Opinie użytkownika
Śledzę dorobek Jakuba Ćwieka od wielu lat i z przyjemnością patrzę, jak wspaniale rozwinął się jako pisarz. Książa zasługuje na uznanie ze względu na język i formę, ale również ze względu na ciekawą, wartko prowadzoną fabułę.
Również za plus uważam patriotyzm lokalny - autor w książce powraca do swoich rodzinnych stron, by móc dzielić się nimi z jak największą rzeszą odbiorców.
Bardzo ciekawe spojrzenie na służbę zdrowia, która, jak się okazuje, za granicą nie wygląda dużo lepiej niż z Polsce.
Bardzo przystępna forma swego rodzaju dziennika - każdy kolejny wpis sprawiał, że kręciłam głową z niedowierzaniem. Ile jeszcze nasz bohater da radę?
Pierwsze opowiadanie mnie urzekło, Aneta Jadowska ma w swoich historiach dużo ciepła i humoru. Historia nawiązująca do wojny w Ukrainie również ciekawi i skłania do refleksji, jednak im dalej w las, tym mniej udane opowieści. Przeczytane do końca bardziej z poczucia obowiązku niż z chęci.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka zaczyna się ciekawie, aż chce się dowiedzieć, co się dzieje i dlaczego. Później jednak, im głębiej wchodzimy w specyfikę działania bohaterów-żołnierzy, tym bardziej męcząco się robi. Żarty, moim zdaniem, mało śmieszne, a wałkowany do bólu "Roger" doprowadzał do szału.
Pokaż mimo to
Lekki styl, ciekawa wizja piekła, przystojne diabły, które zawsze wiedzą, co kobieta chce usłyszeć - to na plus.
Jednak, jak na mój gust, główna bohaterka jest tak czysta, tak nieskalana, że aż nieludzka. Nawet ci, którzy z założenia mają być źli, ostatecznie okazują się szlachetni i dobrzy. W efekcie otrzymujemy bohaterów, z którymi nie da się identyfikować ani polubić,...