Cytaty
Powodzenie zawróciło Bernardowi w głowie i w konsekwencji całkowicie pogodziło go (jak przystało każdemu dobremu narkotykowi) ze światem, który dotychczas uznawał za tak niezadowalający. Gdy tylko świat go docenił, porządek rzeczy stał się właściwy.
Wolę pozostać sobą (...) Sobą, choćby nieprzyjemnym. A nie kimś innym, choćby nawet wesołym.
...dotychczas nie czuł do Popé prawdziwej nienawiści; nigdy dotąd nie nienawidził go tak naprawdę, bo nigdy dotąd nie umiał wypowiedzieć jak bardzo go nienawidzi. A teraz miał już te słowa, słowa jak bębny, jak śpiew i zaklęcia. Te słowa i dziwna, dziwna opowieść, z której pochodziły (...), pozwoliły mu nienawidzić Popé, uczyniły tę nienawiść bardziej realną; nawet samego Popé ...
RozwińGdy opuszczony przez wszystkich przyszedł i raz jeszcze prosić o przyjaźń, której podtrzymywanie wydawało mu się niegodne zachodu, Helmholtz dał ją; dał bez wyrzutów, bez komentarzy, jak gdyby zapomniał, że kiedykolwiek się pokłócili. Poruszony tym Bernard czuł zarazem upokorzenie tą wielkodusznością - tym bardziej niezwykłą (i stąd tym bardziej upokarzającą), że niczego nie za...
RozwińPodświadomie lękał się, że mogłaby przestać być tym czymś, czego czuł się niegodzien.