Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To moja pierwsza przygoda z twórczością Harlana Cobena i mogę rzec, że uwiódł mnie kompletnie.
Plus pierwszy - doskonała fabuła kryminału, która wbija w fotel i nie pozwala od siebie odpocząć.
Plus drugi - niesamowite postacie, rozwinięte w należyty sposób, bardzo barwne i wyjątkowe.
Plus trzeci (nie wiem, czy zależny od tłumacza, czy też jest to robota autora) - rewelacyjny język, poetyckie opisy i trafne porównania, dużo gry słownej.
Plus czwarty - dialogi 10/10.
Sądzę, że nie ma sensu streszczać fabuły, jak robi to każda opinia, ponieważ opis znajduje się na stronie lubimyczytać.pl, polecam serdecznie!

To moja pierwsza przygoda z twórczością Harlana Cobena i mogę rzec, że uwiódł mnie kompletnie.
Plus pierwszy - doskonała fabuła kryminału, która wbija w fotel i nie pozwala od siebie odpocząć.
Plus drugi - niesamowite postacie, rozwinięte w należyty sposób, bardzo barwne i wyjątkowe.
Plus trzeci (nie wiem, czy zależny od tłumacza, czy też jest to robota autora) -...

Kolejny popis królowej kryminału, co warto podkreślić?
Cóż, na pewno pomysł. Zestawienie ukochanego Belga Poirot'a z mitologicznym siłaczem i herosem Herkulesem, a do tego znanych nam wszystkich 12 prac ze sprawami kryminalnymi o podobnym tle, za samą ideę mogłabym dać 10 gwiazdek, coś jednak sprawiło, że dałam tylko sześć, cóż takiego?
Długość. To zdecydowanie największy minus. Każda z prac ma około 20-30 stron, co nie pozwala w pełni wsiąknąć w sprawę, którą zajmuje się Herkules. Każdy, kto ceni sobie empatię względem bohaterów doskonale mnie zrozumie. To niebywale istotne, aby dać czytelnikowi możliwość poznania każdej z postaci i snucia domysłów względem nich. Kolejnym minusem jest na pewno zakończenie każdej z opowieści. Są one albo zbyt błahe, albo kompletnie nieprzewidywalne, co jest tematem do dłuższej dyskusji, jednak nie pozwala poczuć stu procentowej satysfakcji, ale to koniec minusów.
Każda z prac jest poniekąd urocza i sympatyczna, jeśli można to tak określić, choć wiem, że to wyłącznie mój sposób opisywania czyichś tworów literackich. Niektóre historie są inspirujące, wzruszają lub denerwują, ale tylko w pozytywnym aspekcie - dają czytelnikowi odprężenie i pewnego rodzaju katharsis, jak w starożytnym teatrze. Polecam na leniwe i chłodne wieczory :)

Kolejny popis królowej kryminału, co warto podkreślić?
Cóż, na pewno pomysł. Zestawienie ukochanego Belga Poirot'a z mitologicznym siłaczem i herosem Herkulesem, a do tego znanych nam wszystkich 12 prac ze sprawami kryminalnymi o podobnym tle, za samą ideę mogłabym dać 10 gwiazdek, coś jednak sprawiło, że dałam tylko sześć, cóż takiego?
Długość. To zdecydowanie największy...

Jednym z powszechnych przekonań uczniów szkół średnich (choć nie tylko średnich) jest stwierdzenie, iż każda lektura nadaje się najwyżej do palenia w kominku. Oczywiście nie zgadzam się z tym ani trochę, ponieważ są to wartościowe pozycje, szczególnie po zinterpretowaniu treści. Tym razem trafiłam na coś niebywale wyjątkowego, trafiłam na Makbeta.
Dramat jest krótki, ma tylko pięć aktów i o dziwo - czyta się go błyskawicznie. Niech nie zrażają was niezrozumiałe archaizmy lub zwroty, których obecnie nie używamy. Język jest kwiecisty i bardzo zrozumiały, o ile skupiamy się na tym, co mamy przed sobą.
Dramat opowiada o kolejnej słabości każdego z nas - pragnieniu władzy. Głównym bohaterem jest tytułowy Makbet, przed którym stają trzy wiedźmy zapowiadające mu przejęcie władzy nad Szkocją, jednak czy faktycznie jest to tak beztroskie, na jakie się zapowiada?
Pełno intryg, psychozy, kłamstw, krwi, słabości i przede wszystkim władzy. Książka jest bardzo dobra, choć zaznaczyłam jako rewelacyjną, a to tylko ze względu na FANTASTYCZNĄ postać Lady Makbet!
Lektura, którą koniecznie musicie przeczytać!

Jednym z powszechnych przekonań uczniów szkół średnich (choć nie tylko średnich) jest stwierdzenie, iż każda lektura nadaje się najwyżej do palenia w kominku. Oczywiście nie zgadzam się z tym ani trochę, ponieważ są to wartościowe pozycje, szczególnie po zinterpretowaniu treści. Tym razem trafiłam na coś niebywale wyjątkowego, trafiłam na Makbeta.
Dramat jest krótki, ma...