Jesteśmy społecznością, która kocha książki

(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.

(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.

-Jak zwykle świetnie wyglądasz. -Dziękuję-odparłam bezmyślnie. (...) -I cudownie pachniesz-dodał Patch. -To się nazywa prysznic- odparłam zapatrzona w przestrzeń, ale gdy nie zareagował odwróciłam się do niego. -Mydło, szampon. Ciepła woda. -Nagość. Czuję sprawę.

-Jak zwykle świetnie wyglądasz. -Dziękuję-odparłam bezmyślnie. (...) -I cudownie pachniesz-dodał Patch. -To się nazywa prysznic- odparłam zapatrzona w przestrzeń, ale gdy nie zareagował odwróciłam się do niego. -Mydło, szampon. Ciepła woda. -Nagość. Czuję sprawę.

- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym moim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty? - Ja? – przytula ją do siebie – ja czuję się znakomicie. - Tak, że mógłbyś palcem dotknąć nieba? - Nie, nie tak. - Jak to, nie tak? - O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem.

- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym moim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty? - Ja? – przytula ją do siebie – ja czuję się znakomicie. - Tak, że mógłbyś palcem dotknąć nieba? - Nie, nie tak. - Jak to, nie tak? - O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem.

Nasza miłość jak wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć.

Nasza miłość jak wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć.

- Jesteś piękna w walce (...) Niczym anioł zemsty przynoszący sprawiedliwość. - Zabawne - Poprawiłam uścisk na rękojeści sztyletu- Właśnie po to przychodzę. - Anioły upadają, Rose.

- Jesteś piękna w walce (...) Niczym anioł zemsty przynoszący sprawiedliwość. - Zabawne - Poprawiłam uścisk na rękojeści sztyletu- Właśnie po to przychodzę. - Anioły upadają, Rose.

- I co podpowiada ci twoje serce? - Nie wiem. - Może zbyt gorliwie starasz się je słyszeć.

- I co podpowiada ci twoje serce? - Nie wiem. - Może zbyt gorliwie starasz się je słyszeć.

Całowałam go dłużej niż zwykle, zarówno próbując pohamować łzy i sprawić, by ułożył się w wygodny dla mnie sposób. Moja ręka zamknęła się wokół nogi krzesła, którą ukryłam w kieszeni mojej bluzy. Będę pamiętać Dymitra przez resztę mojego życia. I tym razem nie zapomnę jego lekcji. Z szybkością, na którą nie był gotowy, przesunęłam się i wbiłam kołek w jego klatkę piersiową. Włożyłam w to całą swoją siłę, przesuwając kołek przez jego żebra i wbijając go w jego serce. I kiedy to robiłam, czułam jakby moje serce również zostało przebite.

Całowałam go dłużej niż zwykle, zarówno próbując pohamować łzy i sprawić, by ułożył się w wygodny dla mnie sposób. Moja ręka zamknęła się wokół nogi krzesła, którą ukryłam w kieszeni mojej bluzy. Będę pamiętać Dymitra przez resztę mojego życia. I tym razem nie zapomnę jego lekcji. Z szybkością, na którą nie był gotowy, przesunęłam się i wbiłam kołek w jego klatkę piersiową. Wło...

- Nadzieja jest wewnątrz ciebie, a życzenia to tylko magia ? - Życzenia są nieprawdziwe. Nadzieja jest prawdziwa. Jest jedyną prawdziwą magią.

- Nadzieja jest wewnątrz ciebie, a życzenia to tylko magia ? - Życzenia są nieprawdziwe. Nadzieja jest prawdziwa. Jest jedyną prawdziwą magią.

- Może nam się udać. Wiem, że tak. Jeśli znowu coś schrzanię, możesz odejść. - Gdyby to było takie proste. - zaśmiał się. - Zapomniałaś, że mam skłonność do nałogów. Jestem od Ciebie uzależniony. Ja myślę, że mogłabyś zrobić mi cały szereg paskudnych rzeczy, a ja w dalszym ciągu bym do Ciebie wracał.

- Może nam się udać. Wiem, że tak. Jeśli znowu coś schrzanię, możesz odejść. - Gdyby to było takie proste. - zaśmiał się. - Zapomniałaś, że mam skłonność do nałogów. Jestem od Ciebie uzależniony. Ja myślę, że mogłabyś zrobić mi cały szereg paskudnych rzeczy, a ja w dalszym ciągu bym do Ciebie wracał.

Doskonałość wymaga wielu prób. Wyjątek stanowią moi rodzice. Powiodło im się już za pierwszym razem.

Doskonałość wymaga wielu prób. Wyjątek stanowią moi rodzice. Powiodło im się już za pierwszym razem.

Nie wiem nic o miłości? Czy ona oszalała? (...) Wszystko dla miłości. Miłość nic nie miała wspólnego z obściskiwaniem się na tyłach obskurnego klubu. Dla miłości sie żylo i umierało.

Nie wiem nic o miłości? Czy ona oszalała? (...) Wszystko dla miłości. Miłość nic nie miała wspólnego z obściskiwaniem się na tyłach obskurnego klubu. Dla miłości sie żylo i umierało.

- Nie możesz mnie dotknąć. - szepczę. Nie mówię mu: kłamię. Nigdy nie powiem: możesz mnie dotknąć. Chcę powiedzieć: proszę, dotknij mnie.

- Nie możesz mnie dotknąć. - szepczę. Nie mówię mu: kłamię. Nigdy nie powiem: możesz mnie dotknąć. Chcę powiedzieć: proszę, dotknij mnie.

Jeśli coś kochasz, daj temu wolność. jeśli tak ma być, wróci do Ciebie".

Jeśli coś kochasz, daj temu wolność. jeśli tak ma być, wróci do Ciebie".

Tęsknię za tą dziewczyną, którą byłam przy niej, tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy. Już nigdy nimi nie będziemy. Ona zabrała ich wszystkich ze sobą.

Tęsknię za tą dziewczyną, którą byłam przy niej, tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy. Już nigdy nimi nie będziemy. Ona zabrała ich wszystkich ze sobą.