Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W tym właśnie sęk, że Czas nie znosi, aby go zabijano. Gdybyś była z nim w dobrych stosunkach zrobiłby dla Ciebie z twoim zegarem wszystko, co byś tylko chciała.

W tym właśnie sęk, że Czas nie znosi, aby go zabijano. Gdybyś była z nim w dobrych stosunkach zrobiłby dla Ciebie z twoim zegarem wszystko, co byś tylko chciała.

dopiero wojna mnie tego nauczyła - że jesteś tak samo odpowiedzialny za to, na co patrzysz, jak za to co robisz.

dopiero wojna mnie tego nauczyła - że jesteś tak samo odpowiedzialny za to, na co patrzysz, jak za to co robisz.

Kiedy jest się na świecie od niedawna, nie można wiedzieć, jakie nieszczęścia leżą u źródeł lęków. Zresztą wtedy nie czuje się nawet takiej potrzeby.

Kiedy jest się na świecie od niedawna, nie można wiedzieć, jakie nieszczęścia leżą u źródeł lęków. Zresztą wtedy nie czuje się nawet takiej potrzeby.

Na pewno sporo się tu można było dowiedzieć o strachu, ale już z odwagą sprawa była dużo bardziej skomplikowana. Ile razy człowiek musi biec prosto na karabiny, żebyśmy dostrzegli w tym atak tchórzostwa? I co z tymi rzeczami, które nie wymagają odwagi, ale jeśli tego nie zrobisz, automatycznie stajesz się tchórzem?

Na pewno sporo się tu można było dowiedzieć o strachu, ale już z odwagą sprawa była dużo bardziej skomplikowana. Ile razy człowiek musi biec prosto na karabiny, żebyśmy dostrzegli w tym atak tchórzostwa? I co z tymi rzeczami, które nie wymagają odwagi, ale jeśli tego nie zrobisz, automatycznie stajesz się tchórzem?

Dziennikarze mieli wszystkie (albo prawie wszystkie) dane, mieli ich aż za dużo, ale nigdy nie nauczyli się w sensowny sposób relacjonować śmierci, a przecież o to tak naprawdę chodziło.

Dziennikarze mieli wszystkie (albo prawie wszystkie) dane, mieli ich aż za dużo, ale nigdy nie nauczyli się w sensowny sposób relacjonować śmierci, a przecież o to tak naprawdę chodziło.

...trudno być dziewczynką w świecie, w którym szanuje się i podziwia tylko mężczyzn, bo kim jest dziewczynka... Być może brzmi to śmiesznie, ale nie ona to wymyśliła. Starsza Pani. Ona na pewno nie zaakceptuje dziewczynki. Pogodziła się z mezaliansem tylko dlatego, że dawał szansę na kontynuację rodu, na przetrwanie nazwiska, nazwiska rodziny jej męża, synowa nie wniosła godnego szacunku nazwiska, podobnie zresztą jak starsza pani w swoim czasie.

...trudno być dziewczynką w świecie, w którym szanuje się i podziwia tylko mężczyzn, bo kim jest dziewczynka... Być może brzmi to śmiesznie, ale nie ona to wymyśliła. Starsza Pani. Ona na pewno nie zaakceptuje dziewczynki. Pogodziła się z mezaliansem tylko dlatego, że dawał szansę na kontynuację rodu, na przetrwanie nazwiska, nazwiska rodziny jej męża, synowa nie wniosła godneg...

Powinna mu wykrzyczeć, że tak bardzo się cieszyła, że spędzą ten dzień razem! Ale nagle przychodzi jej do głowy, że może to właśnie Tomas stara się unikać sytuacji, w których zostaliby sami. Musieliby spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć, my, ja i ty, spędzimy resztę życia razem, a wszystko przez to dziecko, którego żadne z nas nie jest gotowe przyjąć. Łatwiej jest nic nie robić, zdać się na upływ czasu i nie myśleć o niczym - tak, może to jednak Tomas woli trzymać się nieco z daleka.

Powinna mu wykrzyczeć, że tak bardzo się cieszyła, że spędzą ten dzień razem! Ale nagle przychodzi jej do głowy, że może to właśnie Tomas stara się unikać sytuacji, w których zostaliby sami. Musieliby spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć, my, ja i ty, spędzimy resztę życia razem, a wszystko przez to dziecko, którego żadne z nas nie jest gotowe przyjąć. Łatwiej jest nic nie robić,...

Chodzi po prostu o to, że życie u boku Tomasa to dla niej coś nowego, nieznanego, chciałabym się wszystkiego nauczyć, żeby nie musiała się bez przerwy czegoś bać, denerwować się przed każdym wyjściem. To okropnie mnie męczy, Tomas, i te spotkania z twoimi znajomymi, którzy są przekonani, że miałam szczęście, bo teraz na święta mogę jeść jagnięcinę - przestań się dręczyć.

Chodzi po prostu o to, że życie u boku Tomasa to dla niej coś nowego, nieznanego, chciałabym się wszystkiego nauczyć, żeby nie musiała się bez przerwy czegoś bać, denerwować się przed każdym wyjściem. To okropnie mnie męczy, Tomas, i te spotkania z twoimi znajomymi, którzy są przekonani, że miałam szczęście, bo teraz na święta mogę jeść jagnięcinę - przestań się dręczyć.

Wypłakuję się przed tobą, a to przecież twoja pierwsza ciąża. Wydajesz się taka spokojna, Maj. Taka... doświadczona. Nie rozumiesz, że mnie tu nie ma? Henrik i twoje maleństwo też będą mogli się razem bawić, prawda? Maj kiwa głową. Możesz je sobie wziąć - Maj, co z ciebie za człowiek - jak ja tu się znalazłam? Dom jest bardzo ładny.

Wypłakuję się przed tobą, a to przecież twoja pierwsza ciąża. Wydajesz się taka spokojna, Maj. Taka... doświadczona. Nie rozumiesz, że mnie tu nie ma? Henrik i twoje maleństwo też będą mogli się razem bawić, prawda? Maj kiwa głową. Możesz je sobie wziąć - Maj, co z ciebie za człowiek - jak ja tu się znalazłam? Dom jest bardzo ładny.