Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Hops na raz i po książeczce... W sam raz na jeden, "odmóżdżający" wieczór... ;)

Hops na raz i po książeczce... W sam raz na jeden, "odmóżdżający" wieczór... ;)

Bridget mimo upływu lat wciąż ta sama... Dobrze, że Mark zadbał o wszelkie kwestie finansowe, bo co by Ona bez tego zrobiła..?
"Młody Bóg" i Kobieta po przejściach (w średnim wieku!) to się nie mogło udać... Wątek naciągany i irracjonalny, ale oczywiście pojawił się agent Bond, tzn. Pan Wallker...
Jak wszystkie części, książka przeciętna. Wątek z Roxterem zbyt długi i de faco już męczący i irytujący. Pozytywnym akcentem jest kreacja dzieci. Każdy wątek w którym są obecne roztapia serce.
Dobrze, że jest jeszcze tylko jedna część... ;)

Bridget mimo upływu lat wciąż ta sama... Dobrze, że Mark zadbał o wszelkie kwestie finansowe, bo co by Ona bez tego zrobiła..?
"Młody Bóg" i Kobieta po przejściach (w średnim wieku!) to się nie mogło udać... Wątek naciągany i irracjonalny, ale oczywiście pojawił się agent Bond, tzn. Pan Wallker...
Jak wszystkie części, książka przeciętna. Wątek z Roxterem zbyt długi i de...

Hmmm.... Wypożyczając wszystkie części Bridget nie sądziłam, że czeka mnie takie rozczarowanie. Moim zdaniem znacznie lepsze tłumaczenie niż, w przypadku pierwszej części, jednak to wciąż nie to, czego oczekiwałam. Ze względu na to, iż uwielbiam filmowe wcielenie Bridget postanowiłam sięgnąć po serię książek licząc na lekką, przyjemną i zabawną lekturę. Niestety przeliczyłam się.
Jednakże nie lubię mieć nieprzeczytanych pozycji (skoro już zadałam sobie tyle trudu i je wypożyczyłam), więc czeka mnie przygoda z kolejnymi częściami. Mam nadzieję, że okażą się chociaż ciut lepsze.

Hmmm.... Wypożyczając wszystkie części Bridget nie sądziłam, że czeka mnie takie rozczarowanie. Moim zdaniem znacznie lepsze tłumaczenie niż, w przypadku pierwszej części, jednak to wciąż nie to, czego oczekiwałam. Ze względu na to, iż uwielbiam filmowe wcielenie Bridget postanowiłam sięgnąć po serię książek licząc na lekką, przyjemną i zabawną lekturę. Niestety...