rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Solidna pozycja. Kosik zadziwił mnie kunsztem w kilku opowiadaniach, szczególnie "Szczelinie", inne zaś są średnie.
Tytułowe opowiadanie jest imo świetną satyrą na skrajnie prawicowy sposób myślenia o jednostce w społeczeństwie - co jest miłym kontrastem po Grzędowiczowskiej lewofobii ;)
Polecam.

Solidna pozycja. Kosik zadziwił mnie kunsztem w kilku opowiadaniach, szczególnie "Szczelinie", inne zaś są średnie.
Tytułowe opowiadanie jest imo świetną satyrą na skrajnie prawicowy sposób myślenia o jednostce w społeczeństwie - co jest miłym kontrastem po Grzędowiczowskiej lewofobii ;)
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Absolutny majstersztyk - nie umiałbym chyba napisać dobrej recenzji tej książki. Jest wykroczeniem poza standardowe science fiction, zastąpienie robotów i naszej nauki, CAŁEJ znanej nam nauki - przez naukę inną, arystotelesowską - i tylko w tym sensie jest to science fiction, jednak jako takie - wyjątkowo twarde i rzetelne.

Jedna z najlepszych lektur w moim życiu. Polecam!

Absolutny majstersztyk - nie umiałbym chyba napisać dobrej recenzji tej książki. Jest wykroczeniem poza standardowe science fiction, zastąpienie robotów i naszej nauki, CAŁEJ znanej nam nauki - przez naukę inną, arystotelesowską - i tylko w tym sensie jest to science fiction, jednak jako takie - wyjątkowo twarde i rzetelne.

Jedna z najlepszych lektur w moim życiu. Polecam!

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, jak każda Dukaja, o bardzo specyficznym klimacie - umiem dostrzec jego piękno, jednak cytując inną postać Dukaja, "nie jest to moje piękno".

Książka, jak każda Dukaja, o bardzo specyficznym klimacie - umiem dostrzec jego piękno, jednak cytując inną postać Dukaja, "nie jest to moje piękno".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana niezwykle ciekawym stylem i językiem, który sprawia, że dzisiejszą rzeczywistość zaczynamy postrzegać po trosze jak cyberpunk czy science-fiction. Widać to szczególnie na początku.

Nie powiem, mocno zdziwiło mnie zakończenie, które wydaje się urwane/zupełnie łamie poprzedni styl książki. A byłyby dwie gwiazdki więcej...

Książka napisana niezwykle ciekawym stylem i językiem, który sprawia, że dzisiejszą rzeczywistość zaczynamy postrzegać po trosze jak cyberpunk czy science-fiction. Widać to szczególnie na początku.

Nie powiem, mocno zdziwiło mnie zakończenie, które wydaje się urwane/zupełnie łamie poprzedni styl książki. A byłyby dwie gwiazdki więcej...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniałe zwieńczenie serii i jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałem. Co prawda chaotyczność stylu i tematyki - transhumanistyczna przyszłość, gdy ludzie żyją kilka setek lat zmieniając ciała na życzenie - nie każdemu muszą się podobać, zdecydowanie polecam wszystkim fanom H+ i dość twardego sci-fi.

Wspaniałe zwieńczenie serii i jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałem. Co prawda chaotyczność stylu i tematyki - transhumanistyczna przyszłość, gdy ludzie żyją kilka setek lat zmieniając ciała na życzenie - nie każdemu muszą się podobać, zdecydowanie polecam wszystkim fanom H+ i dość twardego sci-fi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka na miarę Kinga - jej zawartości mogłoby starczyć na pięć innych. Dobrze się czyta, choć miejscami się wlecze - przedstawia interesujący obraz Stanów w trakcie i zaraz po apokalipsie. Bolesny jest wprowadzony pod koniec wątek woli Boga i niespodziewane zakończenie, którego można się spodziewać, jednak nie należy wymagać od autora zbytniej głębi w takiej powieści. Tak naprawdę chodzi przecież o mistrzowsko stworzony klimat zagrożenia i narrację skaczącą pomiędzy poszczególnymi bohaterami, by w końcu wplatać ich w misterną Bożą intrygę. Polecam, jeżeli szuka się dobrego, acz niezbyt głębokiego czytadła.

Książka na miarę Kinga - jej zawartości mogłoby starczyć na pięć innych. Dobrze się czyta, choć miejscami się wlecze - przedstawia interesujący obraz Stanów w trakcie i zaraz po apokalipsie. Bolesny jest wprowadzony pod koniec wątek woli Boga i niespodziewane zakończenie, którego można się spodziewać, jednak nie należy wymagać od autora zbytniej głębi w takiej powieści. Tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bełkot, bełkot i jeszcze raz bełkot.
Po rewelacyjnym rozpoczęciu serii "Hyperionem" i lekkim przygnieceniu jego "Upadkiem" Simmons wydaje się spaść o kilkanaście poziomów niżej.
Brak tu pięknego i przebogatego świata, jaki wyłaniał się z pierwszego tomu, a miast niego nowa kosmologia i religijny bełkot.
Z książki dowiadujemy się, że prawdziwym przesłaniem Chrystusa był kanibalizm pozwalający komunikować się ze zmarłymi i innymi rasami w kosmosie, a życia po śmierci nie ma, co z uśmiechem na ustach przyjmują wszyscy księża przyjmujący ten sakrament. Obcy kontrolują losy ludzi wskrzeszając Jezusa, Buddę, Lincolna i innych, co w koanach zen ukrywają sztuczne inteligencje. Bełkot.
Stanowczo nie polecam, chyba, że ktoś na gwałt chce skończyć tetralogię i poznać dalsze losy Enei.

Bełkot, bełkot i jeszcze raz bełkot.
Po rewelacyjnym rozpoczęciu serii "Hyperionem" i lekkim przygnieceniu jego "Upadkiem" Simmons wydaje się spaść o kilkanaście poziomów niżej.
Brak tu pięknego i przebogatego świata, jaki wyłaniał się z pierwszego tomu, a miast niego nowa kosmologia i religijny bełkot.
Z książki dowiadujemy się, że prawdziwym przesłaniem Chrystusa był...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja pierwsza książka Dukaja - być może nie oszałamia wizją wspaniałego świata tak, jak Czarne Oceany czy Perfekcyjna Niedoskonałość, ale wydaje mi się dobrym wstępem, pokazującym styl autora. Dla nieprzygotowanych - uwaga, lektura wydaje się niesamowicie ciężka, gdyż Dukaj, tak jak w innych pozycjach, nie tłumaczy obcych czytelnikowi pojęć, których znaczenie wyjaśnia się dopiero w trakcie. Tak więc spotkacie maszyny chtoniczne, lśnienie, elele... Wszystko układające się surrealistycznie w pytanie - czy to archeologia, a nie fizyka może być kluczem do przyszłości rasy ludzkiej?

Moja pierwsza książka Dukaja - być może nie oszałamia wizją wspaniałego świata tak, jak Czarne Oceany czy Perfekcyjna Niedoskonałość, ale wydaje mi się dobrym wstępem, pokazującym styl autora. Dla nieprzygotowanych - uwaga, lektura wydaje się niesamowicie ciężka, gdyż Dukaj, tak jak w innych pozycjach, nie tłumaczy obcych czytelnikowi pojęć, których znaczenie wyjaśnia się...

więcej Pokaż mimo to