Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać272
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2013-09-30
2013-09-30
Średnia ocen:
5,0 / 10
20 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (4 plusy)
Czytelnicy: 76
Opinie: 10
Zobacz opinię (4 plusy)
Utwór przemyślany pod względem formy. Tylko 124 strony, które czyta się jednym tchem. Po lekturze tych pozornie luźno związanych ze sobą epizodów nie sposób zachować obojętność. Dlatego zaraz sięgnąłem po książkę jeszcze raz i czytając ją już na spokojnie, odkryłem w niej wiele wątków, na które zwyczajnie nie zwróciłem uwagi, skupiając się bardziej na stronie erotycznej. Zrozumiałem wówczas, że seks jest tu tylko jednym ze środków wyrazu, a nie przedmiotem samym w sobie. Bohater chwilami drażni swoją wyniosłością i pewnością siebie, ale czy geje właśnie tacy nie są? Przynajmniej ci, co akceptują siebie, dobrze zarabiają, są aktywni i to nie tylko w łóżku. Książka mówi wiele też o relacjach partnerskich niczym nie przypominających tradycyjnego małżeństwa, wszechobecnym seksie, a przede wszystkim o pragnieniu miłości. Sporo tam też o duchowieństwie i jego seksualnej hipokryzji. Mi te fragmenty wcale nie wydają się nierealne. Wystarczy przejrzeć gazety, czyż nie obfitują one w doniesienia o księżach, a nawet biskupach pedofilach? Niedawno wyszła na jaw skrzętnie skrywana przez Watykan historia zamordowanego w czasie homoseksualnej orgii na plebanii w Ekwadorze polskiego franciszkanina Mirosława Karczewskiego. Podsumowując, to bardzo dobra, prześmiewcza, a jednocześnie zmuszająca do refleksji książka, nie tylko z perspektywy LBGT.
Utwór przemyślany pod względem formy. Tylko 124 strony, które czyta się jednym tchem. Po lekturze tych pozornie luźno związanych ze sobą epizodów nie sposób zachować obojętność. Dlatego zaraz sięgnąłem po książkę jeszcze raz i czytając ją już na spokojnie, odkryłem w niej wiele wątków, na które zwyczajnie nie zwróciłem uwagi, skupiając się bardziej na stronie erotycznej....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to