-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-11-24
2017-09-28
Naprawdę rzadko trafia się na takie książki. Książki opowiadające historie smutne, gorzkie a zarazem piękne. Steinbeck kreśli nam historię rodziny wygnanej z własnego domu, dosłownie wyrzuconej na bruk. Rodzina ta jedzie na zachód aby znaleźć upragnioną pracę i godziwie żyć. Nędza jednak spogląda im w oczy i odziera z godności. Takich rodzin jest wiele i to sprawia, że zastanawiamy się nad niesprawiedliwością jaka dotyka klasę robotniczą. Podczas gdy jedni są wielkimi posiadaczami ziemskimi i na wszystkim im zbywa, najbiedniejsi nie mają w co się przyodziać ani co włożyć do garnka. To powoduje, że dojrzewają w nich powoli grona gniewu, skąd wziął się tytuł.
„Grona gniewu” podobały mi się, ponieważ jak dobrze pamiętam to od dłuższego czasu żadna książka tak mnie nie poruszyła. Napisana prostym językiem doskonale pokazuje tragizm sytuacji rodziny Joad’ów. A ostatnia scena to istny majstersztyk! Wiem, że dzieje rodziny były porównywana do wyjścia Żydów z Egiptu i podróży do Ziemi Obiecanej. Jednakże w jednym aspekcie ta podróż różni się zasadniczo, ale nie chcę spolerować. Morał jaki wyczytałem z tej powieści jest taki żeby cieszyć się z tego co się ma, ponieważ zawsze może być gorzej. Bohaterowie tej książki nie mieli zupełnie nic a żyli dzięki wzajemnej miłości i opiece nad sobą. Trudne sytuacje często zbliżają ludzi a takich więzi na pewno nie da się kupić za pieniądze. Polecam. Ocena maksymalna.
Naprawdę rzadko trafia się na takie książki. Książki opowiadające historie smutne, gorzkie a zarazem piękne. Steinbeck kreśli nam historię rodziny wygnanej z własnego domu, dosłownie wyrzuconej na bruk. Rodzina ta jedzie na zachód aby znaleźć upragnioną pracę i godziwie żyć. Nędza jednak spogląda im w oczy i odziera z godności. Takich rodzin jest wiele i to sprawia, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-06-28
Moje pierwsze spotkanie ze Steibeckiem mogę chyba zaliczyć do udanych po tak wciągającej lekturze. "Tortilla Flat" stanowi opowieść o grupie
pijaków i drobnych złodziejaszków, którzy w imię wspólnoty zamieszkują wszyscy w jednym domu. Tak poznajemy Danny'ego i jego przyjaciół, którzy choć nie są wzorem do naśladowania to wzbudzają pewną sympatię czytelnika. Ich nieskomplikowane podejście do życia sprawia, że czujemy z nimi niewidzialną więź. Styl książki niejednokrotnie jest mocno ironiczny, także uśmiałem się serdecznie czytając o niefrasobliwych pomysłach przyjaciół. Cała grupa ma również skłonności do filozfowania przy szklance wina, często objawiając nam najprostsze prawdy życiowe.
Z każdej historii mniej lub bardziej szczęśliwej, płynie jakiś morał. Na przykład, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Przyjaźń jest właściwie fudamentem tej książki, bez niej nic by się nie udało.
Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają w życiu niezmiennych wartości i którzy cenią jego prostotę. Na pewno przypadnie wam do gustu.
Moje pierwsze spotkanie ze Steibeckiem mogę chyba zaliczyć do udanych po tak wciągającej lekturze. "Tortilla Flat" stanowi opowieść o grupie
pijaków i drobnych złodziejaszków, którzy w imię wspólnoty zamieszkują wszyscy w jednym domu. Tak poznajemy Danny'ego i jego przyjaciół, którzy choć nie są wzorem do naśladowania to wzbudzają pewną sympatię czytelnika. Ich...
Czasami lubię sięgnąć po powieść z klasyki literatury, aby przekonać się, że nic nie straciła na aktualności i mimo pewnych archaizmów lekko i płynnie się ją czyta. Tak było również w przypadku „Na wschód od Edenu” Johna Steinbecka. Mówiąc w skrócie jestem zachwycony i oczarowany. Ta książka to z pewnością wybitne dzieło i klasyk literatury. Opowiada o dziejach rodziny Trasków. Mówi o dobrze i źle, o z zdradzie i wybaczeniu oraz honorze i upodleniu. A to wszystko na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Jest także parafrazą biblijnej historii o Kainie i Ablu, których w tej książce reprezentują Kaleb i Aron Trask. Nie brakuje silnych emocji i elektryzujących zdarzeń. Polecam tą prozę bo moim zdaniem starzeje się niczym wino. Pozostawia w osobie czytającej na pewno wiele pytań na temat dobra i zła. Nie daje jednak jednoznacznych odpowiedzi a każe zadumać się nad naturą człowieka. Napisałbym więcej, ale ponieważ napisano już o tej książce i powiedziano niemal wszystko to pozostaje mi jedynie zachęcić do lektury i samodzielnej interpretacji tego dzieła. Polecam. Ocena wybitna.
Czasami lubię sięgnąć po powieść z klasyki literatury, aby przekonać się, że nic nie straciła na aktualności i mimo pewnych archaizmów lekko i płynnie się ją czyta. Tak było również w przypadku „Na wschód od Edenu” Johna Steinbecka. Mówiąc w skrócie jestem zachwycony i oczarowany. Ta książka to z pewnością wybitne dzieło i klasyk literatury. Opowiada o dziejach rodziny...
więcej Pokaż mimo to