Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka od dawna znajduje się na mojej półce, jednak dopiero teraz po nią sięgnęłam. Kiedy przeczytałam, że książka jest skierowana do młodzieży spodziewałam się czegoś prostego, a nawet tandetnego. Okazało się jednak inaczej.
"Boy 7" to thriller, w którym akcja rwie jak bystra rzeka, pod koniec wręcz trzeba przerywać lekturę, żeby nie pogubić się od nadmiaru wrażeń (przynajmniej w moim wypadku hah). Główny bohater jest bardzo dobrze i szczegółowo naszkicowany. Podobało mi się, że wiemy o nim tyle, ile on wie o sobie samym. Poznajemy go w tym samym momencie, kiedy on poznaje siebie. Pierwszy raz w życiu poznawałam bohatera w taki sposób i mało powiedziane, że mi się podobało. Niestety autorka nie skupiła tyle uwagi na innych bohaterach, więc trochę trudno odnaleźć się w ich sytuacji. Jest też sporo niedociągnięć i nielogicznych zdań, które jednak zupełnie nie przeszkadzają w czytaniu. Powiedziałabym nawet, że wina leży po stronie tłumacza. Koniec książki wydaje się być napisany po łebkach, ale to może tylko moje odczucie, w związku z szybkim rozwiązaniem akcji ;) Za to ostatnia strona tak mnie zaskoczyła, że nie potrafiłam wydusić z siebie słowa przez kolejne 5 minut! W mojej głowie natychmiastowo zrodziły się nowe teorie i zaczęłam analizować książkę pod zupełnie innym kątem.
Ogólnie: szybko się czyta, bardzo przyjemna, ma dużo morałów i ciekawych cytatów, bardzo polecam x

Książka od dawna znajduje się na mojej półce, jednak dopiero teraz po nią sięgnęłam. Kiedy przeczytałam, że książka jest skierowana do młodzieży spodziewałam się czegoś prostego, a nawet tandetnego. Okazało się jednak inaczej.
"Boy 7" to thriller, w którym akcja rwie jak bystra rzeka, pod koniec wręcz trzeba przerywać lekturę, żeby nie pogubić się od nadmiaru wrażeń...