Cytaty
Życie jest krótkie, a listy książek do przeczytania bardzo długie.
- Odbyliśmy długą rozmowę - powiedziała szybko. - Już się nie nienawidzimy. - Rozmowę? Akurat. No, wasze języki z pewnością brały w tym udział. ale jakoś mi się nie wydaje, żebyście dużo gadali.
-Dlaczego jesteś taką męską dziwką? - zapytałam, moja twarz znajdowała się cale od jego. -Dlaczego jesteś aż taką blokującą fiuty suką? - zapytał. Kiedy otworzyłam usta, aby mu powiedzieć dokładnie, co myślę... ten pojeb mnie pocałował. Pocałował mnie. Położył swoje wargi na moich i pocałował mnie.
Cokolwiek się wydarzy, twoje serce będzie moim domem.
- Naprawdę byłaś dziś najpiękniejszą istotą, jaką w życiu widziałem - powiedział z czułością. - Kiedy tańczyliśmy... I gdy patrzyłem, jak odchodzisz: z podniesioną głową, nie oglądając się za siebie, a tłum rozstępował się za tobą... Nieważne, gdzie będziesz mieszkać i kogo zdecydujesz się poślubić, Anastazjo. Zawsze będziesz królową. A ja na zawsze zapamiętam twój obraz z tego...
RozwińMac gwałtownie odsunął ode mnie głowę, ale kurczowo zacisnął ramiona wokół moich bioder. Zawarczał. Poczułam na nodze wibracje jego piersi. - Moja - syknął. Adam zwęził oczy. - Nie sądzę. Ona należy do mnie. Może i schlebiałaby mi ta sytuacja, gdyby nie fakt, że pierwszy z nich miał na myśli posiłek, natomiast drugi... Wolałam nawet nie zgadywać.
I nie pozwolę Ci później odejść. Raz… raz mi nie wystarczy, rozumiesz?
Tylko bogowie wiedzą, co to znaczy wieczność, a oni uwielbiają bawić się śmiertelnikami, którzy używają wielkich słów.
-Baran - powiedziałam z ociąganiem. Schowałam wisiorek pod koszulkę. - Jedno z określeń Chrystusa to Baranek Boży. Ramiona Samuela zadrżały. -Tak, już to widzę, Mercy pacyfikuje hordę wampirów, świecąc im po oczach srebrną owcą.
Dokładnie w chwili, kiedy zamierzałam mu oznajmić, że wychodzę, drgnął. (...) Błyskawicznie wyprostował się na łokciu i nagle jego dłoń spoczęła na moim karku, a usta na moich ustach.
(...) to pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt.
Dym z jego papierosa pieścił jej skórę, kiedy odgarnął jej włosy z ramion.
- Po to tu dziś przyszedłem – szepnął jej w ucho. – Rozumiesz Gabrielle? Pragnę cię.
Znieważanie czarownic figuruje na szczycie listy największych głupot, jakie można popełnić, tuż obok rozwścieczenia Alfy i przytulania nowego wilka, w pomieszczeniu, w którym leżą jaszcze ciepłe zwłoki. Wszystkie z nich dzisiejszej nocy popełniłam.