Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgając po tę książkę oczekiwałam raczej romansu, czegoś sztampowego na wzór "Rywalek". I muszę stwierdzić, że to co jest tu przedstawione bije według mnie tę popularną serię na głowę. Sam pomysł, by napisać książkę o surogatkach wydał mi się interesujący, a ukazanie go przez autorkę jest jeszcze lepszy niż się spodziewałam.

Przeczytałam ją dość dawno temu i nie pamiętam dokładnie wszystkich szczegółów, ale wiem, że oprócz ogólnego zachwytu całą fabułą i wątkiem miłosnym coś mi w tej powieści nie grało. I chyba było to główna bohaterka, która momentami strasznie mnie irytowała. Właśnie przez Violet i jej wewnętrzne rozterki przeczytanie tej książki zajęło mi o wiele więcej czasu, niż powinna.

Powieść nie zwala z nóg, nie zostaje w pamięci na długo, ale jest przyjemna i nawet szybko się ją czyta, jeśli przymknie się oko na główną bohaterkę. Oczekiwałam czegoś zwalającego z nóg, ale ostatecznie efekt nie jest najgorszy. Miałabym dylemat przed poleceniem tej książki komukolwiek, bo nie jest ni to romansem, ni to czymkolwiek innym, a jej zakończenie było dla mnie takie nijakie, ale budzi apetyt na kolejne części.

W mojej skromnej ocenie powieść nie jest jakimś bestsellerem, ale warto po nią sięgnąć, jeśli opis z tyłu okładki wydał się interesujący.

Sięgając po tę książkę oczekiwałam raczej romansu, czegoś sztampowego na wzór "Rywalek". I muszę stwierdzić, że to co jest tu przedstawione bije według mnie tę popularną serię na głowę. Sam pomysł, by napisać książkę o surogatkach wydał mi się interesujący, a ukazanie go przez autorkę jest jeszcze lepszy niż się spodziewałam.

Przeczytałam ją dość dawno temu i nie pamiętam...