jfk74

Profil użytkownika: jfk74

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 tygodni temu
127
Przeczytanych
książek
422
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
5
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Przemysłąwa Rydzkiego bardzo szanuje jako dziennikarza sportowego. Podobnie jak panów Stanowskiego i Smokowskiego, którzy wystawili książce laurkę. Tymczasem czuję się koncertowo zrobiony w balona przez powyższą trójkę. W sumie, rozumiem, że można napisać gniota i brylować na Twiterze, pozując na pisarza. Rozumiem, że jak się objęło patronatem książkę kumpla, który lojalnie, w rewanżu niejako, przemyca reklame twojego portalu to nie wypada o ksiązce pisać żle. Tylko tyle, że tej książce zrobiono taką reklamę i jak to mówią dziś "hype" jak gdyby narodził się nam nieprzymierzając ktoś pokroju Nick'a Hornby'ego. Stanowski z Rudzkim powszechnie znani są z tego że o sobie, czy o tym co wyprodukują nic złego nie napiszą. Dobrze świadczy to o nich jako przyjaciołach ale, już wiem teraz, ich opinie nie powinny wpływać na decyzje o zakupie, czy przeczytaniu czegokolwiek.

Rudzki średnio rozwiniętych gimazjalistów kasuje na Twiterze tekstem "co ty wiesz, u mamy w nogach śpisz?" Tymczasem o paradoksie, napisał dla nich książke.Taką co to "zasysa" jak napisał Stanowski. Czytając o dragach dziwkach, hazardzie i gangsterach u Rudzkiego widziałem oczyma wyobraźni wypieki na twarzy pryszczatego nastolatka z prowincji- sam ich nie miałem. Ksiązka jest bowiem na poły tak sztuczną, że aż zęby bolą, na pół tak grafomanska, że smiać sie chce do rozpuku z desperackich prób budowania klimatu Warszawy jako miasta- molocha, bezkształtnej szarej masy. W pewnym momencie autor już nie wytrzymuje i pisze otwartym tekstem: "Warszawa wyglądała jak w serialu The Killing." Tak bardzo starał sie oddać nastrój, zgrabnie poprowadzić historię, szarpać wątki, gubić chronologię, sięgać po ścieżkę muzyczną. Nic z tego. Na próbach się skonczyło. Musi więc być łopatologicznie. Sama zagadka też na koniec musi byc łopatologicznie wyjasniona. Bo przecież czytelnik nic z tego nie zrozumie, nie połączy wątków, nie wypełni niedomówien...

Autorowi nie wyszło też na poziomie kreacji postaci. Prawdopodobnie mają one jakieś odpowiedniki w rzeczywistości, wiele faktów może być opartych na prawdziwych historiach.. no i coż z tego? Są albo przeszarżowane albo zbyt płaskie.

Wszystko to się jakoś rażąco rozłazi. I na koniec możnaby zadać sobie pytanie "so what?" No właśnie? Bo o czym jest ta książka? Co takiego ona odkrywa? Nie jest to książka o piłkarzach bo dowiadujemy się z niej tyle ze piłkarze dużo zarabiają, ruchają dupy na mieście i mają problemy ze światem przestępczym. Nie jest to też opowowiesć o straconych złudzeniach, choć to chyba miałbyć jej lejtmotyw. Nie jest o miłości. Dla mnie jest o niczym, gdyż przez swoją sztuczność i styl, odpycha, nie daje szansy na emocjonalną bliskość z którymkolwiek z bohaterów.

Autor z pewnością miał pomysł. Może i jest niezłym obserwatorem życia w miejskiej dzungli. Z penością usłyszał w życiu wiele historii ze światka piłkarskiego, a może nawet z półswiadka. Wyszły mu ze dwa dialogi. Tylko, że to zupełnie nie złożyło sie na powieść.

Ta książka jednak, uważam może byc dobrą podstawą pod scenariusz filmowy. Gdyby wziął się za nią dobry reżyser i tchnął w nia trochę tempa, gdyby gra aktorska dodała trochę do psychologii postaci, a zdjęcia obraz Warszawy "pięknej tylko w wierszach" mógłby wyjść z tego dobry film.

Przemysłąwa Rydzkiego bardzo szanuje jako dziennikarza sportowego. Podobnie jak panów Stanowskiego i Smokowskiego, którzy wystawili książce laurkę. Tymczasem czuję się koncertowo zrobiony w balona przez powyższą trójkę. W sumie, rozumiem, że można napisać gniota i brylować na Twiterze, pozując na pisarza. Rozumiem, że jak się objęło patronatem książkę kumpla, który...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika jfk74

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
127
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
5
razy
W sumie
wystawione
124
oceny ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
923
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]