Cytaty
Spokojnie wstali i wyszli, zabierając bydło i trzodę, oraz muchy i pszczoły, ewentualnie bardzo troskliwie i bez gwałtu porwało ich UFO. Co ja gadam, to ja tutaj jestem UFO.
- Co to jest, żołnierzu?! - No... stanik. - Co on robił na sznurku w umywalni? - Jezu... Zachowywał się nieregulaminowo?
[Winters]
- Panowie, nie ma się czym ekscytować. Sytuacja jest całkiem normalna, zostaliśmy otoczeni.
I zapamiętaj pan, dobry policjant wygląda, jakby nie wyglądał, albo wygląda jak bandyta. Tudzież jak alfons. Jak policjant wygląda na kogoś, uważasz pan, innego, to albo polegnie na służbie, albo jest zwykła świnia. Na takiego trzeba uważać.
Typowy polski manewr, powtórzony zresztą przez generała Żeligowskiego. Piłsudski kazał mu zbuntować się z wojskiem i zająć Wilno. Mógł się tłumaczyć przed Ligą Narodów: "To przecież nie ja, to przeklęci buntownicy!". Gorzej miał sam Żeligowski, którego posłowie do Ligi pytali: "Jak mamy im wytłumaczyć, żeśmy się zbuntowali, a Polska przesyła nam broń, zaopatrzenie i rekrutów?"....
Rozwiń- (...) Marynarz, rozumiesz? W kieszeni zapałki, na piersi kotwice, na dupie muszelki.
Jak wiadomo, prawdziwi mężczyźni posługują się głównie jednym czasownikiem, zaczynającym się na literę p, i gęsto okraszają swe przemówienia przecinkiem w postaci słowa zaczynającego się na literę k. To ostatnie zastępowało właściwie wszystkie inne rzeczowniki, dając początek równie uniwersalnemu przymiotnikowi i przysłówkowi.
Dla większości Niemców Praga leżała w odległości zaledwie kilku godzin jazdy czołgiem od domu, trudno się zatem dziwić, że traktowali to miasto jak kranic swojego ogrodu
(...) usiłuję wymyślić stosowne przyzwoite słowo na wyrażenie swoich uczuć. Jeszcze się jednak do końca nie obudziłem. Przychodzi mi do głowy tylko 'kurwa'.
- (...) Chyba że chodzi o sprawy damsko-męskie, tu ułani byli dużo skuteczniejsi. Cholera wie dlaczego, Może to te siodła? Stały nacisk na jaja powodował priapismus?
Też mi ochroniarz. Jaszczur roślinożerny, krowa w pancerzu.
- Ktoś, z kim smoki będą rozmawiać - wyjaśnił. - To właśnie pan smoków, a przynajmniej to jest najważniejsze. Nie chodzi o rozkazywanie smokom, jak sądzi większość ludzi. Smoki nie słuchają nikogo. Wszystko ogranicza się do jednego problemu: czy smok będzie z tobą rozmawiał, czy cię pożre. Jeśli możesz liczyć, że zdecyduje się na to pierwsze, nie na to drugie, wtedy jesteś pane...
RozwińSzliśmy z tymi butelkami i co chwilę jakiś snajper próbował któregoś z nas dorwać, wprost albo rykoszetem. Idziemy sobie spokojnie, od ściany do ściany, a tu co chwila pocisk z gwizdem wyskakuje nam spod nóg. Byliśmy tak nawaleni, że nam się to cholernie podobało".
Słowa Zawulona to klatka, w środku klatki jest zasadzka, w środku zasadzki pułapka, a w pułapce zatruty przysmak.