Taka niezobowiązująca lektura na popołudnie. O ile autor całkiem zgrabnie opisuje zachowania zwierząt, tak w opisywaniu ludzkich zachowań jest po prostu boleśnie słaby. Np. o obiekcie westchnień bohatera - Kerri, dowiadujemy się w sumie tyle, że często nosi obcisłe dżinsy, ma ładny uśmiech i falę brązowych loków. A główny bohater, Josh w komunikacji międzyludzkiej (zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną) jest na etapie dzieciaka z podstawówki. Potencjalny romans obojga bohaterów jest tak nieporadnie rozrysowany, że ostatecznie wygląda na relacje socjopaty z psychopatą.
Opowieść posiada również błędy logiczne. Dziury fabularne, które autor z premedytacją przemilcza, licząc, że czytelnik ich nie zauważy/ zapomni w całym wzruszającym ferworze pożegnań i powrotów.
Jednak nie da się ukryć, że książka ma ważny walor edukacyjny - co nieco można dowiedzieć się o prawidłowym socjalizowaniu szczeniaków. Jako posiadaczka bojaźliwego psiaka ze schroniska, mogę ze smutkiem stwierdzić, że mojemu podopiecznemu pierwotny właściciel odmówił jakiejkolwiek szansy na zapoznanie się z otoczeniem w pierwszych miesiącach życia. Jeżeli ktoś planuje poszerzyć rodzinę o szczenię lub już się zmaga z tym nowym wyzwaniem, a nie ma za wielkiego pojęcia o psach, to ta książka może być całkiem przyjemną i przydatną lekturą.
Acha, w Psiego Najlepszego jest też dość chamski product placement, choć z drugiej strony - uczula na to, jak ważna jest karma dla psa z dobrym składem. Ale nadal - reklama dość nachalna.
Taka niezobowiązująca lektura na popołudnie. O ile autor całkiem zgrabnie opisuje zachowania zwierząt, tak w opisywaniu ludzkich zachowań jest po prostu boleśnie słaby. Np. o obiekcie westchnień bohatera - Kerri, dowiadujemy się w sumie tyle, że często nosi obcisłe dżinsy, ma ładny uśmiech i falę brązowych loków. A główny bohater, Josh w komunikacji międzyludzkiej...
Taka niezobowiązująca lektura na popołudnie. O ile autor całkiem zgrabnie opisuje zachowania zwierząt, tak w opisywaniu ludzkich zachowań jest po prostu boleśnie słaby. Np. o obiekcie westchnień bohatera - Kerri, dowiadujemy się w sumie tyle, że często nosi obcisłe dżinsy, ma ładny uśmiech i falę brązowych loków. A główny bohater, Josh w komunikacji międzyludzkiej (zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną) jest na etapie dzieciaka z podstawówki. Potencjalny romans obojga bohaterów jest tak nieporadnie rozrysowany, że ostatecznie wygląda na relacje socjopaty z psychopatą.
Opowieść posiada również błędy logiczne. Dziury fabularne, które autor z premedytacją przemilcza, licząc, że czytelnik ich nie zauważy/ zapomni w całym wzruszającym ferworze pożegnań i powrotów.
Jednak nie da się ukryć, że książka ma ważny walor edukacyjny - co nieco można dowiedzieć się o prawidłowym socjalizowaniu szczeniaków. Jako posiadaczka bojaźliwego psiaka ze schroniska, mogę ze smutkiem stwierdzić, że mojemu podopiecznemu pierwotny właściciel odmówił jakiejkolwiek szansy na zapoznanie się z otoczeniem w pierwszych miesiącach życia. Jeżeli ktoś planuje poszerzyć rodzinę o szczenię lub już się zmaga z tym nowym wyzwaniem, a nie ma za wielkiego pojęcia o psach, to ta książka może być całkiem przyjemną i przydatną lekturą.
Acha, w Psiego Najlepszego jest też dość chamski product placement, choć z drugiej strony - uczula na to, jak ważna jest karma dla psa z dobrym składem. Ale nadal - reklama dość nachalna.
Taka niezobowiązująca lektura na popołudnie. O ile autor całkiem zgrabnie opisuje zachowania zwierząt, tak w opisywaniu ludzkich zachowań jest po prostu boleśnie słaby. Np. o obiekcie westchnień bohatera - Kerri, dowiadujemy się w sumie tyle, że często nosi obcisłe dżinsy, ma ładny uśmiech i falę brązowych loków. A główny bohater, Josh w komunikacji międzyludzkiej...
więcej Pokaż mimo to