Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fantastyczna książka dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

Tajemnica domu w Bielinach jest idealnym wprowadzeniem do świata słowiańskiej mitologii dla dzieciaków.

Historia jest bardzo przyjemna. Prosta, aczkolwiek bardzo pouczającą. Otwiera wiele tematów, które później można kontynuować z dzieckiem. Osobiście mam nadzieję, że pobudzi ona ciekawość dziecka, ponieważ autorka w sprytny sposób rozpoczyna zagadnienia, dając szybkie wyjaśnienie i jednocześnie zachęcając do dalszej eksploracji tematu.

Polecam!!!

Fantastyczna książka dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

Tajemnica domu w Bielinach jest idealnym wprowadzeniem do świata słowiańskiej mitologii dla dzieciaków.

Historia jest bardzo przyjemna. Prosta, aczkolwiek bardzo pouczającą. Otwiera wiele tematów, które później można kontynuować z dzieckiem. Osobiście mam nadzieję, że pobudzi ona ciekawość dziecka, ponieważ autorka w...

Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba.

Na samym początku książki, autorki zadają pytanie: Czy himalaiście wolno mieć dzieci? A męża? Żonę? Czy pasja ta przejawia się egoizmem?

W książce znajdują się wypowiedzi rodzin i znajomych zmarłych Himalaistów.

Pierwsza połowa jest napełniona goryczą, smutkiem i czasami nawet złością. Można odczuć, że książka ma jeden ton: pasja górska to egoistyczne hobby.

Gdzieś w połowie ton się zmienia. Słuchamy wypowiedzi dzieci, które mówią, że postąpiły by tak samo jak ich ojcowie. Jest również ukazana perspektywa kolegów i koleżanek, którzy znajdują się w tym środowisku. Książka się balansuje.

Wniosek? Wszystko jest kwestią indywidualną.

Polecam z całego serca. Zwłaszcza jeśli nie jesteś obeznany z tematyką. Mnie tak wciągnęła, że potrzebuję więcej literatury górskiej, jestem ciekawa!

Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba.

Na samym początku książki, autorki zadają pytanie: Czy himalaiście wolno mieć dzieci? A męża? Żonę? Czy pasja ta przejawia się egoizmem?

W książce znajdują się wypowiedzi rodzin i znajomych zmarłych Himalaistów.

Pierwsza połowa jest napełniona goryczą, smutkiem i czasami nawet złością. Można odczuć, że książka ma jeden ton:...

Byłam bardzo sceptycznie nastwiona. Tyle sprzecznych opinii.

Ostateczny werdykt? Podobało mi się. I cieszę się, że jest to pierwszy tom czegoś. Jakby to był standalone, to pewnie byłabym niezadowolona, bo dużo się działo, wiele wątków się pojawiło, wszystko zostało mniej więcej przedstawione jako wprowadzenie do świata, a nie jako jedna spójna historia.

Czekam na kolejny tom.

Byłam bardzo sceptycznie nastwiona. Tyle sprzecznych opinii.

Ostateczny werdykt? Podobało mi się. I cieszę się, że jest to pierwszy tom czegoś. Jakby to był standalone, to pewnie byłabym niezadowolona, bo dużo się działo, wiele wątków się pojawiło, wszystko zostało mniej więcej przedstawione jako wprowadzenie do świata, a nie jako jedna spójna historia.

Czekam na kolejny...