rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Vasharoth: Grzechy Przeszłości S.J. Brennenstuhl, K.W. Janoska
Ocena 9,4
Vasharoth: Grz... S.J. Brennenstuhl, ...

Na półkach:

Nie ukrywam, że była to jedna z tych premier na które w tym roku bardzo czekałam i miałam spore oczekiwania co do treści. Nie zawiodłam się! Po pierwszym tomie, który był świetny, drugi dotrzymał mu poziomu (co w wielotomowych seriach rzadko autorom się udaje). Powolutku rozwijająca się fabuła w tym tomie nabrała tempa i z trudem odrywałam się od czytania. Tu także poznajemy lepiej każdą z postaci występującą w poprzedniej części, jak i plejadę nowych. Wszyscy ci bohaterowie są świetnie skonstruowani, wielobarwni i tworzą ze sobą chaotyczną, a jednocześnie pasującą do siebie układankę z większych bądź mniejszych szaleńców. Dowiadujemy się także co nieco więcej o świecie i o tym w którym kierunku będzie się toczyć przygoda naszej głównej drużyny.

Mam tylko jeden problem... Gdzie jest kolejny tom ja się pytam!? To było tak dobre, że chce więcej!

Polecam gorąco. Ale jak zawsze to tylko moja subiektywna opinia. Zapraszam do lektury

Nie ukrywam, że była to jedna z tych premier na które w tym roku bardzo czekałam i miałam spore oczekiwania co do treści. Nie zawiodłam się! Po pierwszym tomie, który był świetny, drugi dotrzymał mu poziomu (co w wielotomowych seriach rzadko autorom się udaje). Powolutku rozwijająca się fabuła w tym tomie nabrała tempa i z trudem odrywałam się od czytania. Tu także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo długo i niecierpliwie czekaliśmy na kolejny tom przygód Szamana Machana. Ale warto było się przemęczyć dla tego co tu otrzymaliśmy. Szósta część to totalna rewelacja, domykająca w fajny sposób to co działo się w poprzednich książkach i tłumacząca pewne zawiłe kwestie. Jeśli mam być szczera, to nie tylko Machana, ale i mnie autor tu wodził za nos przez większą część tej książki. Dopiero zrozumiałam głębie intryg i szamba, gdy nasz główny bohater to ogarnął. Według mnie ten tom mógłby być tomem finałowym, zwłaszcza po końcówce. Jednak jest jeszcze jeden, ale o tym kiedy indziej.

Bardzo długo i niecierpliwie czekaliśmy na kolejny tom przygód Szamana Machana. Ale warto było się przemęczyć dla tego co tu otrzymaliśmy. Szósta część to totalna rewelacja, domykająca w fajny sposób to co działo się w poprzednich książkach i tłumacząca pewne zawiłe kwestie. Jeśli mam być szczera, to nie tylko Machana, ale i mnie autor tu wodził za nos przez większą część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielki finał, czy wielka klapa? To pytanie zadaję sobie od czasu zakończenia czytania tego tomu. Początkowo moja ocena sięgała znacznie wyższej noty. Jednak, gdy przemyślałam na spokojnie swoje emocje, ocena drastycznie spadła. Nie mówię, że nie była to świetna przygoda z Machanem w świecie Bariliony, bo była. Ale mam wrażenie, że autor próbował w tym tomie upchnąć za dużo i łapiąc się kolejnego wątku, z automatu porzucał poprzedni. Przez to powstał chaos i rozwleczone wątki bezużyteczne. Za to te, które powinny zostać rozwinięte, jako że to ostatni tom, niedokończono i pozostawiono nas bez odpowiedzi. Co do opowiadania, podbija u mnie ono ocenę. Po części sprawia też, że wybaczam pewne zachowania Palladynki

Nie mogę powiedzieć z czystym sercem, że bezwarunkowej miłości polecam.

Wielki finał, czy wielka klapa? To pytanie zadaję sobie od czasu zakończenia czytania tego tomu. Początkowo moja ocena sięgała znacznie wyższej noty. Jednak, gdy przemyślałam na spokojnie swoje emocje, ocena drastycznie spadła. Nie mówię, że nie była to świetna przygoda z Machanem w świecie Bariliony, bo była. Ale mam wrażenie, że autor próbował w tym tomie upchnąć za dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnia część Doktryny Śmiertelności była świetną rozrywką. Ten kto zna styl tego autora z pewnością się orientuje, że w jego światach nic nie jest takim jakim się wydaje, a zwroty akcji potrafią przykleić czytelnika do książki. Co mi się bardzo podobało to, że postaci zdają się być realne, charakterne a niektóre nawet nie do rozgryzienia w tym Agentka Webber, czy Helga. Ale żeby nie było tak różowo: raziła mnie postać Kaine'a, zapowiadał się złol nad złole, a finalnie zawiodłam się. Sam Michael też wydawał się chwilami zagubioną ciapą, co potrafiło zirytować. Polecam całą serię

Ostatnia część Doktryny Śmiertelności była świetną rozrywką. Ten kto zna styl tego autora z pewnością się orientuje, że w jego światach nic nie jest takim jakim się wydaje, a zwroty akcji potrafią przykleić czytelnika do książki. Co mi się bardzo podobało to, że postaci zdają się być realne, charakterne a niektóre nawet nie do rozgryzienia w tym Agentka Webber, czy Helga....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu tego tomu mogę śmiało stwierdzić, że pierwszy był jedynie wstępem do akcji właściwej. I oto ta akcja. Ten tom naładowany został tym co u tego autora od początku mnie zachwyciło, na pierwszym rzut oka niedostrzegalną grą ,,kto przyjaciel a kto wróg" czyli zawiłymi wątkami zdrady, niespodziewaną pomocą stąd skąd się jej nie sposób było spodziewać i zagrożeniem czyhającym na każdym krok. Po zakończeniu czytania tego tomu byłam okropnie zmieszana, ale mogę z ulgą wypluć twierdzenie że to 1:1 więzień labiryntu. Ta seria, mimo że trochę podoba, od tego tomu pokazuje że jest inna.

Po przeczytaniu tego tomu mogę śmiało stwierdzić, że pierwszy był jedynie wstępem do akcji właściwej. I oto ta akcja. Ten tom naładowany został tym co u tego autora od początku mnie zachwyciło, na pierwszym rzut oka niedostrzegalną grą ,,kto przyjaciel a kto wróg" czyli zawiłymi wątkami zdrady, niespodziewaną pomocą stąd skąd się jej nie sposób było spodziewać i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podczas czytania nie mogłam opędzić się od wrażenia podobieństwa tej historii do ,,więźnia labiryntu" tego samego autora. Ok, świat się zmienił, imiona postaci też, ale rozwój fabuły, tempo akcji i reakcje bohaterów choć lekko zmiksowane zostały podobne. Jednak, gdy odgrodziłam się od porównywania i skojarzeń mogłam na nowo cieszyć się z biegu wydarzeń.

Sama historia potrafiła mocno czytelnika wciągnąć, znalazły w niej miejsce smaczki do wyszukiwania dla graczy, chwilami potrafiła zaskoczyć, a zakończenie tego tomu to jeden wielki cliffhanger sprawiający, że ma się chęć rzucić na kolejny tom.

Ciekawostka, tak jak w Drodze Szamana tak i tu mamy kapsuły do wchodzenia do wirtualnej rzeczywistości, z systemem do podtrzymania życia, choć nieco się różniącym, z możliwością odczuwania doznań gry. Obie serie zostały wydane w 2013.

Podczas czytania nie mogłam opędzić się od wrażenia podobieństwa tej historii do ,,więźnia labiryntu" tego samego autora. Ok, świat się zmienił, imiona postaci też, ale rozwój fabuły, tempo akcji i reakcje bohaterów choć lekko zmiksowane zostały podobne. Jednak, gdy odgrodziłam się od porównywania i skojarzeń mogłam na nowo cieszyć się z biegu wydarzeń.

Sama historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatni tom wręcz ocieka epickością. Nawet ci infantylni bohaterowie, do których przyczepiałam się w poprzednich recenzjach, pokazywali chwilami że mają jaja ze stali. W ogole cała seria, w moim odczuciu, jest przyjazną w odbiorze i pełną mitologii przygodówką. Jednak zdaję się, że zbyt późno wzięłam się za ten cykl. Po prostu nie potrafiłam chwilami docenić jego pewnych aspektów.

Ostatni tom wręcz ocieka epickością. Nawet ci infantylni bohaterowie, do których przyczepiałam się w poprzednich recenzjach, pokazywali chwilami że mają jaja ze stali. W ogole cała seria, w moim odczuciu, jest przyjazną w odbiorze i pełną mitologii przygodówką. Jednak zdaję się, że zbyt późno wzięłam się za ten cykl. Po prostu nie potrafiłam chwilami docenić jego pewnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z tomu na tom cykl o Percym Jacksonie staje się coraz bardziej interesujący. A ten tom chyba jest moim faworytem. Nie wiem dlaczego, ale motyw mitologicznego labiryntu był od zawsze moim ulubionym. A to w jaki sposób wykorzystał go tutaj autor, było czymś wyjątkowo dobrym. Ale żeby nie było tak różowo i będę to powtarzać do znudzenia: infantylność bohaterów raziła w oczy, może mniej ale nadal. Poza tym nie mam za bardzo do czego się doczepić.

Z tomu na tom cykl o Percym Jacksonie staje się coraz bardziej interesujący. A ten tom chyba jest moim faworytem. Nie wiem dlaczego, ale motyw mitologicznego labiryntu był od zawsze moim ulubionym. A to w jaki sposób wykorzystał go tutaj autor, było czymś wyjątkowo dobrym. Ale żeby nie było tak różowo i będę to powtarzać do znudzenia: infantylność bohaterów raziła w oczy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To było... Niezłe. Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej niż dwie poprzednie. To pewnie dlatego, że od samego początku jesteśmy wrzuceni w działanie a nie jak do tej pory zaczynało się scenami wprowadzającymi Percy'ego ze szkoły. Co prawda bohaterowie nadal są lekko denerwująco dziecinni, jednak ten dreszczyk emocji związany z wyścigiem z czasem i siły zła rosnące w potęgę, pozwalały przymknąć oko na dziecinadę. Co trzeba jeszcze przyznać ten autor ma talent do wciskania w ostatnie dziesięć stron dwóch zwrotów akcji, które pociągną czytelnika do następnego tomu.

To było... Niezłe. Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej niż dwie poprzednie. To pewnie dlatego, że od samego początku jesteśmy wrzuceni w działanie a nie jak do tej pory zaczynało się scenami wprowadzającymi Percy'ego ze szkoły. Co prawda bohaterowie nadal są lekko denerwująco dziecinni, jednak ten dreszczyk emocji związany z wyścigiem z czasem i siły zła rosnące...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od razu powiem, że nie tego się spodziewalam. Tak jak poprzedni, tak i ten tom był dla mnie relaksującą przygodówką, jednak z... Odrobinę większą dawką emocji. Ale żeby nie było tak różowo: dziecięca naiwność Percy'ego mi spółki, łatwość z jaką bohaterowie pakują się w klopoty, oraz to że miałam nieodparte wrażenie że nie uczą się na błędach... zaważyło na mojej ocenie. Ale ten zwrot na końcu, był po prostu prze-ge-nial-ny

Od razu powiem, że nie tego się spodziewalam. Tak jak poprzedni, tak i ten tom był dla mnie relaksującą przygodówką, jednak z... Odrobinę większą dawką emocji. Ale żeby nie było tak różowo: dziecięca naiwność Percy'ego mi spółki, łatwość z jaką bohaterowie pakują się w klopoty, oraz to że miałam nieodparte wrażenie że nie uczą się na błędach... zaważyło na mojej ocenie. Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Było to zdecydowanie interesujące spojrzenie na wątki mitologiczne i ,,obyczajowość" bogów olimpu. Jednakże, chyba za późno wzięłam się za tę serię. Pierwszy tom był dla mnie relaksującą przygodówką, ale sama infantylność historii, jak i dziecięce roztargnienie bohaterów, trochę odbierała przyjemność z czytania. Te minusy zrewanżował humor zawarty na stronach.

Było to zdecydowanie interesujące spojrzenie na wątki mitologiczne i ,,obyczajowość" bogów olimpu. Jednakże, chyba za późno wzięłam się za tę serię. Pierwszy tom był dla mnie relaksującą przygodówką, ale sama infantylność historii, jak i dziecięce roztargnienie bohaterów, trochę odbierała przyjemność z czytania. Te minusy zrewanżował humor zawarty na stronach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No nie. Po prostu nie. Jak pierwszy tom był czymś świetnym, tak drugi nie ma dla mnie racji bytu. Świetnie zapowiadająca się historia, zmieniła się w łzawą opowiastkę romantyczną. Jak dla mnie pełno tu absurdów i mocy kompletnie z tyłka. No i oczywiście jak ma się potoczyć coś zgodnie z losem to nagle coś musi się zmienić i odwrócić nadciągającą katastrofę. Ok trochę to zjechałam, ale były też dobre strony. Np. wątki intrygi politycznej i to, że nie każdy bohater był jednowymiarowym czarnym albo białym charakterem. Nie mniej zawiodłam się i to bardzo.

No nie. Po prostu nie. Jak pierwszy tom był czymś świetnym, tak drugi nie ma dla mnie racji bytu. Świetnie zapowiadająca się historia, zmieniła się w łzawą opowiastkę romantyczną. Jak dla mnie pełno tu absurdów i mocy kompletnie z tyłka. No i oczywiście jak ma się potoczyć coś zgodnie z losem to nagle coś musi się zmienić i odwrócić nadciągającą katastrofę. Ok trochę to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ge-nial-ne! Ten tom rozłożył mnie na łopatki. I to tak doszczętnie. Ale po kolei. Sama akcja i intrygi kłębiące się na stronach, znów przykleiły mnie do książki i z najwyższym trudem odrywałam się, by pełnić swoje powinności w świecie realnym. W samej historii młodego Zwiadowcy wiele razy było już pokazane jak łatwo ludzie ulegają czarowi pozorów, jednak tutaj zostało to jeszcze lepiej uwypuklone. Autor pokazał także, że umie w emocje. A ci, którzy obserwują mnie od jakiegoś czasu wiedzą, że nie należy do beks. W tym i poprzednim tomie, może wstyd się przyznać, kilka razy łezka zakręciła mi się w oku. A na podsumowanie dodam, że jestem zachwycona tym pokazana została przemiana bohaterów... Nie tylko tych prawych. Po prostu polecam.

Ge-nial-ne! Ten tom rozłożył mnie na łopatki. I to tak doszczętnie. Ale po kolei. Sama akcja i intrygi kłębiące się na stronach, znów przykleiły mnie do książki i z najwyższym trudem odrywałam się, by pełnić swoje powinności w świecie realnym. W samej historii młodego Zwiadowcy wiele razy było już pokazane jak łatwo ludzie ulegają czarowi pozorów, jednak tutaj zostało to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwaga! Ten tom polecam czytać, tylko i wyłącznie, posiadając kolejny na podorędziu.

Na początku czytania byłam lekko zmieszana przez ten przeskok czasowy. Jednak, gdy już wpadłam w bieg historii ciężko było się oderwać. Po raz kolejny autor potrafił mnie zaskoczyć rozwojem wydarzeń, złożonością swojego świata oraz tym jak daleką drogę przeszli jego bohaterowie w rozwoju osobistym. No i tym, że nic nie jest takim jak się wydaje na pierwszy rzut oka.

Uwaga! Ten tom polecam czytać, tylko i wyłącznie, posiadając kolejny na podorędziu.

Na początku czytania byłam lekko zmieszana przez ten przeskok czasowy. Jednak, gdy już wpadłam w bieg historii ciężko było się oderwać. Po raz kolejny autor potrafił mnie zaskoczyć rozwojem wydarzeń, złożonością swojego świata oraz tym jak daleką drogę przeszli jego bohaterowie w rozwoju...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opis na lubimyczytać, moim zdaniem, zdradza za dużo. Dlatego w swoim opisie fabuły postawiłam na absolutne minimum. A teraz do rzeczy: To było coś... Niesamowitego. W tym tomie dostajemy kolejną solidną porcje zagrożeń czyhających na każdym kroku, niespodziewane i spodziewane choć zadowalające zwroty akcji, ewoluujące w miarę doświadczeń postaci i... Kiełkującą, piękną przyjaźń, pomiędzy dwójką bohaterów, których byśmy się nie spodziewali ujrzeć po tej samej stronie barykady. Niestety o swoim największym zachwycie z tej części nie mogę powiedzieć, gdyż byłby to gargantuicznej wielkości spojler. Więc powiem tylko: czytajcie Zwiadowców, warto!

Opis na lubimyczytać, moim zdaniem, zdradza za dużo. Dlatego w swoim opisie fabuły postawiłam na absolutne minimum. A teraz do rzeczy: To było coś... Niesamowitego. W tym tomie dostajemy kolejną solidną porcje zagrożeń czyhających na każdym kroku, niespodziewane i spodziewane choć zadowalające zwroty akcji, ewoluujące w miarę doświadczeń postaci i... Kiełkującą, piękną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Omg! To było świetne. Tak jak wspomniałam w poprzednim poście, tomy numer 2, 3 i 4 należy mieć w gotowości, bo gdy kończy się trzeci, bo o nim tu mowa, od razu ciągnie człowieka do następnego. Po tym tomie bardzo znienawidziłam Skandian, do których już wcześniej nie pałałam niczym poza wzgardą... z jednym wyjątkiem, który swoje winy w końcu odkupił. Co do innych przedstawicieli tego ludu nasuwa mi sie tylko hasło: zwierzęta, nie ludzie. Bardzo współczułam Willowi i Evanlyn. Wkurzało mnie postępowanie innych ,,niewolników". Wyprawie Halta bardzo kibicowałam i szczerze mówiąc, jeśli wcześniej uwielbiałam starego zwiadowcę to po jego poczynaniach w tym tomie jestem jeszcze bardziej nim oczarowana. Po prostu polecam!

Omg! To było świetne. Tak jak wspomniałam w poprzednim poście, tomy numer 2, 3 i 4 należy mieć w gotowości, bo gdy kończy się trzeci, bo o nim tu mowa, od razu ciągnie człowieka do następnego. Po tym tomie bardzo znienawidziłam Skandian, do których już wcześniej nie pałałam niczym poza wzgardą... z jednym wyjątkiem, który swoje winy w końcu odkupił. Co do innych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwaga! Tę część zalecam czytać, gdy na podorędziu ma się co najmniej dwie kolejne. Po prostu kończy się w takim momencie, że... No ciężko nie chcieć dowiedzieć się co będzie dalej.

Ten tom, tak jak poprzedni był świetną przygodą. Widać w nim dobrze przedstawioną przemianę postaci w obliczu dziejących się wydarzeń. W tej części daje się jeszcze bardziej odczuć ten ciężkawy, a jednocześnie pociągający klimat średniowiecza. Same wydarzenia były zaskakujące i nie mogłam się oderwać.

Uwaga! Tę część zalecam czytać, gdy na podorędziu ma się co najmniej dwie kolejne. Po prostu kończy się w takim momencie, że... No ciężko nie chcieć dowiedzieć się co będzie dalej.

Ten tom, tak jak poprzedni był świetną przygodą. Widać w nim dobrze przedstawioną przemianę postaci w obliczu dziejących się wydarzeń. W tej części daje się jeszcze bardziej odczuć ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Potrzymaj mi piwo. Ta książka to niesamowicie dobry rollercoaster.

Podczas czytania Zwiastunki przeżyłam chyba całą gamę dostępnych dla mnie emocji. A skakały one od ,,co tu się odwala", przez łezkę kręcącą się w oku, wkurzenie, po przeciążenie systemu, bo musiałam po pewnych fragmentach odłożyć i przemyśleć. Konfiguracje były różne. Jeśli obserwujcie mnie od jakiegoś czasu, to wiecie że cenię autorów, którzy potrafią ruszyć serce skały.

Historia prowadzona jest w interesujący sposób. Mix, nie zmieszanych bez ładu i składu, linii czasowych ,,po" i ,,przed" skutecznie przykleił mnie do opowieści.

Pióro tego pisarza jest bardzo obrazowe. Zresztą, nie tylko w opisach, bo nie owijał w bawełnę pokazując, że życie nastolatków z rodzin dotkniętych zjawiskiem patologii, jest po prostu do bani i to jak mogą poniekąd skończyć.

Ale żeby nie było tak różowo. Mój prostacki móżdżek nie może objąć rozumem sposobu funkcjonowania instytucji sekty. Tego jak pewne osoby, mimo że psychicznie wytrwałe, poddają się ich wpływom.

Mam jeden maleńki zarzut do tej książki: gadanie pewnej osoby było dla mnie osobistym praniem mózgu. Jednak oparte na logice argumenty sprawiały, że momentami musiałam przyznać mu rację. Co jest przerażające bardziej niż dieta bez cukru i soli 😅

No i to zakończenie... Tego się nie spodziewałam, nie tylko przy zakończenia, ale i przy wielu elementach. Czytajcie, bo warto.

Potrzymaj mi piwo. Ta książka to niesamowicie dobry rollercoaster.

Podczas czytania Zwiastunki przeżyłam chyba całą gamę dostępnych dla mnie emocji. A skakały one od ,,co tu się odwala", przez łezkę kręcącą się w oku, wkurzenie, po przeciążenie systemu, bo musiałam po pewnych fragmentach odłożyć i przemyśleć. Konfiguracje były różne. Jeśli obserwujcie mnie od jakiegoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nadeszła pora, wraz z ostatnim tomem, na podsumowanie Trylogii Mitrys. Ten tom wydał mi się odrobinę zbyt pośpieszony, a sama fabuła pędząca na łeb na szyję, mimo że wciągająca, lekko psuła odbiór całej historii. Jednak rozwiązanie wątków fabularnych i zwrot akcji, zawarty na końcu, usatysfakcjonował w pewnym stopniu mój wymagający gust czytelniczy.

Całą trylogię oceniam na bardzo dobrą i nie żałuję spędzonego z nią czasu

Nadeszła pora, wraz z ostatnim tomem, na podsumowanie Trylogii Mitrys. Ten tom wydał mi się odrobinę zbyt pośpieszony, a sama fabuła pędząca na łeb na szyję, mimo że wciągająca, lekko psuła odbiór całej historii. Jednak rozwiązanie wątków fabularnych i zwrot akcji, zawarty na końcu, usatysfakcjonował w pewnym stopniu mój wymagający gust czytelniczy.

Całą trylogię oceniam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część rozwija nam, czytelnikom, świat wykreowany przez autora, rozwija obraz bohaterów, a bieg wydarzeń nabiera tempa. Dodatkowym atutem jest tu ten dreszczyk zagrożenia. Choć nie wiem czemu, znów nie mogłam na dobre wsiąknąć w akcję. W mojej ocenie ten tom był równy poprzedniemu, aczkolwiek czekałam na coś więcej. Ale od tego jest jeszcze tom ostatni o którym kiedy indziej.

Ta część rozwija nam, czytelnikom, świat wykreowany przez autora, rozwija obraz bohaterów, a bieg wydarzeń nabiera tempa. Dodatkowym atutem jest tu ten dreszczyk zagrożenia. Choć nie wiem czemu, znów nie mogłam na dobre wsiąknąć w akcję. W mojej ocenie ten tom był równy poprzedniemu, aczkolwiek czekałam na coś więcej. Ale od tego jest jeszcze tom ostatni o którym kiedy indziej.

Pokaż mimo to