Cytaty
- A ty jak masz na imię? - dopytywał. - Nazywa się: "Tknij ją jeszcze raz, a dostaniesz w mordę"...
Serce zawsze wygra z rozumem.Serce,chociaż lekkomyślne i samobójczo-masochistyczne,robiące wszystko po swojemu,zawsze utoruje sobie drogę.
Była dniem dla mojej nocy.
O Boże. Wpadłam na zjazd penisów. Duże penisy i małe penisy, grube penisy i penisy w kształcie penisa. Nie ma znaczenia, w którym kierunku obrócę głowę, ponieważ wszędzie, gdzie tylko spojrzę, widzę penisy.
W śnie "(...) Wzdycha, opiera głowę o moje ramię i uśmiecha się. Uwielbiam słuchać jak grasz, Christianie. Kocham Cię, Christianie. Ano. Zostań ze mną, Jesteś moja. Ja też cię kocham. Budzę się gwałtownie. Dziś ją odzyskam".
- Czy Ty właśnie mnie szturchnęłaś? - pyta, wyglądając jakby miał zacząć śmiać się jeszcze raz. - Tak, co masz do tego? - pytam, wkurzona. - Podobałoby ci się, gdybym cię szturchnął? - pyta próbując zachować powagę. - Już to zrobiłeś, ty dupku! Tak zaszłam w ciążę! - krzyczę w jego twarz.
Jeżeli pozwolisz bym Cię przeleciał staniesz się moją własnością.
- Chcę całą ciebie, Aundrea. Wszystko i nic, to co mi dasz. Chcę wszystkiego. Chcę być twoimi nogami, kiedy nie będziesz mogła chodzić. Chcę być twoimi rękami, kiedy będziesz zbyt słaba by jeść. Chcę być dla ciebie w dzień i w nocy.
- Wystarczą dwa słowa, żeby twoja żona była szczęśliwa - wyjaśnił Brian, puszczając Treya, żeby znowu objąć Myrnę. - Kocham Cię? - domyślił się Eric. - Nie, na to wpadnie każdy debil. Te słowa to "masz rację". Zapamiętaj je,a twoje życie ułoży się gładko. - A jeśli się myli? Brian pogroził mu palcem. - Nie, bracie. Nie rozumiesz. Słuchaj uważnie: ona zawsze ma rację.
- Czekaj...- Patrzy na mnie pytająco i przechyla głowę pod kątem. - Ty masz tam jakiś "problem"? Opada mi szczęka. - Hmm, nie - mówię z szeroko otwartymi oczami. - Cholera, wyciągnę i Ci pokażę.
- Cóż,cieszę się, że nie utonęłaś - mówi z ciepłym spojrzeniem. Uśmiecham się do niego. - To byłoby do dupy. - Zdecydowanie.