Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wszystko spoko, tylko co oni mają z tym skakaniem do rzeki? XD

Wszystko spoko, tylko co oni mają z tym skakaniem do rzeki? XD

Świetna! Nie pamiętam kiedy ostatnio się tak cudownie bawiłam czytając historię. Świat bardzo rozbudowany, przemyślany w niewielkich szczegółach nawet. Widać że autor od razu zaplanował całą historię. Tłumaczenie też fantastyczne bo język jest bardzo dopasowany i elegancki. Jedyne co mi czasem przeszkadzało to akapity z encyklopedii od "narratora" w przypisach, bo sam zabieg z narratorem i jego uwagami jako przypisami to akurat świetnie się sprawdził. Główna bohaterka jaką lubię najbardziej: moralnie skonfliktowana, sprytna i zaradna, wygadana ale jednocześnie nie wyidealizowana, i napisana adekwatnie do wieku. Zresztą od ciekawych bohaterów ta książka się roi.

Świetna! Nie pamiętam kiedy ostatnio się tak cudownie bawiłam czytając historię. Świat bardzo rozbudowany, przemyślany w niewielkich szczegółach nawet. Widać że autor od razu zaplanował całą historię. Tłumaczenie też fantastyczne bo język jest bardzo dopasowany i elegancki. Jedyne co mi czasem przeszkadzało to akapity z encyklopedii od "narratora" w przypisach, bo sam...

Oryginalna i ciekawa historia, jedyne czego mi brakuje to introspekcji i samoświadomości bohaterki, jednak pasuje to do opisanego świata.

Oryginalna i ciekawa historia, jedyne czego mi brakuje to introspekcji i samoświadomości bohaterki, jednak pasuje to do opisanego świata.

Najbardziej irytujący typ bohaterki - bierna, bezradna, niezdecydowana. Do momentu kiedy się dowiaduje że ta trucizna to ściema to jeszcze jakoś się to czyta, ale potem jest coraz gorzej... Nawet jeśli zachowanie bohaterki ma sens biorąc pod uwagę że od dziecka była zastraszana przez królową to po prostu taki brak mocnych cech charakteru sprawia że nie przejmujemy się jej losem i nie wiemy czemu księciu tak na niej zależy...

Najbardziej irytujący typ bohaterki - bierna, bezradna, niezdecydowana. Do momentu kiedy się dowiaduje że ta trucizna to ściema to jeszcze jakoś się to czyta, ale potem jest coraz gorzej... Nawet jeśli zachowanie bohaterki ma sens biorąc pod uwagę że od dziecka była zastraszana przez królową to po prostu taki brak mocnych cech charakteru sprawia że nie przejmujemy się jej...