Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trafiła w moje ręce po cyklu Marko Kloosa i muszę powiedzieć, ze prezentuje się lepiej. Mamy tutaj sporo detektywistycznej intrygi, w której nie wiadomo kto gra przeciw komu. Mamy też dobrze zbudowane postaci oraz akcję. oraz klimatyczny, dobrze zbudowany i przemyślany świat SF, w którym świat trzymany jest w ryzach i nie rozlatuje się pod naporem bezsensu. Detektywistyczne, akcyjne SF. Polecam.

Trafiła w moje ręce po cyklu Marko Kloosa i muszę powiedzieć, ze prezentuje się lepiej. Mamy tutaj sporo detektywistycznej intrygi, w której nie wiadomo kto gra przeciw komu. Mamy też dobrze zbudowane postaci oraz akcję. oraz klimatyczny, dobrze zbudowany i przemyślany świat SF, w którym świat trzymany jest w ryzach i nie rozlatuje się pod naporem bezsensu....

Shadowrun jako świat łączący magię i technologię wciągnął mnie poprzez sesje RPG grane ze znajomymi. Tak samo oni polecili te książki i nie żałuję.
Fabuła składnie się zawiązuje, trzyma się kupy i nie posiada jakichś bzdurnych absurdów. Widać tam silne postaci, widać tam to, co w Shadowrunie najważniejsze. Mamy magię, technikę oraz oczywiście Runnerów. Bardzo interesujące jest korporacyjne spojrzenie na tych ostatnich.

Shadowrun jako świat łączący magię i technologię wciągnął mnie poprzez sesje RPG grane ze znajomymi. Tak samo oni polecili te książki i nie żałuję.
Fabuła składnie się zawiązuje, trzyma się kupy i nie posiada jakichś bzdurnych absurdów. Widać tam silne postaci, widać tam to, co w Shadowrunie najważniejsze. Mamy magię, technikę oraz oczywiście Runnerów. Bardzo interesujące...

Wciągająca, ale mniej niż pierwsza część. Główny bohater lekko denerwuje, ale to tylko znaczy, że jest dobrze napisany. Akcja dalej pcha Sama "Twista" Vernera w towarzystwo Shadowrunnerów, kolejne korporacje i działania pod przykrywką. Tu widzimy jednak inny kawałek świata niż Seattle.
Książka przeczytana po angielsku.

Wciągająca, ale mniej niż pierwsza część. Główny bohater lekko denerwuje, ale to tylko znaczy, że jest dobrze napisany. Akcja dalej pcha Sama "Twista" Vernera w towarzystwo Shadowrunnerów, kolejne korporacje i działania pod przykrywką. Tu widzimy jednak inny kawałek świata niż Seattle.
Książka przeczytana po angielsku.

Niby taka gruba, ale tego fabuła wymaga. Postaci o sobie opowiadają, autor umie nimi zainteresować i przedstawić je w ciekawy sposób. Konstrukcja świata też pomaga się w nim (hehe) zagłębić. Fajne nawiązania do innych tekstów kultury, które można przyjemnie wyłapać. A fabuła trzyma przy sobie i nie nudzi.

Niby taka gruba, ale tego fabuła wymaga. Postaci o sobie opowiadają, autor umie nimi zainteresować i przedstawić je w ciekawy sposób. Konstrukcja świata też pomaga się w nim (hehe) zagłębić. Fajne nawiązania do innych tekstów kultury, które można przyjemnie wyłapać. A fabuła trzyma przy sobie i nie nudzi.

Ciekawa i wciągająca. Postaci dobrze o sobie opowiadają i chcą sobą zainteresować czytelnika. Fabuła też klei się, ma sens i nie jest wyssana z palca.

Ciekawa i wciągająca. Postaci dobrze o sobie opowiadają i chcą sobą zainteresować czytelnika. Fabuła też klei się, ma sens i nie jest wyssana z palca.

Fabuła wciąga i porywa, dobrze napisane postaci i ciekawa warstwa fabularna. Chce się czytać co jest dalej.

Fabuła wciąga i porywa, dobrze napisane postaci i ciekawa warstwa fabularna. Chce się czytać co jest dalej.

Książka czyta się ciężko. Po prostu ciężko, bo o ile fabuła jest w porządku, to ile razy można czytać jak zatrute jest powietrze? W całej książce powtarzane było to tak często, że było męczące.
Konstrukcja fabularna jest w porządku. Mamy bohaterkę, problemy, oczywiście przezwyciężenie tych problemów. Taka sobie po prostu fantastyka - ciekawe przeplecenie klimatów Japonii i steampunku.

Książka czyta się ciężko. Po prostu ciężko, bo o ile fabuła jest w porządku, to ile razy można czytać jak zatrute jest powietrze? W całej książce powtarzane było to tak często, że było męczące.
Konstrukcja fabularna jest w porządku. Mamy bohaterkę, problemy, oczywiście przezwyciężenie tych problemów. Taka sobie po prostu fantastyka - ciekawe przeplecenie klimatów Japonii i...

Śmierć na urlopie? A jednak. Całkiem ciekawe spojrzenie na byt ostateczny próbujący zrozumieć ludzi.

Śmierć na urlopie? A jednak. Całkiem ciekawe spojrzenie na byt ostateczny próbujący zrozumieć ludzi.