rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Główny bohater miał nietypowe imię Ezra 🤔, w książce wymieniana jest pewna marka odzieży Abercrombie (koszulkę tej firmy nosił główny bohater), której założycielem w rzeczywistości był niejaki Ezra Fitch. Przypadek? Czy coś pomyliłam... 🤔 I tak jak przeczytałam również w innej opinii, reszta imion bohaterów jest jakby zapożyczona z pewnego amerykańskiego serialu "Słodkie kłamstewka" (Ezra, Lucas, Toby)...

Główny bohater miał nietypowe imię Ezra 🤔, w książce wymieniana jest pewna marka odzieży Abercrombie (koszulkę tej firmy nosił główny bohater), której założycielem w rzeczywistości był niejaki Ezra Fitch. Przypadek? Czy coś pomyliłam... 🤔 I tak jak przeczytałam również w innej opinii, reszta imion bohaterów jest jakby zapożyczona z pewnego amerykańskiego serialu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Doprowadziła mnie do łez i skrajnych emocji, w połowie książki musiałam ją odłożyć na 1 dzień aby się pozbierać... Nie polecam osobom bardzo emocjonalnym. Historia zostanie na pewno ze mną na długo...
Gratuluję autorce tak wybitnego utworu.

Doprowadziła mnie do łez i skrajnych emocji, w połowie książki musiałam ją odłożyć na 1 dzień aby się pozbierać... Nie polecam osobom bardzo emocjonalnym. Historia zostanie na pewno ze mną na długo...
Gratuluję autorce tak wybitnego utworu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

WYBITNA I PRZEPIĘKNA💚
Wszystko w tej historii jest bardzo dobrze przemyślane, każda postać i każdy wątek jest po coś, w pewnym momencie mamy mnóstwo pytań i coraz mniej odpowiedzi.
Wciagnełam się już od 1 strony, a po połowie akcja przybiera takie tempo, że nie sposób spokojnie iść spać 😉
Po skończeniu pomyślałam, że po prostu zbyt szybko ją "łyknelam", zamiast delektować się jej pięknem samym w sobie (ale nie sposób było się oderwać😊).
Nie da się, nie zakochać w tej historii i bohaterach. Moje serce w szczególności skradł Miquel Moliner - który od początku do końca był najprawdziwszą kwintesencją przyjaciela jak i dowcipny i elokwentny Fermin - Nie raz parsknełam śmiechem przy jego wywodach 😁 Za to Klarę to wogole bym wyrzuciła z tej książki - jak ona mnie irytowała 😤 Na szczęście wątek z nią bardzo szybko się skończył ku mojej uciesze 🙂

Wszystko jest napisane bardzo zrozumiałym j swobodnym językiem, w dodatku to istna kopalnia złotych myśli i pięknych cytatów ♥️
Czytając ani przez chwilę się nie męczyłam, znajdziemy tu wszystko: humor, kryminał, tajemnice, przyjaźń, miłość, akcję, zadumę, a nawet przerażenie.
Moim zdaniem powinna być zekranizowania, a ja wiem, że sięgnę po nią jeszcze nie raz.

Ulubieni bohaterowie: Miquel Moliner,
Fermin Romero de Torres

WYBITNA I PRZEPIĘKNA💚
Wszystko w tej historii jest bardzo dobrze przemyślane, każda postać i każdy wątek jest po coś, w pewnym momencie mamy mnóstwo pytań i coraz mniej odpowiedzi.
Wciagnełam się już od 1 strony, a po połowie akcja przybiera takie tempo, że nie sposób spokojnie iść spać 😉
Po skończeniu pomyślałam, że po prostu zbyt szybko ją "łyknelam", zamiast delektować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogólnym wątkiem utworu jest miłość ♥️
Nie jest to jakiś porywający romans, a raczej spokojna opowieść o uczuciach (tęsknocie, zaufaniu). Bardziej od miłości dostrzegam tutaj obraz prawdziwej przyjaźni.
Bardzo podobało mi się to, że bohaterów cechuje ogromny, wzajemny szacunek, to naprawdę dało się odczuć i było to piękne.
Mamy tu kilkoro głównych postaci, są przyjemni w odbiorze, bardzo wyraźne są ich szlachetne cechy charakteru (uczciwość, honor, szacunek), a najbardziej przypadł mi do gustu kapitan Mieszczerski - jest wierny, dzielny, kochający, uczciwy a zarazem trudny, skomplikowany, nie przestępny - mnie bardzo zafascynował 🙂
Autor wszystkich opisuje bardzo wyczerpująco, od wyglądu zewnętrznego po sposób zachowywania się. Jest to świetne, bo od razu jesteśmy w stanie jasno wyobrazić sobie postać 🙂
Tłem wydarzeń jest II wojna, z tego powodu momentami okropnie się męczyłam, opisy starć wojennych były bardzo rozwleczone (dużo nazwisk, nazw miejscowości nie mających związku), również fragmenty dziennika jednego z bohaterów były jak dla mnie bardzo zbędne.

Nie odradzam ale też nie polecam.
Ogólnie nie wzbudziła we mnie większych emocji czy zachwytu. Akcja toczyła się powoli, nie było zaskakujących zwrotów akcji, a końcówka była bardzo przyspieszona.
Zakończenie naprawdę mi się nie podobało (liczyłam na inne). Mimo wszystko na duży ➕ zasługują bohaterowie. Język książki jest również zrozumiały. A i jeszcze jedno miejscowości wymieniane w utworze istnieją naprawdę (Moskwa, Jałta, Murmańsk), taka ciekawostka 😁

Ulubiony bohater: kapitan Mieszczerski

Ogólnym wątkiem utworu jest miłość ♥️
Nie jest to jakiś porywający romans, a raczej spokojna opowieść o uczuciach (tęsknocie, zaufaniu). Bardziej od miłości dostrzegam tutaj obraz prawdziwej przyjaźni.
Bardzo podobało mi się to, że bohaterów cechuje ogromny, wzajemny szacunek, to naprawdę dało się odczuć i było to piękne.
Mamy tu kilkoro głównych postaci, są przyjemni w...

więcej Pokaż mimo to