Izka

Profil użytkownika: Izka

Wrocław Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 lata temu
205
Przeczytanych
książek
213
Książek
w biblioteczce
40
Opinii
212
Polubień
opinii
Wrocław Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

„Spójrz na te komentarze, Max. Spójrz na to plugastwo. Zobacz, jak bardzo świat nienawidzi pięknych ludzi, ludzi bogatych i szczęśliwych, którzy mają pieniądze i miłość. Nie rozumiesz tego, Max? Ktoś zabił Woodów, bo byli szczęśliwi.”*

Nikt nie jest bezpieczny. Do morderstwa może dojść wszędzie, nawet na strzeżonym, ekskluzywnym, londyńskim osiedlu. W sylwestrową noc brutalną śmiercią ginie małżeństwo Woodów i ich dwójka nastoletnich dzieci. Najmłodsze z nich, czteroletni Bradley, znika bez śladu. Dlaczego chłopczyk ocalał? I czy to możliwe, by porwał go morderca? Ta sama osoba, która jako swój modus operandi wybrała pistolet do uboju bydła? Na te wszystkie pytania odpowiedzi szuka detektyw Max Wolfe. Czasu jest mało: z każdym kolejnym dniem szanse na odnalezienie żywego dziecka maleją. Swoje poszukiwania policja zaczyna od przesłuchania człowieka, który przed laty użył tego samego narzędzia do zabicia czterech osób. Czy to możliwe, by Rzeźnik, bo tak go nazwały media, ponownie zaatakował? A może doczekał się naśladowcy?

To drugi po „Krwawej wyliczance” kryminał Tony’ego Parsona, brytyjskiego dziennikarza i pisarza. Tym razem nie miałam żadnych trudności z zagłębieniem się w powieści. Historia zaczyna się dynamicznie i brutalnie, uświadamiając czytelnikowi, z jak wielkim niebezpieczeństwem wiąże się praca w służbach mundurowych. Policjant nigdy nie może być pewny, czy zobaczy jeszcze swoich bliskich. Każdego dnia jest narażony na ryzyko bezpośrednio zagrażające jego zdrowiu i życiu. Dowiadujemy się tego z akcji, w których uczestniczy główny bohater, Max Wolfe.

W „Rzeźniku” detektyw jest postacią pełnowymiarową: jego historię poznałam w poprzednim tomie, wiem, że jest impulsywny i odważny, często ryzykuje, ma dobrą intuicję i doświadczenie w tym, co robi. Znam też historię jego małżeństwa i wiem, dlaczego samotnie wychowuje córkę. Może się wydawać, że Wolfe jest niezniszczalny, ale to nieprawda. W tym tomie Tony Parsons kładzie nacisk na ryzyko, śmierć czyhająca na rogu, a także na odpowiedzialność rodzica mieszkającego z małym dzieckiem. W takich momentach nieraz szkliły mi się oczy.

„Rzeźnik” to dojrzała kontynuacja „Krwawej wyliczanki”, wciągająca od pierwszych stron, dynamiczna i poruszająca. O ile w pierwszym tomie bardzo podobał mi się wątek mediów społecznościowych, za pomocą których morderca komunikował się ze światem, tak w tej książce prym wiedzie niebezpieczeństwo pracy policjanta. Tony Parsons używa terminologii typowej dla tego gatunku, pojawia się więc m.in. skurcz pośmiertny czy plamy opadowe, a wyjaśnienia są zgrabnie wplecione w dialogi. Książka przyniesie więc czytelnikowi nie tylko dobrą rozrywkę, ale też wzbogaci jego wiedzę.

*Tony Parsons, „Rzeźnik”, przeł. Janusz Ochab, Poznań 2017, Wydawnictwo Albatros, s. 45.

„Spójrz na te komentarze, Max. Spójrz na to plugastwo. Zobacz, jak bardzo świat nienawidzi pięknych ludzi, ludzi bogatych i szczęśliwych, którzy mają pieniądze i miłość. Nie rozumiesz tego, Max? Ktoś zabił Woodów, bo byli szczęśliwi.”*

Nikt nie jest bezpieczny. Do morderstwa może dojść wszędzie, nawet na strzeżonym, ekskluzywnym, londyńskim osiedlu. W sylwestrową noc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przedpremierowa recenzja na blogu:
dosc-powaznie.blogspot.com

Przedpremierowa recenzja na blogu:
dosc-powaznie.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To książka, która przypomina mi trochę Harry'ego Pottera. Opowiada o 16-letnim Jacobie, któremu dziadek opowiadał o wyspie z osobliwymi dziećmi. Mogły one np. wzniecać dłońmi ogień albo lewitować w powietrzu. Gdy starszy mężczyzna zmarł, pozostało pytanie, ile z tego, co powiedział jest prawdą. Jacob postanawia to sprawdzić...

więcej na:
dosc-powaznie.blogspot.com

To książka, która przypomina mi trochę Harry'ego Pottera. Opowiada o 16-letnim Jacobie, któremu dziadek opowiadał o wyspie z osobliwymi dziećmi. Mogły one np. wzniecać dłońmi ogień albo lewitować w powietrzu. Gdy starszy mężczyzna zmarł, pozostało pytanie, ile z tego, co powiedział jest prawdą. Jacob postanawia to sprawdzić...

więcej na:
dosc-powaznie.blogspot.com

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Izka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
205
książek
Średnio w roku
przeczytane
21
książek
Opinie były
pomocne
212
razy
W sumie
wystawione
148
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
1 421
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
25
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]