Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka napisana z perspektywy uchodźców, którzy uciekają z różnych przyczyn do lepszego świata, ciekawy punkt widzenia, niestety trochę za dużo fantastyki się wkradło w poczynania bohaterów to raz a dwa na całą podróż zdarzył się tylko jeden zły uchodźca xD reszta to biedne żuczki szukające swojego szczęścia, takie wybielanie społeczność aż nadto razi w oczy.
I jeszcze uwaga dla tłumaczy jakby przypadkiem czytali ten wpis. JAKBYM CHCIAŁ NAUCZYĆ SIĘ JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO TO ZAMIAST TEJ KSIĄŻKI KUPIŁBYM SŁOWNIK POLSKO-HISZPAŃSKI.
ponad 300 przepisów z czego 90% tłumaczenie słów lub całych wyrażeń z języka obcego to trochę za dużo. Mocno zniechęcały do dalszego czytania.

Książka napisana z perspektywy uchodźców, którzy uciekają z różnych przyczyn do lepszego świata, ciekawy punkt widzenia, niestety trochę za dużo fantastyki się wkradło w poczynania bohaterów to raz a dwa na całą podróż zdarzył się tylko jeden zły uchodźca xD reszta to biedne żuczki szukające swojego szczęścia, takie wybielanie społeczność aż nadto razi w oczy.
I jeszcze...

Naprawdę słaby kryminał dla ludzi, którzy dostrzegają szczegóły.
- kierowca ciężarówki, który przypomina sobie nieistotną z jego punku widzenia scenę z przed 25 lat i opisuje ją jakby patrzył się na pocztówkę z wakacji
- Rachel, która przypomina sobie prywatną rozmowę z innym policjantem z przed 25 lat.
- Rachel, która mimo rodzinnej tragedii z przed chwili jedyne co ma w głowie to wymusić zeznania w sprawie z przed 25 lat.
- Rachel, która czekała na jakiś impuls przez 25 lat, aby w końcu rozwiać wątpliwości, które ją męczyły zaraz po sprawie
- cała masa nastolatków, którzy przez 25 lat grają na nosie policji.
Do tego odpychająca postać Rachel i jej moralizatorskich tekstów mimo, że to ona spieprzyła dochodzenie, a szuka winnych u każdego z otoczenia.

Naprawdę słaby kryminał dla ludzi, którzy dostrzegają szczegóły.
- kierowca ciężarówki, który przypomina sobie nieistotną z jego punku widzenia scenę z przed 25 lat i opisuje ją jakby patrzył się na pocztówkę z wakacji
- Rachel, która przypomina sobie prywatną rozmowę z innym policjantem z przed 25 lat.
- Rachel, która mimo rodzinnej tragedii z przed chwili jedyne co ma w...

Książka ma złe tagi, to żaden kryminał czy thriller to piękna wielowątkowa powieść obyczajowa z autentyczną historią w tle. Bardzo dobrze napisana i na pewno wrócę do autora

Książka ma złe tagi, to żaden kryminał czy thriller to piękna wielowątkowa powieść obyczajowa z autentyczną historią w tle. Bardzo dobrze napisana i na pewno wrócę do autora

Trochę nie rozumiem wysokiej oceny tej książki w społeczności lubimyczytać.pl, kryminał dobry, taki na 6-7 max. Na plus akcja toczy się w miejscowości obok, minus za temat, który w skandynawskich kryminałach jest wałkowany do mdłości, drugi minus za bardzo szybkie odgadnięcie personalia zabójcy (choć nie powiem bardzo satysfakcjonujące :P).

Trochę nie rozumiem wysokiej oceny tej książki w społeczności lubimyczytać.pl, kryminał dobry, taki na 6-7 max. Na plus akcja toczy się w miejscowości obok, minus za temat, który w skandynawskich kryminałach jest wałkowany do mdłości, drugi minus za bardzo szybkie odgadnięcie personalia zabójcy (choć nie powiem bardzo satysfakcjonujące :P).

nieaktualne :)

nieaktualne :)