte w tej ksiazce sa jedynie w minimalnym stopniu naznaczone typowa dla chrzescijan retoryka poczucia winy i parszywa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

dalsza czesc watpliwej jakosci przemyslen new age'owego mowcy ulricha tolle, podobnie jak w przypadku pierwszej ksiazki - stanowczo odradzam marnowanie czasu na ten smutny gniot (przy okazji odsylam zainteresowanych do mojej krotkiej recenzji potegi terazniejszosci, nie widze potrzeby powtarzania dwa razy tych samych wnioskow)

o ile w przypadku czesci pierwszej wciaz jestem za ocena 0/10, tutaj juz ze spokojnym sercem moge dac zasluzone 1/10 - jest odrobine sensowniej.

dalsza czesc watpliwej jakosci przemyslen new age'owego mowcy ulricha tolle, podobnie jak w przypadku pierwszej ksiazki - stanowczo odradzam marnowanie czasu na ten smutny gniot (przy okazji odsylam zainteresowanych do mojej krotkiej recenzji potegi terazniejszosci, nie widze potrzeby powtarzania dwa razy tych samych wnioskow)

o ile w przypadku czesci pierwszej wciaz...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

nie dla kazdego, jednak jest to wynik przemyslen czlowieka rozumiejacego o czym mowi i majacego ponad 30 lat doswiadczenia w materii ktora probuje przyblizyc innym.

nie dla kazdego, jednak jest to wynik przemyslen czlowieka rozumiejacego o czym mowi i majacego ponad 30 lat doswiadczenia w materii ktora probuje przyblizyc innym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

nie dla kazdego, jednak jest to wynik przemyslen czlowieka rozumiejacego o czym mowi i majacego ponad 30 lat doswiadczenia w materii ktora probuje przyblizyc innym.

nie dla kazdego, jednak jest to wynik przemyslen czlowieka rozumiejacego o czym mowi i majacego ponad 30 lat doswiadczenia w materii ktora probuje przyblizyc innym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

gdyby istniala mozliwosc wystawienia oceny 0/10 - jest to moj pierwszy i w sumie osamotniony w swej chwale (na chwile obecna) kandydat.

ksiazka zawiera okrojona, metnie zinterpretowana wiedze z paru tak zwanych systemow rozwoju duchowego pokroju advaity vendaty i buddyzmu, okraszona zerowej (a wrecz ujemnej, bo szkodliwej) jakosci przemysleniami autora.

zaczne od zabawnego faktu, iz autor jak sam twierdzi doznal "oswiecenia" dzielem zupelnego przypadku, wlozyl w to absolutne zero wlasnego wysilku, tymczasem chce nauczac o metodzie dojscia do oswiecenia. mozna takie zenujace podejscie przyrownac do czlowieka ktory idac ulica potknal sie i wpadl do otwartej studzienki kanalizacyjnej w ktorej znalazl skrzynie ze zlotem, po czym zaczal pisac dla innych ksiazki wyjasniajace krok po kroku tajniki tropienia skarbow poparte doswiadczeniem eksperta.

czlowiek ten "omawia" w swojej ksiazce szereg pojec ktorych kompletnie nie rozumie, takich jak ego, rozum, mysli, obiektywna rzeczywistosc, cialo bolesne (ktorego to akurat pojecia nikt nie rozumie bo jest to autorski wymysl ulricha tolle), przeplatajac je z tragicznej proby wlasnymi przemysleniami na temat relacji damsko-meskich, przeznaczenia ludzkosci, a nawet natury calego wszechswiata. (ktory wedlug autora istnieje tylko w naszym umysle (!!!))

naprawde, nie ma chyba osoby ktorej moglbym polecic te ksiazke.

dodam tylko iz sam zaczynalem swoja niefortunna przygode z tak zwana "duchowoscia" od tej feralnej lektury wlasnie, przez co musialem sie zmagac z licznymi niejasnosciami i wypaczeniami ktore wlozyl mi w glowe ulrich tolle przez pare lat.

gdyby istniala mozliwosc wystawienia oceny 0/10 - jest to moj pierwszy i w sumie osamotniony w swej chwale (na chwile obecna) kandydat.

ksiazka zawiera okrojona, metnie zinterpretowana wiedze z paru tak zwanych systemow rozwoju duchowego pokroju advaity vendaty i buddyzmu, okraszona zerowej (a wrecz ujemnej, bo szkodliwej) jakosci przemysleniami autora.

zaczne od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

polecam te 20 zlociszy wydac na wyjscie do kina na dobry film, serio.
ksiazka nie wnosi absolutnie nic nowego do tematu, sklada sie glownie z lopatologicznych wyjasnien roznorakich metnych buddemow i niezbyt lotnych przemyslen autora, zawiera 0 (slownie: zero) jakichkolwiek przydatnych rad i cwiczen, nazwanie tego watpliwej jakosci dziela wstepem do zenu bedzie powaznym nadwyrezeniem tego terminu.

naturalnie, ksiazka zawiera rowniez garsc sensownych przemyslen, ktore jednak daloby sie zamknac w obrebie dwoch stron a4, stad tez zawyzona ocena - 2/10.

polecam te 20 zlociszy wydac na wyjscie do kina na dobry film, serio.
ksiazka nie wnosi absolutnie nic nowego do tematu, sklada sie glownie z lopatologicznych wyjasnien roznorakich metnych buddemow i niezbyt lotnych przemyslen autora, zawiera 0 (slownie: zero) jakichkolwiek przydatnych rad i cwiczen, nazwanie tego watpliwej jakosci dziela wstepem do zenu bedzie powaznym...

więcej Pokaż mimo to