wiemcodobre

Profil użytkownika: wiemcodobre

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 11 lata temu
1
Przeczytanych
książek
1
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
0
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Okładka i tytuł
A właściwie – tytuł i okładka. Trzeba sporo odwagi i zamiłowania do ryzyka, żeby dać taki tytuł powieści. Daję pierwszy plus, bo lubię prowokatorów za fantazją. Drugi będzie za to, że przy tym tytule aż się prosi dalej w „ten deseń” pójść z okładką. A tu tymczasem całkiem przemyślany obrazek i do tego zupełnie… przyzwoity (!!!).
Opis na okładce
Trochę tandetne i wyświechtane sformułowanie „dla prawdziwych facetów” zalatuje dezodorantem Old Spice i wodą po goleniu Brutal. Dalej jest już lepiej. Opis kończy zgrabne nawiązanie do przewodów we wnętrzu tykającej bomby. Za to, że szybko uleciał zapach wiejskiej dyskoteki, który zawisł w powietrzu na początku – trzeci plus.
Autor
Kompletny Mr No Name. Nieważne. Widzę jednak intygujący życiorys i – jeśli to wszystko prawda – fajny pomysł na emeryturę.
Bohater
Jerzy Benesz. Trochę zbyt przewidywalny. Facet w średnim wieku, kasiasty, po rozwodzie, przystojny i jeszcze otarł się o jednostkę komandosów (taki bardziej James Bond). Do tego lekko znudzony życiem. Na całe szczęście od razu na dzień dobry popełnia błąd (za kierownicą). Ponieważ poza biedną sarną nikt nie ginie to powiem – dobrze mu tak! Bo ile można żyć w luksusie i bez problemów? Nuda by była. Potem błędów jest już sporo. Tu daje minus (bohater za bardzo jak wycięty z żurnala) i plus (za jego błędy).
Akcja
Jakieś pierwsze trzydzieści stron – minus. Potem plusy. Po prostu zabawa się zbyt długo rozkręca. Ale zależy kto jaką grę wstępną lubi… Akcja dzieje się w Polsce i w Stanach. Ameryka w Fuckdoll to nie dreamland. Lekarze to cwaniacy, biznesmeni są przekupni, a co urodziwsze kobiety to zwykłe (i niezwykłe) dzieła chirurgów plastycznych. Jedną z takich lalek poznaje nasz bohater. To będzie tytułowa fuckdoll. Słówko komentarza zanim ruszą na księgarnie feministki z pochodniami: takie laski są wśród nas, nie ma co się obrażac. Towar za towar. Perfidia tej akurat konkretnej pani polega na tym, że jej czas „przydatności” powoli mija. Jerzy Benesz to jej ostatnia szansa. Fajne wątki poboczne i bardzo dobrze skonstruowane sceny. Tempo całości powoduje, że czyta się sprawnie, nie na siłę, z zaciekawieniem. Troche zamieszania wprowadzają przeplotki z angielskiego w dialogach. Wkurzać będzie tych, co się wychowali na dubbingu ;-).
Podsumowanie
Dobra rozrywka w czystej postaci. Fajne jeśli szukacie książki na podróż np. z Katowic do Warszawy i z powrotem („łyka się” w kilka godzin). Fajny pomysł na prezent dla faceta (nawet jeśli nie używa Old Spice ;-). Warto polecić i to robię. Do tego wydawca zapowiada kontynuację, więc dobrze poznać już teraz Fuckdoll. Zycie pokazuje, że takie powieści z czasem wchodzą do kanonu swojego gatunku.

Okładka i tytuł
A właściwie – tytuł i okładka. Trzeba sporo odwagi i zamiłowania do ryzyka, żeby dać taki tytuł powieści. Daję pierwszy plus, bo lubię prowokatorów za fantazją. Drugi będzie za to, że przy tym tytule aż się prosi dalej w „ten deseń” pójść z okładką. A tu tymczasem całkiem przemyślany obrazek i do tego zupełnie… przyzwoity (!!!).
Opis na okładce
Trochę...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika wiemcodobre

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
1
książka
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
0
razy
W sumie
wystawione
1
ocenę ze średnią 9,0

Spędzone
na czytaniu
6
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]