rozwiń zwiń
Przemysław

Profil użytkownika: Przemysław

Lublin Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 8 godzin temu
14
Przeczytanych
książek
45
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
33
Polubień
opinii
Lublin Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Cześć wszystkim. Zawodowo zajmuje się pośrednictwem w nieruchomościach w Lublinie, a hobbystycznie "miłośnik" literatury fantasy oraz pretendent do zajęcia miejsca na globalnym podium obok Tolkiena. Tutaj trafiłem przypadkiem, jednakże inicjatywa takiego portalu sama w sobie na pewno przyciągnęła by moją uwagę, nawet gdyby nie uśmiech losu. Preferuję literaturę fantasy, rzadziej sf, lubię też horrory i thrillery, choć coraz częściej przekonuję się do łamania schematów i sięgania po tomy całkowicie odmienne od moich upodobań. Czytam kiedy mogę, i postanowiłem od chwili założenie oceniać i komentować każdą pozycję.

Opinie


Na półkach:

Ech.. ciężki orzech do zgryzienia względem recenzji...

Rzec muszę, że akcja nabrała tempa w porównaniu z tomem 4. Dużo się dzieje, choć wszystko przepełnione jest raczej przygotowaniami do wojny.

In plus:
- akcja nabrała tempa, wprost non stop gna do przodu
- nadal kilka wątków politycznych intryg itp.
- Błotko i Mamuśka z dzidziusiem, dosyć ciekawy wątek.
- ogólnie raczej w porządku - wszystkie plusy z poprzednich recenzji należy tu wymienić.

Na minus należy jednak dodać (co nie skreśla oczywiście reszty):
- mam wrażenie, iż z tego tomu, oraz 2 części Otchłani, jakby wycięto sporą część tekstu, tak jakby redaktor usunął go i nie posklejał w spójną całość przy drugiej redakcji. Widocznie zabrakło czasu
- wartka akcja niestety nie do końca współgra z tempem powieści. W malowanym człowieku wszystko miało odpowiedni rytm, trochę akcji, trochę opisów by można było to przetrawić. Tu natomiast jakby autor się spieszył, by powieść ukończyć.
- i te miejscami śmieszne dialogi między Zjednoczycielami a ich więźniem. Jakbym oglądał japońskie anime, dużo gadania, filozoficznych rozważań o życiu i śmierci, wartościach, mocnych i słabych stronach, zamiast przyłożyć w mordę i zakończyć zmagania.
- poczucie humoru autora odnośnie tego Stowarzyszenia Pozbawionych Męskiego Ego... ech, trochę śmieszne, a trochę groteskowe...
- na koniec zaś... no cóż, ZAKOŃCZENIE to duży minus. Jakby nie można w ten sposób tego było zrobić już wcześniej. Gdyby chociaż odkładanie tego co się stało miało jakieś umotywowanie wynikające z fabuły, to bym uwierzył. Jednakże to do mnie nie trafia. Nic a nic. I oczywiście zaraz potem wszyscy hepi i podajmy sobie rączki, ech...

Ogólnie pozycja dobra, ale rozczarowująca.
Niestety w skali 1/5 muszę dać 3+, była by 4 gdyby akcję równomiernie rozłożyć, i gdyby załatać kilka dziur, które zdarzyło mi się wyłapać.

Ech.. ciężki orzech do zgryzienia względem recenzji...

Rzec muszę, że akcja nabrała tempa w porównaniu z tomem 4. Dużo się dzieje, choć wszystko przepełnione jest raczej przygotowaniami do wojny.

In plus:
- akcja nabrała tempa, wprost non stop gna do przodu
- nadal kilka wątków politycznych intryg itp.
- Błotko i Mamuśka z dzidziusiem, dosyć ciekawy wątek.
- ogólnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czwarty tom Cyklu Demonicznego (w Polsce wydany jako 2 osobne książki) nie zawiódł moich oczekiwań.

Zacznę od minusów, których jest bardzo mało.
- idee i pomysły w moim odczuciu jednak wydają mi się dosyć płytkie i dziecinne, patrząc z perspektywy 2 lat od przeczytania poprzednich 3 książek.
- odległości między miejscami akcji, przybycie posłańca lub listu są rozbieżne z przedstawionymi w rożnych miejscach książek.

Na plus należy za to zaliczyć:
- dobrze rozwinięte wątki intryg politycznych oraz militarnych, iście jak w Grze o Tron
- pogłębienie wątków głównych postaci (tym razem postać Arlena jest jakby na drugim planie) - co było raczej dobrym zabiegiem. Bohaterowie, których niektórzy mogliby nie lubić bazując na poprzednich książkach, zyskują sympatię, lub chociaż ich motywy wzbudzając zrozumienie dodają kropki nad ''i" nad całym do tej pory przeczytanym cyklem
- na prawdę uśmiałem się z 3 lub chyba 4 genialnych żartów zawartych w książce, majstersztyk moim zdaniem
- szkoda mi tylko jednego bohatera, i bardzo żałuję, że dowiedziałem się o tym spojlerze już dawno temu czytając wiki o cyklu demonicznym.

Co prawda Cykl ten raczej nie zapisze się w mojej pamięci jako ponadczasowe źródło idei oraz przekonań jak wiele książek, które nazwać mogę kanonicznymi dla gatunku, to jednak wartka akcja na pewno każdemu przypadnie do gustu. Ponadto tom 4 można w sumie przeczytać nawet bez znajomości tomów poprzednich, a ubytki w historii nie wpłyną znacznie na odbiór całego tomu czwartego.
Zatem jeśli ktoś chciałby zacząć przygodę z tym cyklem, a zraziły go poprzednie tomy i obszerne "wprowadzenia opisujące historię kilku bohaterów", może równie zacząć od tego tomu. A resztę przeczytać później.
Akcja trochę wolno się rozwija na początku, ale mniej więcej od 1/4 drugiej części tomu 4 nabiera takiego rozpędu, jakby się oglądało sezon gry o tron, dowolny sezon.

Polecam
8/10, vel 4/5

Czwarty tom Cyklu Demonicznego (w Polsce wydany jako 2 osobne książki) nie zawiódł moich oczekiwań.

Zacznę od minusów, których jest bardzo mało.
- idee i pomysły w moim odczuciu jednak wydają mi się dosyć płytkie i dziecinne, patrząc z perspektywy 2 lat od przeczytania poprzednich 3 książek.
- odległości między miejscami akcji, przybycie posłańca lub listu są rozbieżne z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę te czytałem kiedyś, z 15 lat temu, wtedy wydała mi się ciekawa między innymi z powodu fantastycznego wątku jak na s-f.

Teraz, po upływie czasu, muszę stwierdzić że ma pewne niedociągnięcia, kilka luk na które można było poświęcić więcej stron by była spójna.
Ogólny rachunek brzmi: książka ma przesłanie, nie jest nastawiona na samą akcję jak większość dzisiejszych tytułów, które blakną po tygodniu lub miesiącu.

Do plusów zaliczę:
* wartką akcję
* oryginalny pomysł
* przesłanie nt winy ojców spadającej na dzieci i potomków
* raczej prosty i nieskomplikowany język
* i dosyć dobre przełożenie opowiadania (tak moi drodzy, najpierw powstało opowiadanie, które Orson rozwinął w powieść).

Są jednak i minusy:
* prosty język przełożył się na spłycenie treści i niektórych wątków; nie do końca rozumiałem np postępowanie Saranny, Lanika 2, Ensela czy też dosyć głupie miejscami postępowanie głównego bohatera
* na pierwszy plan wysuwa się główny bohater, pozostałe postaci są raczej tłem, które uwypukla właśnie Lanika
* książka trochę jednak za krótka, można było kilka wątków rozwinąć, i podzielić całość na 3 części, gdyż akcja jest właśnie tak rozłożona, jakby na 3 lub nawet 4 etapy.

Ogólnie jednak pozycja jest miła dla oka. Nie czytałem innych jego książek, więc dużego porównania nie mogę skonfrontować z tą jedną pozycją.
Zdecydowanie polecam. Stare dobre science fiction porównywalne z Ursula le Guin chociażby.
Daje 7 gwiazdek.

Książkę te czytałem kiedyś, z 15 lat temu, wtedy wydała mi się ciekawa między innymi z powodu fantastycznego wątku jak na s-f.

Teraz, po upływie czasu, muszę stwierdzić że ma pewne niedociągnięcia, kilka luk na które można było poświęcić więcej stron by była spójna.
Ogólny rachunek brzmi: książka ma przesłanie, nie jest nastawiona na samą akcję jak większość dzisiejszych...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Przemysław

z ostatnich 3 m-cy

statystyki

W sumie
przeczytano
14
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
33
razy
W sumie
wystawione
13
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
118
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]