Magdalena

Profil użytkownika: Magdalena

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
534
Przeczytanych
książek
549
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
6
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka urzeka prostotą. Jednowyrazowy tytuł, przywodzący na myśl Warszawę, przejrzysta, biała okładka, a także charakterystyczne pióro Stasiuka i szczegółowość jego opisów. Język, który zachwyca, mimo swojej niepozorności i braku wyszukania. Jego utwór jest dokładnie taki jaka powinna być prawdziwa proza. A jaka powinna być? To autor dobrze wie, bo sam pisze o niej, że powinna zawierać „Szczegół, zmysł obserwacji, lekki dystans do przedmiotu, lekka autoironia, lekkość opisu i przyprawione goryczą ciepło.” To małe arcydzieło, które warto przeczytać. Porusza bowiem problematykę, nieomijającą nikogo – mianowicie temat śmierci. Wyrzeka się ckliwości, ale nie ciepła i czułości.

Cztery opowiadania – trzy krótkie, jedno dłuższe. W pierwszym odchodzi babka, której tajemnice zaświatów nie były obce. Kontakty z duchami wypełniały jej prostą codzienność.
Pocałowanie zimnych ust staruszki uświadamia dziecku, czym jest koniec życia. Owiane tajemnicą wspomnienie śmierci z punktu widzenia małego chłopca, próbującego poradzić sobie z nią już jako dorosły mężczyzna.
Kolejne? O „rogatej duszy”, czyli pisarzu Augustynie. Zachorował i się zmienił. Ot, po prostu – zmiana mimiki, zapomnienie nie tylko o imionach najbliższych, ale i wartościach, które identyfikują nas jako ludzi. O wierze, że zmiany nie są tak głębokie, że w środku wciąż tkwi prawdziwe ja. Bohater nie może pogodzić się z przemianami, jakie zachodzą w jego autorytecie. Odwiedza go i początkowo nie wie, jak się zachować. Z czasem nabiera do tego dystansu, obserwuje postępy w jego rozwoju.. a później nadchodzi tak oczywista śmierć. Dużo gorsza niż w przypadku babki. W tym najintymniejszym momencie życia, ostatnim, gdzie powinni towarzyszyć nam bliscy zostaje całkiem sam- nie ma przyjaciół, rodziny- umiera w domu opieki społecznej. Płacimy obcym ludziom, żeby oglądali śmierć naszych bliskich- my nie możemy na to patrzeć. Z tym dlaczego tak jest zmierza się Stasiuk i próbuje udzielić na nie odpowiedzi w swojej książce.
Autor nie pomija też emocji, jakie budzi śmierć ukochanego zwierzęcia, starej suki, towarzyszącej mu od szesnastu lat. Pies zaczyna chorować, przez co robi się uciążliwy. Nad istotą mijającego czasu, autor rozwodzi się, nie ma tu jednak miejsca na sentymenty.

Ostatnie opowiadanie dało tytuł całej książce. Można więc przypuszczać, że odgrywa najważniejszą rolę w tej krótkiej książeczce. Dodatkowo jest najdłuższe, najbardziej sentymentalne i dedykowane tajemniczemu Olkowi.
Liczne wspomnienia, od poznania do stania się młodymi mężczyznami, wkraczającymi w dorosłe życie. Paraliżuje ich strach, że staną się tacy jak ich ojcowie. Pakują więc ubrania w worki, biorą gitarę i jadą w podróż – autostopem lub pociągiem- nie mają gorsza przy duszy, lecz to nie jest ważne każdego dnia poznają świat, mogą marzyć kim chcą być. Typowe lata 80 z wyblakłym namiotem, gdzie tanie wino i głowa pełna myśli jest ważniejsza niż inne wartości. Nagle, pewnego dnia z szalonych dwudziestolatków stają się dorośli. Dojrzewają, zakładają rodziny, ale ich przyjaźń nadal trwa. Dwóch dorosłych facetów, bojących się okazywać sobie uczucia. I nagle pojawia się choroba. To temat tabu, nie rozmawiają o tym. Jednak nadal budują swą znajomość, dzwoniąc do siebie z podróży i opowiadając co widzą przez szybę samochodu, czy też wyjeżdżający gdzieś razem. Mimo złości na siebie, że nic już nie jest takie jak kiedyś, mimo przerażenia i bezradności, że jeden zaraz zniknie z tego świata wciąż pielęgnują przyjaźń, wciąż wiedzą, że dzięki nim stali się tym, kim są. Ale to nie jest opowieść o wolności, lecz o strachu przed utratą bliskiej osoby. O skrajnych emocjach, które siedzą w człowieku i nie do końca da się je nazwać. Stasiuk radzi sobie z tym bardzo dobrze, opowiadając czytelnikowi o rzeczach najważniejszych w niezwykle prosty sposób.

Wielki ukłon w stronę autora, za przypomnienie czytelnikom, że śmierć nas nie ominie. Nie uciekniemy przed nią, nigdy o nas nie zapomni. Skłania do refleksji, jak będzie wyglądało nasze pożegnanie ze światem. Mówi o cierpieniu, jakie niesie ze sobą śmierć bliskiej osoby. O wierze, że bliscy ludzie nie powinni umierać i zderzeniu z rzeczywistością, całkowicie temu przeczącą.

Książka urzeka prostotą. Jednowyrazowy tytuł, przywodzący na myśl Warszawę, przejrzysta, biała okładka, a także charakterystyczne pióro Stasiuka i szczegółowość jego opisów. Język, który zachwyca, mimo swojej niepozorności i braku wyszukania. Jego utwór jest dokładnie taki jaka powinna być prawdziwa proza. A jaka powinna być? To autor dobrze wie, bo sam pisze o niej, że...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Magdalena

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [4]

Roma Ligocka
Ocena książek:
7,3 / 10
15 książek
0 cykli
345 fanów
Wisława Szymborska
Ocena książek:
7,6 / 10
83 książki
3 cykle
Pisze książki z:
1335 fanów
Witold Gombrowicz
Ocena książek:
7,3 / 10
67 książek
3 cykle
1493 fanów

Ulubione

Marek Hłasko - Zobacz więcej
Roma Ligocka Czułość i obojętność Zobacz więcej
Jacek Podsiadło Wiersze zebrane Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Wisława Szymborska Widok z ziarnkiem piasku. 102 wiersze Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
534
książki
Średnio w roku
przeczytane
25
książek
Opinie były
pomocne
6
razy
W sumie
wystawione
465
ocen ze średnią 5,5

Spędzone
na czytaniu
1 975
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]