Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka słabej jakości (duże litery, rozstrzelone by zwiększyć objętość, widać iż materiał jest nieprzemyślany, "pisany na kolanie"). Zawiera niewiele informacji sterowniczych. Jednak ocenę podwyższa fakt śmiałego obnażenia totalnej ignorancji polskich elit (o ile podane treści są prawdziwe). Tzw. "pomoc" organizowana bez poszanowania jakiejkolwiek roboty państwowej czy procedur przez grupę zapaleńców-ignorantów-idealistów na najwyższych stanowiskach, tworzących samowolnie nową, własną służbę specjalną "bo tak obejrzeli w tv, bo tak im się wydaje", rozdających majątek, który nie jest ich własnością. Wykazano także dwa braki strategiczne. Wyobraźni i zrozumienia zasad kontrahenta - cywilizacji turańskiej na Ukrainie, polegającej na podstępie, oszustwie, zagarnianiu możliwych korzyści. Inny brak - całkowita ignorancja w postrzeganiu kontrahentów niemieckiego czy amerykańskiego, przynależnych do odmiennych cywilizacji (nazywanie amerykańskiej cyw. "antycywilizacją", wyobrażenie działań Niemiec jako wyłącznie czczej mowy bez działań). W pozytywnym świetle wypada polskie wojsko, nie ze względu na posiadane możliwości analityczne, lecz zdroworozsądkowe podejście w kwestii rozdawania własnej broni w obliczu wystąpienia ewentualnego zagrożenia. Podsumowując - bomba informacyjna, pytanie brzmi, czy i na ile informacje w książce zawarte są informacjami wiernymi.

Książka słabej jakości (duże litery, rozstrzelone by zwiększyć objętość, widać iż materiał jest nieprzemyślany, "pisany na kolanie"). Zawiera niewiele informacji sterowniczych. Jednak ocenę podwyższa fakt śmiałego obnażenia totalnej ignorancji polskich elit (o ile podane treści są prawdziwe). Tzw. "pomoc" organizowana bez poszanowania jakiejkolwiek roboty państwowej czy...