Najnowsze artykuły
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1179
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać421
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2014-06
2014-06
Średnia ocen:
6,3 / 10
18 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (3 plusy)
Czytelnicy: 67
Opinie: 5
Zobacz opinię (3 plusy)
Na początku chciałabym napisać, że dziwi mnie poprzednia opinia - jest bardzo pozytywna, a tylko 6/10 gwiazdek. Moim zdaniem Sramkovej należy się 10/10!
Przede wszystkim za oryginalność - tyle mówi się teraz o roli kobiety, a jednak mam wrażenie, że Sramkova jako pierwsza napisała o problemach i dylematach kobiety pracującej i jednocześnie posiadającej rodzinę. To zagadnienie jest moim zdaniem bliskie wielu kobietom w dzisiejszych czasach, kiedy możemy wybierać między karierą, rozwojem artystycznym czy tradycyjnym prowadzeniem domu. Niemal każda kobieta to superwomenka, więc zazwyczaj decydujemy się na wszystko naraz.
Podobnie Jana Sramkova, która w tej na poły biograficznej powieści cały czas odwołuje się do babci, ideału kobiecości ze swoich lat dziecinnych. Która z nas nie myślała czasem zazdrośnie o mamie bądź babci "jak ona to robi?!"? Poza tym, autorka pisze w żartobliwy sposób o kondycji współczesnej intelektualistki, która jest przecież także... kobietą, i chce być atrakcyjna. Ci, którzy czytali fragment o zumbie, będą wiedzieli o co chodzi. Ja śmiałam się do łez - to było bardzo życiowe.
Wszystkie te wątki składają się na całość, która przetwarza w oryginalny sposób klasyczyny motyw literacki o stawaniu się dorosłym. Powiedzieć, że "Zaziemie" to powieść inicjacyjna to może przesada...ale w sumie dlaczego nie?
Na zakończenie, "Zaziemie" to barwna opowieść o naszych południowych sąsiadach - naszpikowana historyczno-kulturowymi aluzjami. Fragmenty o wojnie są przejmujące i czyta się je z zapartym tchem. A rozdziały bardziej nam współczesne kręcą łezkę w oku, gdyż ta babcina żółta kanapa tak bardzo przypomina nasze swojskie zestawy wypoczynkowe i meblościanki.
Wreszcie, "Zaziemie" to literatura nie tylko pełna treści, ale posiadająca również ciekawą formę. Narracja przypomina strumień świadomości, lecz niech Was nie zmyli jego "przypadkowość" - u erudytki Szramkovej wszystko jest doskonale zaplanowane. No i czyta się po prostu świetnie!
Na początku chciałabym napisać, że dziwi mnie poprzednia opinia - jest bardzo pozytywna, a tylko 6/10 gwiazdek. Moim zdaniem Sramkovej należy się 10/10!
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzede wszystkim za oryginalność - tyle mówi się teraz o roli kobiety, a jednak mam wrażenie, że Sramkova jako pierwsza napisała o problemach i dylematach kobiety pracującej i jednocześnie posiadającej rodzinę. To...