Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niechętnie sięgnęłam po fantastykę, a okładka i tytuł nie zachęcały zbytnio. A tu proszę ... rosyjski autor napisał przyjemną książkę, czyta się ją szybko, nie jest typu Lema, czego się obawiałam, pokazuje zabawnym okiem ludzi, ich wady i życie codzienne. Elementem fantastyki była tu Galaktyka z planetami, które zamieszkiwały różne rozumne stwory. Ciekawie Bułyczow opisywał inne planety, na każdą miał inny pomysł. Zdecydowanie sięgnę po kolejne przygody Udałowa i professora M. :)

Niechętnie sięgnęłam po fantastykę, a okładka i tytuł nie zachęcały zbytnio. A tu proszę ... rosyjski autor napisał przyjemną książkę, czyta się ją szybko, nie jest typu Lema, czego się obawiałam, pokazuje zabawnym okiem ludzi, ich wady i życie codzienne. Elementem fantastyki była tu Galaktyka z planetami, które zamieszkiwały różne rozumne stwory. Ciekawie Bułyczow opisywał...

Tolkien stworzył niesamowity świat, to bez wątpienia. Sama fabuła bardzo mi się spodobała, a wraz z nią wszystkie stwory, imiona, magiczne miejsca. Ale zawsze jest jakieś ale - długo męczyłam się nad tą książką, głównie przez szczegółówe opisy przyrody,każdego drzewka i dnia. Ta książka zamiast 540 stron spokojnie mogłaby mieć 240 ... i wtedy z pewnością stałaby sie jedną z moich ulubionych :) Jednak, choć korci mnie co dalej (tak wiem, to karygodne, że jeszcze nie przeczytałam kolejnych części), muszę odpocząć od stylu pisania Tolkien'a i jego sprawozdań z każdej godziny wyprawy.

Tolkien stworzył niesamowity świat, to bez wątpienia. Sama fabuła bardzo mi się spodobała, a wraz z nią wszystkie stwory, imiona, magiczne miejsca. Ale zawsze jest jakieś ale - długo męczyłam się nad tą książką, głównie przez szczegółówe opisy przyrody,każdego drzewka i dnia. Ta książka zamiast 540 stron spokojnie mogłaby mieć 240 ... i wtedy z pewnością stałaby sie jedną z...

Życie składa się często z rzeczy łatwych i dobrych. Czytanie tego dramatu Słowackiego należy do trudnych, choćby ze wględu na datę powstania, ale zdecydowanie warto, z czego nie zdawałam sobie sama sprawy, aż do mniej wiecej połowy. Nie powiem, że "lubię" "Kordiana", bo to na pewno nie należy do takich kategorii. Zżyłam sie z bohaterem. Zresztą, siegnęłam po tą książkę, gdy mój kolega uznał, że Kordian byłby jego wymarzoną rolą. Jest intrygujący i zastanwiający, muszę przyznać. Trzeba sie bardzo skupić przy czytaniu i wysilić. A przecież w dzisiejszych czasach nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Więc cieszę się, że Słowacki urodził się w XIXw. :)


PS A koniec bardzo,bardzo dobry i mocny.

Życie składa się często z rzeczy łatwych i dobrych. Czytanie tego dramatu Słowackiego należy do trudnych, choćby ze wględu na datę powstania, ale zdecydowanie warto, z czego nie zdawałam sobie sama sprawy, aż do mniej wiecej połowy. Nie powiem, że "lubię" "Kordiana", bo to na pewno nie należy do takich kategorii. Zżyłam sie z bohaterem. Zresztą, siegnęłam po tą książkę,...