Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Moja przygoda z tą książką jest dość dziwna, choć nie był to pierwszy taki przypadek w moim czytelniczym życiu.
Kiedyś kupiłem Dallas’63, przeczytałem ponad połowę i odłożyłem ją na półkę. To samo, zdarzenie miało miejsce z Baśniową Opowieścią.

Ktoś postronny mógłby wywnioskować z tego tyle, że dana książka nie przypadła mi do gusty. Ktoś z bliskiego otoczenia stwierdził by to samo i dorzucił by nawyk kończenia czegoś co się zaczęło, bez względu na przeciwności. Oczywiście miał by rację, ale nie w tych dwóch szczególnych przypadkach, zastanawiałem się nawet czy nie było ich więcej, ale na chwilę obecną nic nie przychodzi mi nic do głowy., czynnikiem było zupełnie coś innego.
Był to strach, wydaje mi się że to odpowiednie słowo, dość proste i nieskomplikowane, ale całkowicie oddające to co czułem, a czułem strach przed zakończeniem danej historii. Nie było to związane z tym, że bałem się zakończenia, gdyż bałem się zakończyć coś wyjątkowego. Skończyć coś, co poruszyło moje serce i umysł, coś czego nie chciałem opuszczać, bo dobrze się tam czułem.
Czułem się wyśmienicie w świecie który został mi przedstawiony w Baśniowej Opowieści. Po raz kolejny King stworzył coś, co wchłonęło mnie całkowicie i pozwoliło rozbudzić moje serce i umysł, bym nie chciał opuszczać tego świata i bohaterów.

Zdaje sobie sprawę, że wielu z tą opinią się nie zgodzi, gdyż miało inne odczucia, oczekiwania. Wnioskuje to po opiniach które czytałem. Jednakże, czy to nie jest piękne zjawisko występujące w czytaniu, że dla jednych coś będzie wyjątkowe, a dla drugie osoby zupełnie innym doznaniem ?

Chłonąłem etapy poznawania nowego świata. Byłem ciekaw, kolejnych różnic miedzy światem Charliego, a Empis.
Kibicowałem głównemu bohaterowi w jego przygodzie i nie przeszkadzało mi jego wielkie szczęście, które pomagało przezwyciężać kłopoty, nawet w beznadziejnych sytuacjach. Ej, przecież był księciem i to nie tym disneyowskim 😊

Uwielbiałem bohaterów drugoplanowych, którzy byli zróżnicowani pod względem fizycznym, jak i charakteru. Ehhh do końca liczyłem, że Jota przeżyje …

Nie przeszkadzały , a wręcz dodawały coś od siebie zapożyczenia z innych autorów.

Jedynym moim małym zarzutem, jest zakończenie, które nie wyglądało tak jak mój mózg sobie ułożył i był świecie przekonany, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Tutaj nie chodzi mi, że liczyłem na wielkie wesele księcia z księżniczką, ale i z tym nie miał bym problemu. Moje zakończenie, to bardziej, że Charllie wraca, a w jego świecie mija może 1-2 dni i że dalej będzie żył na pomiędzy dwoma różnymi światami, lub całkowicie zamieszka w Empis. Na pewno, nie wpadł bym na to, że będzie wstawka o zalewaniu betonu 😊

I na koniec, choć mam już trochę po trzydziestce, to dodatek tej szczypt baśniowości i czegoś nierealnego, budził na twojej uśmiech. Tylko czy coś, co dla nas jest nierealne i niemożliwe, gdzieś tam dla kogoś będzie czymś normalnym?

Moja przygoda z tą książką jest dość dziwna, choć nie był to pierwszy taki przypadek w moim czytelniczym życiu.
Kiedyś kupiłem Dallas’63, przeczytałem ponad połowę i odłożyłem ją na półkę. To samo, zdarzenie miało miejsce z Baśniową Opowieścią.

Ktoś postronny mógłby wywnioskować z tego tyle, że dana książka nie przypadła mi do gusty. Ktoś z bliskiego otoczenia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbliżamy się do końca sagi.
Na plus
Jak zwykle historia. Ciekawa, wciągająca i zaskakująca.
Na plus postać Jesty, który z każdym kolejnym tomem wzbudza u mnie największą sympatie.

Na minus
Postać Eriki, męczy mnie jej postać od dłuższego czasu. Tutaj nie kwestionuje pomysłu, by główna bohaterka, miała wpływ na rozwiązywanie zagadek, ale ta postać robi to tak nachalnie, w sposób tak denerwujący, że poczynania Pani ‘’detektyw” wypalają mi gałki oczne, w tym przypadku bębenki bo słucham to w audiobooku.
Postać Melberga, śmieszyło mnie jego zachowanie w paru tomach, ale mam już przesyt jego osoby, jego zachowań i niekompetencji. W normalnym świecie, raczej by nie piastował takiej funkcji jaką mamy przedstawioną w książkach. Dochodzi jeszcze powielanie tego samego schematu, co zrobić z Melbergiem jak zaczyna się dochodzenie, ok ty będziesz od mediów i niech czeka przy telefonie. Pomysł ok, śmieszny również, ale nie za każdym razem.
Anna, jej wątek był, tyle mogę napisać. Pomijając, dramatyczną historie przez jaką przeszła, to jej finalna „decyzja ” dla mnie była słaba i nie ważne, z jakiego powodu człowiek podejmuje taki krok, nigdy nie będzie dla mnie zrozumiała.
Neutralna postać
Patryk, z nim mam problem. Napisał bym, że jest on najnormalniejszą osobą. Nie wadzi mi, ale też nie jest to jakieś ”wow”. Wydaje, mi się, gdyby był bardziej stanowczą osobą, wiele by zyskał.

Mógłbym się zastanowić, czemu dalej interesuje mnie ta saga, jeśli minusów jest więcej niż plusów. Niestety nie jestem wstanie tego jednoznacznie wytłumaczyć. Na pewno jednym z czynników jest fakt, że nie potrawie odkładać czegoś co zacząłem i to jest moja bolączka. Obiecałem sobie, że skończę to skończę 😊 Oczywiście jak wspomniałem wcześniej, historie przedstawione w każdym tomie są ciekawe i wciągające., tylko niektóre postacie mi nie podeszły 😊

Zbliżamy się do końca sagi.
Na plus
Jak zwykle historia. Ciekawa, wciągająca i zaskakująca.
Na plus postać Jesty, który z każdym kolejnym tomem wzbudza u mnie największą sympatie.

Na minus
Postać Eriki, męczy mnie jej postać od dłuższego czasu. Tutaj nie kwestionuje pomysłu, by główna bohaterka, miała wpływ na rozwiązywanie zagadek, ale ta postać robi to tak nachalnie, w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już 7 tom mojej przygody o Fjallbace, no ok może 8, gdyż jak zawsze wspominam, moja przygoda zaczęła się od końca 😊
Moje odczucia z tomu na tom są coraz bardziej i tutaj właśnie nie wiem jakiego określenia użyć.
Bawiłem się ok, co do historii i zakończenia nie mam jakiś większych zastrzeżeń. Może, bym się doczepił jedynie o nierozwikłanie jednej sprawy, która miała miejsce w tym tomie, by wiele nie zdradzać chodzi mi o partnerkę, szefa gangu. Oczywiście, może zostanie zaskoczony i w jakimś innym tomie będzie powrót, tego nie wiem.
Kolejny aspekt, bohaterowie. Nie jest tajemnicą, że osoba Eriki od I tomu do mnie nie przemówiła i już chyba do mnie nie przemówi, tak jak postać jej siostry. W kwestii załogi komisariatu, tutaj ani nie mam swojego faworyta, ani kogoś, do kogo się zniechęciłem tak bardzo jak do wyżej wspomnianych osób.
Przejdę chyba do najważniejszej sprawy. Tego czego nie umiem określić, jest to oczywiście tylko moje dziwne wrażenie/odczucie , że autorka stara się wciskać z tomu na tom pewne wartości i poglądy. W tym wypadku jest to przemoc, w innych będzie o imigrantach. Nie mam jakoś większego problemu z tym, gdy jest to nierobione nachalnie. Niestety z tomu na tom, właśnie tak się dzieje, a kumulacją był 10 tom i kwestia imigrantów, choć ten temat pojawiał się co jakiś czas, to tutaj było tego za dużo. Odczuwam, że kwestie poboczne, poglądy polityczne zaczynają spychać na boczny tor główne wątki, co może zamazywać fakt, że czytamy kryminał.
Oczywiście, dobrnę do końca, bo taki był cel 😊 Może jeszcze jednak się zaskoczę.

To już 7 tom mojej przygody o Fjallbace, no ok może 8, gdyż jak zawsze wspominam, moja przygoda zaczęła się od końca 😊
Moje odczucia z tomu na tom są coraz bardziej i tutaj właśnie nie wiem jakiego określenia użyć.
Bawiłem się ok, co do historii i zakończenia nie mam jakiś większych zastrzeżeń. Może, bym się doczepił jedynie o nierozwikłanie jednej sprawy, która miała...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka mnie kupiła od samego początku, aż po jej zakończeni. Nie będę tutaj ukrywał, że za takim stanem rzeczy stoi moje upodobanie do takich historii. Chodzi mi tutaj o życie w samotności, gdzieś w jakieś dziczy, daleko od ludzi.
Oczywiście w historii Kyi nie możemy mówić, że jej samotność była podyktowana od samego początku jej własnym wyborem. Chciała być, żyć z ludźmi, ale trafiała na nieodpowiednie osoby., które świadomi, lub nieświadomie spychały ją do życia w pojedynkę. Oczywiście finalnie po wielu latach, można w końcu uznać, że odnalazła spokój i szczęście przy drugiej osobie, ale jednak trochę to trwało.
Przepiękna i przerażająca historia,. Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie dziecko jest zostawione samo sobie i musi sobie radzić, a niestety takie sytuacje niestety zdarzają się w naszym smutnym świecie. Powiem nawet szczerze, że wątek zagadki zabójstwa był fajnie ukazany, razem z procesem i nawet na sam koniec byłem zdzwiony finalnie kto, choć mogłem się spodziewać, ale miałem innego faworyta. Nawet mogę się przygnać, że w pewnych momentach się wzruszyłem i jakaś łezka pojawiła się w oku, co tylko oddaje, jak na mnie podziała ta pozycja.
Po raz kolejny się powtórzę, ale by podsumować tę książkę, mogę napisać tylko, przepiękna historia w przepięknym krajobrazie.

Książka mnie kupiła od samego początku, aż po jej zakończeni. Nie będę tutaj ukrywał, że za takim stanem rzeczy stoi moje upodobanie do takich historii. Chodzi mi tutaj o życie w samotności, gdzieś w jakieś dziczy, daleko od ludzi.
Oczywiście w historii Kyi nie możemy mówić, że jej samotność była podyktowana od samego początku jej własnym wyborem. Chciała być, żyć z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba będę się powtarzał, ale z tą serią mam zawsze problem. Mianowicie historia ok, ale bohaterowie czym dalej tym bardziej mnie „irytują”. Głównie mam problem z Eriką, nie wiem czemu, ale ta postać od samego początku mnie denerwuje, drażni i chyba to się nie zmieni. Oczywiście minus za powielanie pewnych schematów. W poprzednich tomach powtórzyła się ekshumacją, w tym wątek z opieka społeczną, co trochę zostawia pewien niesmak. Na plus jak zawsze jest historia i pomysł, tutaj bawiłem się przednio i zakończenie było dla mnie satysfakcjonujące, a działo się na koniec i to dość soczyście. Oczywiście moim przekleństwem jest to, że sagę zacząłem od ostatniego tom ( aktualnie od przedostatniego) i niestety pewne wątki które zadziały się w tym tomie, większości wiem, że nie będą rzutować na dalsze losy.
Zapomniał bym dodać, że całą serie słucham w audiobooku i lektor jest genialny, który nadaje klimatu opowieści.

Chyba będę się powtarzał, ale z tą serią mam zawsze problem. Mianowicie historia ok, ale bohaterowie czym dalej tym bardziej mnie „irytują”. Głównie mam problem z Eriką, nie wiem czemu, ale ta postać od samego początku mnie denerwuje, drażni i chyba to się nie zmieni. Oczywiście minus za powielanie pewnych schematów. W poprzednich tomach powtórzyła się ekshumacją, w tym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo specyficzna przygoda. Była ona dziwna, miejscami dość nierówna, od podobnych imion i nazwisk nieraz pogmatwana, ale intrygująca i ciekawa. Owszem, historie bohaterów większości dość nierealne i budzące nasze ogromne zdziwienie, dawały jednak mi jakąś rozrywkę i pobudzały wyobraźnię. Nie będę tutaj wspominał o relacjach w rodzinie, bo tutaj łączenie się w pary pomimo więzów rodzinnych było dość normalny precedensem, co finalnie można powiedzieć, doprowadziło do zagłady rodu. To, co jednak poruszyło mnie najbardziej, to ukazana samotność, każdego bohatera. Samotność pod różną postacią, która finalnie zawsze odnajdowała osobę tuż przed jego końcem żywota.

Kiedyś na pewno wrócę jeszcze raz do rodu Buendía.

Bardzo specyficzna przygoda. Była ona dziwna, miejscami dość nierówna, od podobnych imion i nazwisk nieraz pogmatwana, ale intrygująca i ciekawa. Owszem, historie bohaterów większości dość nierealne i budzące nasze ogromne zdziwienie, dawały jednak mi jakąś rozrywkę i pobudzały wyobraźnię. Nie będę tutaj wspominał o relacjach w rodzinie, bo tutaj łączenie się w pary pomimo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia. W kwestii historii nie mam tutaj nic do zarzucenia, była ona ciekawa i intrygująca, Przyzwyczaiłem się również, że po raz kolejny mamy przedstawioną historię na różnych płaszczyznach czasowych.

Niestety, wydaje mi się, że z każdą częścią, moja niechęć do Eriki wzrasta. Trudno jednoznacznie wskazać, czym jest to spowodowane, po prostu jakoś całość, coś mi nie klika i wydaje mi się, że będzie to raczej potęgować w dalszych tomach. Średnio przypadł mi do gustu motyw z kolejną ekshumacją, bo tak naprawdę na 5 tomów, było już to powtórzone 3 raz i to jakoś pozostawiło u mnie niesmak.

Mam mieszane uczucia. W kwestii historii nie mam tutaj nic do zarzucenia, była ona ciekawa i intrygująca, Przyzwyczaiłem się również, że po raz kolejny mamy przedstawioną historię na różnych płaszczyznach czasowych.

Niestety, wydaje mi się, że z każdą częścią, moja niechęć do Eriki wzrasta. Trudno jednoznacznie wskazać, czym jest to spowodowane, po prostu jakoś całość, coś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Potwierdza się moje stwierdzenie z poprzednich tomów, z każdym kolejnym bawię się coraz lepiej.
Zastanawiam się, kiedy i czy nastąpi załamanie tej tezy. Może trochę tutaj przekłamuje, bo takie odczucia miałem z ostatnim tomem, gdy jeszcze nie wiedziałem, że to ostatni tom. Jednakże, obiecałem sobie jeszcze jedno podejście do niego na sam koniec, może coś się zmieni w moim odczuciu, mając w pamięci przeczytane wszystkie tomy.
Wracając do tomu 4. Tak jak wspomniałem bawiłem się doskonale. Trudno jednoznacznie mi określić , co wybiło się bardzo na plus, a co na minus. Można przyjąć, że wszystko się wyważyło, co dało mile spędzony czas. Dla mnie osobiście dobry kryminał musi posiadać ciekawy wątek i oczywiście zakończenie, zakończenie które robi „łał”,najlepiej jak w największym stopniu. Tutaj byłem zadowolony, chociaż jakieś przesłanki kierowały mnie troszkę wcześniej ku rozwiązaniu, ale i tka oceniam całość jako pozytywnie.
Plusem mojej przygody, jest fakt, że słucham to w formie audiobooka z dość ciekawym lektorem, który fenomenalnie nadaje klimatu tej pozycji.
Kierujemy się ku 5 tomowi 😊

Potwierdza się moje stwierdzenie z poprzednich tomów, z każdym kolejnym bawię się coraz lepiej.
Zastanawiam się, kiedy i czy nastąpi załamanie tej tezy. Może trochę tutaj przekłamuje, bo takie odczucia miałem z ostatnim tomem, gdy jeszcze nie wiedziałem, że to ostatni tom. Jednakże, obiecałem sobie jeszcze jedno podejście do niego na sam koniec, może coś się zmieni w moim...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mogę stwierdzić, że z tomu na tom bawię się jeszcze lepiej.
Ponowne połączenie historii która działa się w przeszłości z teraźniejszością, co dało ciekawy efekt.
Zawsze, zaczynając nowy tom, mam obawy czy mnogość bohaterów nie przytłoczy mój umysł, tym bardziej, że decyduje się zawsze na audiobooka. Finalnie, na początku jest szok dla mojego umysłu, jednak z każdym kolejnym audio jest coraz lepiej
Właśnie mnogość bohaterów, ich relacje i oczywiście zakończenie, daję nam ciekawą historie, która powiedzmy, że trzyma do końca książki. Mógłbym się przyczepić po raz kolejny jak opisane jest działanie policji, ich dedukcje, bo tutaj nieraz mam wrażenie, że coś mi nie zaskakuje , ale jako całokształt się broni.
Fajnie spędzony czas, a to jest chyba najważniejsze podczas obcowania z danym tytułem 😊

Mogę stwierdzić, że z tomu na tom bawię się jeszcze lepiej.
Ponowne połączenie historii która działa się w przeszłości z teraźniejszością, co dało ciekawy efekt.
Zawsze, zaczynając nowy tom, mam obawy czy mnogość bohaterów nie przytłoczy mój umysł, tym bardziej, że decyduje się zawsze na audiobooka. Finalnie, na początku jest szok dla mojego umysłu, jednak z każdym kolejnym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zaskoczony i trochę zmieszany tym tomem. Chodzi mi oczywiście o zakończenia, jednakże od początku.
Osobiście klimat jak zwykle w tej serii mi podpasował, to chyba moja fascynacja małymi społecznościami, która pogłębia mi się z wiekiem😊
Opis przyrody i otoczenia na plus. Mogłem poczuć wyspę, jej surowość i zmienność .
Przechodząc do samej historii, tutaj mam dylemat. Niby wszystko ok. różnorodność osób, ich korelacja i klimat zamkniętej grupy na małej przestrzeni. Mam jednakże dylemat w kwestii ofiar. W kwestii co do dwóch pierwszych, jakoś to dla mnie miało sens i trzymało się kupy, tym bardziej ostatnie jest dla mnie niezrozumiałe i mogę to tłumaczy jedynie pomysłem na dalsze losy Pereza, zaskoczenie czytelnika. Nie spodziewałem się, że jedna z głównych postaci serii, od tak zostanie pozbawiona życia, a nic na to nie wskazywało i tutaj prócz zaskoczenia o którym wspomniałem jestem trochę zmieszany, rozczarowany, bo nie widziałem i nie widzę sensu w tym posunięciu. Nie jestem pewien, bo kończyłem książkę w dość późnych godzinach, czy nawet śmierć Fran została jakoś wytłumaczona, wydaje mi się, że nie. Od tak zamordowano i tyle. Ok, dowiedziała się kto jest mordercą, co za tym trzeba było ją uciszyć, ale taki zabieg według mnie miał by sens na początku, środku książki, nie jak akcja praktycznie się kończy.
Oczywiście czy to dobrze dla serii, przekonam się czytając dalej. Choć, pozostanie pewien niesmak.

Jestem zaskoczony i trochę zmieszany tym tomem. Chodzi mi oczywiście o zakończenia, jednakże od początku.
Osobiście klimat jak zwykle w tej serii mi podpasował, to chyba moja fascynacja małymi społecznościami, która pogłębia mi się z wiekiem😊
Opis przyrody i otoczenia na plus. Mogłem poczuć wyspę, jej surowość i zmienność .
Przechodząc do samej historii, tutaj mam dylemat....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bawiłem się chyba jeszcze lepiej niż na tomie I, chodzi mi głównie o historie i jej złożoność.
Koncepcja wplecenia przeszłości dodała smaczek, jak i większe rozmyślanie nad tym jak to się skończy. Ukazanie „miłości rodzinnej” Hultów , cóż kto nie zna powiedzenia, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach😊 W przypadku relacji tej rodziny, można powiedzieć, że mieliśmy wszystko, począwszy od nierównej miłości ojca do synów, po zdrady, zazdrość, pieniądze, kończąc na morderstwach i problemach psychicznych.
Mamy również ciekawie przedstawione obłąkanie i wiarę w swoje bóstwo. Jest to bardzo ciekawe zjawisko, które zawsze mnie fascynowało. Mając na myśli fascynacje, chodzi mi o to, że zawsze byłem ciekaw jakie procesy myślowe muszą zachodzić w mózgu takiego człowieka.
W kwestii głównych bohaterów, dla mnie ok. Nie byli ani wybitnie dobrze nakreśleni, ani źle. Można powiedzieć byli. Chociaż, może trochę przekonuje się do Patrika.
Małym zawirowaniem podczas lektury był fakt, że odsłuchałem go w formie audiobooka. Lektor znakomicie oddał klimat, jedynie te podobne imiona rodziny Hultów i ich ilość, na początku sprawiły, ze miałem mały zamęt w głowie 😊
Ruszam niebawem po tom 3. Patrząc na trent rosnący raczej nie powinienem się zawieść, chociaż tak jak wspomniałem przy tomie 1, moja historia z ta sagą zaczęła się od ostatniego tomu, który jak sięgam pamięcią nie przypadł mi do gustu.

Bawiłem się chyba jeszcze lepiej niż na tomie I, chodzi mi głównie o historie i jej złożoność.
Koncepcja wplecenia przeszłości dodała smaczek, jak i większe rozmyślanie nad tym jak to się skończy. Ukazanie „miłości rodzinnej” Hultów , cóż kto nie zna powiedzenia, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach😊 W przypadku relacji tej rodziny, można powiedzieć, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejny tom i kolejne przygody. Długo się zastanawiałem co napisać i doszedłem do wniosku, że będzie to szybkie podsumowanie.
Dalej opisy przyrody sprawiają, że mogę czuć się jak bym był na wyspach.
Choć może tym razem historia nie porwała mnie i nie rzuciła na kolana, to oczywiście nie umniejsza temu, że ponownie byłem zaskoczony zakończeniem. Myślę, że problem z historią miałem dlatego, iż podopieczny Pereza do mnie nie przemówił, a nawet chyba wymęczył.
Zobaczymy co będzie dalej, bo chyba się wkręciłem i przeczytam wszystkie tomy.

Kolejny tom i kolejne przygody. Długo się zastanawiałem co napisać i doszedłem do wniosku, że będzie to szybkie podsumowanie.
Dalej opisy przyrody sprawiają, że mogę czuć się jak bym był na wyspach.
Choć może tym razem historia nie porwała mnie i nie rzuciła na kolana, to oczywiście nie umniejsza temu, że ponownie byłem zaskoczony zakończeniem. Myślę, że problem z historią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Osobiście bawiłem się doskonale.
Postacie ok, może trochę nie podszedł mi Pan inspektor z Anglii, jakoś nie przemówiła do mnie ta postać. Dobre przestawianie życia w małej społeczności, relacji jakie w niej zachodzą, sposób obcowania i starania się odnalezienia w takim systemie.
Opisy przyrody w zupełności wystarczały bym mógł odczuć klimat Szetlandów, co jest dla mnie dużym plusem.
Przechodząc do najważniejszej rzeczy, czyli historii i tutaj mam dylemat. Z jednej strony spoko, bo przyznaje się bez bicia, że nie odgadłem kto zabił i byłem trochę zaskoczony faktem, kim ta osoba była. Z drugiej strony, kulminacja i finał odbyły się tak błyskawicznie, że brakował mi rozwinięcia szczegółowego motywu działania. Od tak, szybka opowieść czemu i kończymy. Myślę, że spokojnie jakieś parę storn i było by lepiej
Jako całość na plus.
Zboczymy co będzie w następnych tomach.

Osobiście bawiłem się doskonale.
Postacie ok, może trochę nie podszedł mi Pan inspektor z Anglii, jakoś nie przemówiła do mnie ta postać. Dobre przestawianie życia w małej społeczności, relacji jakie w niej zachodzą, sposób obcowania i starania się odnalezienia w takim systemie.
Opisy przyrody w zupełności wystarczały bym mógł odczuć klimat Szetlandów, co jest dla mnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba się starzeje, unikałem audiobooków przez wiele lat. Niestety z przyczyn braku czasu i chęci nadrabiania literatury, cóż okazuje się to dość ciekawą formą.
Byłem ciekawe tej pozycji, bo jest to moje drugie zetknięcie z autorką, niestety zacząłem te przygodę od dziwnej strony, bo od ostatniego tomu tej sagi . Niestety, dla mnie czarownica była słabą pozycją. Nie pamiętam dokładnie czemu nieprzypadła mi do gustu, miało to chyba związek z poprawnością polityczną, tak to chyba było to. Jednakże było to jakiś czas temu i prawdopodobnie, w przypadku gdy saga podejdzie mi do gustu, pewnie powtórzę ją na samym końcu.
Wracając do księżniczki z lodu, dla mnie ok. Może nie rozpaliło to mojego serduszka do czerwoności, ale przyjemnie się słuchało. Historia ok, bohaterowie również mają potencjał i zakończenia zadawalające. Jedyne co mi brakuje w tej książce to wczucie się, że dzieje się to w Szwecji. Brakuje mi opisów klimatu, tego czegoś by mógł sobie wyobrazić i odczuć miejsce w którym toczyła się historia.

Chyba się starzeje, unikałem audiobooków przez wiele lat. Niestety z przyczyn braku czasu i chęci nadrabiania literatury, cóż okazuje się to dość ciekawą formą.
Byłem ciekawe tej pozycji, bo jest to moje drugie zetknięcie z autorką, niestety zacząłem te przygodę od dziwnej strony, bo od ostatniego tomu tej sagi . Niestety, dla mnie czarownica była słabą pozycją. Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Był to od dawien dawna czasu przesłuchany audiobook, od deski do deski.
Nie jestem jakimś wielkim fanatykiem takiej formy, bo ona na mnie nie działa. Jednakże tutaj, ku mojemu zaskoczeniu było odwrotnie, może to dzięki lektorowi, historii, trudno jednoznacznie określić.
Opowieść mnie wciągnęła na całego i tutaj mam dość duży problem, by sprecyzować czemu tak się stało. Jednym z czynników na pewno jest to, że słuchałem tej książki podczas wesołego rąbania drzewa na zimę, co chyba pozwoliło mi bardziej odczuć klimat książki. Zdaję sobie sprawę, że może to wydawać się dziwne, ale trudno mi wyjaśnić ten stan.
Kolejnym plusem książki jest fakt, że akcja toczy się w środowisku które mnie intryguje. Chodzi mi tutaj o życiu bez współczesnej technologii ( w jakimś stopniu), praktycznie zerowym kontakcie z ludźmi, życiu blisko natury, wyciszeniu się i spojrzeniu na świat w inny sposób. Zrozumieniu, że na świecie nie jest najważniejsze gonienie za pieniędzmi, konsumpcjonizmu i niszczeniu przez człowieka natury. Tutaj już wychodzę ponad to co działa się w tej pozycji.
W kwestii samej historii, byłem oczarowany i wzruszony. Nie ma chyba nic bardziej pięknego niż miłość rodzica do dziecka. Staranie zapewnienia bezpieczeństwa, bezgranicznego uczucia i chęci bycia razem, pomimo wielu przeszkód na drodze. Możemy sobie zadać pytanie, czy w takich warunkach wychowywanie córki jest odpowiedni, ale ojciec zdawał sobie sprawę z tego co omija jego samego, jak i jego córkę. Wiedział nawet, że nadejdzie czas, że kiedyś nadejdzie moment rozstania. Oczywiście, każdy może mieć swoje zdanie. Osobiście uważam, że jeśli ktoś nie chodzi głodny, jest czysty i ubrany, jest otoczony miłością i nie dzieje mu się krzywda, są to wystarczające czynniki które mówią mi, że życie jakie toczyli bohaterowie jest dobre.
Nie mógł bym ominąć postaci sąsiada, który według mnie był największym zaskoczeniem w tej książce. Będę z Wami szczery, co to uczynił sprawiło, że moje wzruszenie było zaskoczeniem dla mnie samego. Mogę tylko życzyć by każdy z nas miał takich sąsiadów.

Może nie jest to wybitna książka, może nie zauroczy ona wszystkich. Mnie kupiła, ale chyba tak to jest z książkami. Dla jednych dana pozycja będzie czymś rewelacyjnym, dla kogoś innego będzie to nudna pozycja.

Był to od dawien dawna czasu przesłuchany audiobook, od deski do deski.
Nie jestem jakimś wielkim fanatykiem takiej formy, bo ona na mnie nie działa. Jednakże tutaj, ku mojemu zaskoczeniu było odwrotnie, może to dzięki lektorowi, historii, trudno jednoznacznie określić.
Opowieść mnie wciągnęła na całego i tutaj mam dość duży problem, by sprecyzować czemu tak się stało. ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ojjjjj… wyśmienicie się bawiłem, wyśmienicie.
Nie będę ukrywał, że większość pozycji jakie czytałem Kinga przypada mi do gusty, ale chyba staram zawsze być obiektywny po skończonej lekturze, bo nie każda pozycja ulubionego autora zawsze zapada nam w serduszku. Średnio podobało mi się lśnienie, bazar słych snów, natomiast Dallas i zieloną milę pokochałem. Na szczęście, jeszcze wiele pozycji przede mną.
Wracając do sklepiku. Trudno mi jedno znacznie powiedzieć co mnie urzekło, by wskazać jeden wyrazisty aspekt. Zapewne, przedstawiona historia, małe miasteczko, lata jeszcze nie tak współczesne USA, bohaterowie, jednym słowem wszystko spięło się w klamrę i książka do mnie trafiła.
Osobiście dał bym nawet wyższą ocenę, ale i tu się pojawia jedno ale. Nie przemawia do mnie kulminacyjna scena walki, jakoś to do mnie nie przemawia, albo po prostu inaczej sobie to wyobraziłem.
Jednakże, jak wspomniałem na wstępnie, bawiłem się wyśmienicie i na pewno kiedyś wrócę sprawdzić co czeka na wystawie witryny. Mam nadzieje tylko, że uda mi się poskromić moje fantazje i pójdę dalej.

Ojjjjj… wyśmienicie się bawiłem, wyśmienicie.
Nie będę ukrywał, że większość pozycji jakie czytałem Kinga przypada mi do gusty, ale chyba staram zawsze być obiektywny po skończonej lekturze, bo nie każda pozycja ulubionego autora zawsze zapada nam w serduszku. Średnio podobało mi się lśnienie, bazar słych snów, natomiast Dallas i zieloną milę pokochałem. Na szczęście,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkowicie przypadkowo trafiłem na ten tytuł ( chęcią było udanie się na film).
Autor oczywiście mi znany, może nie z tego co napisał tylko czyim jest synem, tutaj pragnę podkreślić, że większość książek ojca do mnie przemawia i są jednymi z moich ulubionych.
Będę szczery, nie wiedział nawet, że to zbiór opowiadań i niestety się wkopałem. Osobiście taka forma treści do mnie nie trafia, lub może rzadko się to dzieje. Niestety, dla mnie pozycja słaba, miejscami nużąca. Wybaczcie mi, ale jeżeli ktoś bał się czytając którąś z historii, to ja tego nie rozumiem, lub nie potrafię tego dostrzec. Oczywiście, mógłbym powiedzieć, że doszukiwałem się czegoś w każdym opowiadaniu, ale na pewno nic mnie nie przeraziło.
Finalnie i tak mi się nie udało udać na film, może to i lepiej.

Całkowicie przypadkowo trafiłem na ten tytuł ( chęcią było udanie się na film).
Autor oczywiście mi znany, może nie z tego co napisał tylko czyim jest synem, tutaj pragnę podkreślić, że większość książek ojca do mnie przemawia i są jednymi z moich ulubionych.
Będę szczery, nie wiedział nawet, że to zbiór opowiadań i niestety się wkopałem. Osobiście taka forma treści do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mile spędzony czas z lekturą. Wciągające opowiadania do których myślę, że będę wracał co jakiś czas.

Bardzo mile spędzony czas z lekturą. Wciągające opowiadania do których myślę, że będę wracał co jakiś czas.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo myślałem co mogę napisać o tej pozycji i doszedłem do wniosku, że najlepszym podsumowaniem będzie skromna wypowiedź.

Wspaniała, ciekawa i wartościowa opowieść, od której nie mogłem się oderwać.

Długo myślałem co mogę napisać o tej pozycji i doszedłem do wniosku, że najlepszym podsumowaniem będzie skromna wypowiedź.

Wspaniała, ciekawa i wartościowa opowieść, od której nie mogłem się oderwać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cykl dość długo czekał na swoją kolej, bo jak to się mówi, najtrudniej zacząć dana serie.
Można powiedzieć, że w jakimś tam stopniu jestem fanem Wiedźmina, głównie za sprawą gry i spędzonych wielu godzin w niej, oraz serialowi, czy też naszej rodzinnej produkcji, czy też netflixa .
Książkę czyta się szybko, opowieści są ciekawe. Osobiście miło spędziłem czas, odkrywając Wiedźmina od innej strony.

Cykl dość długo czekał na swoją kolej, bo jak to się mówi, najtrudniej zacząć dana serie.
Można powiedzieć, że w jakimś tam stopniu jestem fanem Wiedźmina, głównie za sprawą gry i spędzonych wielu godzin w niej, oraz serialowi, czy też naszej rodzinnej produkcji, czy też netflixa .
Książkę czyta się szybko, opowieści są ciekawe. Osobiście miło spędziłem czas, odkrywając...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to