Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Słynna pisarka Senna Richards budzi się w nieznanym domu i uświadamia sobie, że wydarzyło się coś złego…została porwana. Tak zaczyna się walka o przetrwanie w powieści „Ciemna strona” autorki Tarryn Fisher.

To było pierwsze spotkanie z tą autorką i muszę przyznać, że bardzo udane. Powiem szczerze, że po przeczytaniu zapowiedzi znajdującej się z tyłu książki, spodziewałam się typowego thrillera z dużą ilością zaskoczeń i zwrotów akcji. Zaskoczeń było naprawdę dużo. Największym z nich był fakt, że ta książka nie należy do typowych thrillerów. To psychologiczny rollercoaster, który rozwala cały spokój i zostawia bardzo duże zamieszanie w głowie.

Główna bohaterka budzi się w obcym pokoju na poddaszu nieznanego jej domu i od razu zaczyna myśleć jak wyjść z tej nienormalnej sytuacji. Szuka drogi wyjścia, mając ciągle w podświadomości myśl, że w każdej chwili może stanąć oko w oko z swoim oprawcą. Zaczyna się gra z czasem. Gdzie adrenalina buzuje, a wszystkie zmysły są wyostrzone. Znajdując wyjście z poddasza, zaczyna poznawać kolejne miejsca domu, który wydaje się wizualnie całkiem normalnym domem, gdzie lodówka wypełniona jest jedzeniem, a szafy ubraniami. Wchodząc do jednego z pokoi, znajduje przywiązanego do łóżka mężczyznę, który zwraca się do niej po imieniu. W tym momencie zaczyna się gra o najcenniejszą stawkę jaką jest życie.

Opowieść jest naładowana dużą ilością emocji, którym często towarzyszy napięcie strachu. Oprócz historii, która toczy się, gdy poznajemy bohaterkę, jest dużo przeniesień do przeszłości, które pokazują nam wiele spraw i wyjaśniają niektóre sytuacje i symbole, które znalazły się w domu. W pewnym momencie akcji pojawia się utwór zespołu Florence and the Machine – Horizont, który rozbrzmiewa w całym domu i stanowi kluczową rolę w dalszych scenach. Odsłuchałam go i rozbrzmiewał w moich myślach zawsze wtedy kiedy bohaterzy musieli się z nim zmierzyć. Muzyka, naładowana emocjami oraz treść, która sama w sobie jest bombą emocjonalną to ciekawy zabieg autorki, który daje czytelnikowi niezłego kopa w psychikę. Książka porusza trudne tematy takie jak gwałt, choroba nowotworowa, samotność i odrzucenie. Wszystko podane jest w taki sposób, że nie sposób od tego uciec. Trzeba się z tym zmierzyć razem z bohaterką, która dostrzega pewne sprawy dopiero wtedy gdy zostaje przyparta do muru i nie ma dokąd uciec.

Niezwykle poruszająca książka, która wywołała we mnie wiele skrajnych emocji i skradła moje myśli na bardzo długi czas. Nie mogę powiedzieć, że jest to powieść przy której czułam się rozluźniona. Byłam bardzo spięta, ale brnęłam dalej, a im dalej się zapuszczałam tym więcej cierpienia i smutku spotykałam. Co raz ciężej było zmagać się z dawką emocji, serwowaną przez autorkę, ale jeszcze trudniej było odłożyć książkę. Czy zakończenie przynosi upragnioną ulgę? To już pozostawię waszej ocenie.

Mogę tylko powiedzieć, że jest to książka, która kradnie duszę i po której na pewno na wiele spraw patrzy się inaczej. Każdy z nas posiada przecież jakąś ciemną stronę, prawda?

Słynna pisarka Senna Richards budzi się w nieznanym domu i uświadamia sobie, że wydarzyło się coś złego…została porwana. Tak zaczyna się walka o przetrwanie w powieści „Ciemna strona” autorki Tarryn Fisher.

To było pierwsze spotkanie z tą autorką i muszę przyznać, że bardzo udane. Powiem szczerze, że po przeczytaniu zapowiedzi znajdującej się z tyłu książki, spodziewałam...

Jakiś czas temu otrzymałam egzemplarz do recenzji, nie wiedząc tak naprawdę o czym będzie ta książka. Okładka zazwyczaj daje jakieś wskazówki odnośnie fabuły i trochę wprowadza w klimat powieści. Ja miałam przed sobą książkę z czarno-czerwoną okładką, tytułem i nazwiskiem autorki. Zawsze przed wyborem danej książki sprawdzam opis i recenzje. Tu też tego nie było. Rzuciłam się na nieznane wody i przepadłam... Lektura całkowicie mnie pochłonęła. Jak już zaczęłam to nie mogłam się oderwać. Ogromnie podobała mi się ta książka. Mimo, że wątek kryminalny po pewnym czasie jest do przewidzenia to i tak świetnie się to czyta. Największą zaletą powieści są wyraziści bohaterzy, których nie da się nie lubić. Plus za dużą dawkę humoru! Książka nieźle mnie rozluźniła i zapewniła sporą dawkę adrenaliny i emocji. To był świetnie spędzony czas! Powieść zostaje ucięta w takim momencie, że od razu chce się sięgnąć po część drugą, na którą trzeba jeszcze niestety poczekać. Z przyjemnością poznam ciąg dalszy historii Ady i Krystiana.

Jakiś czas temu otrzymałam egzemplarz do recenzji, nie wiedząc tak naprawdę o czym będzie ta książka. Okładka zazwyczaj daje jakieś wskazówki odnośnie fabuły i trochę wprowadza w klimat powieści. Ja miałam przed sobą książkę z czarno-czerwoną okładką, tytułem i nazwiskiem autorki. Zawsze przed wyborem danej książki sprawdzam opis i recenzje. Tu też tego nie było. Rzuciłam...

To moje pierwsze spotkanie z p.Wojciechem Chmielarzem i przyznaję, że bardzo udane. Historia od pierwszych stron intryguje i wciąga, a dalej jest tylko lepiej. Powieść podzielona jest na trzy strefy czasowe: "teraz", "pomiędzy" i "wtedy". Mimo, że wątków jest bardzo dużo i można się pogubić, mi czytało się wszystko dobrze i układanka spójnie układała się w całość. Jestem zachwycona świetnie skonstruowanymi postaciami. Widać, że Pan Chmielarz jest bardzo dobrym obserwatorem i potrafi to fajnie wykorzystać w powieści.
Widać też, że autor piszę przemyślanie. Nie zapełnia bezsensownie stron nic nieznaczącymi wątkami. Wszystko, mimo, że jest fajnie i dość bogato rozbudowane to z czasem łączy się w związek przyczynowo-skutkowy i zaskakuje niebanalnym finałem.
Na moją ocenę na pewno w dużej mierze miała wpływ świetnie poprowadzona intryga kryminalna i genialne zakończenie!

To moje pierwsze spotkanie z p.Wojciechem Chmielarzem i przyznaję, że bardzo udane. Historia od pierwszych stron intryguje i wciąga, a dalej jest tylko lepiej. Powieść podzielona jest na trzy strefy czasowe: "teraz", "pomiędzy" i "wtedy". Mimo, że wątków jest bardzo dużo i można się pogubić, mi czytało się wszystko dobrze i układanka spójnie układała się w całość. Jestem...