Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdybym kierowała się opisem na książce, nie zdecydowałabym się na nią... Poczytałam trochę tutejszych opinii. Całe szczęście!

Gdybym kierowała się opisem na książce, nie zdecydowałabym się na nią... Poczytałam trochę tutejszych opinii. Całe szczęście!

Nie tak dobra jak pierwsza część, nie mówiąc już o drugiej.
Momentami mi się dłużyła. Nie jest zła - jako kontynuacja. Natomiast ja osobiście oczekiwałam czegoś więcej.

Nie tak dobra jak pierwsza część, nie mówiąc już o drugiej.
Momentami mi się dłużyła. Nie jest zła - jako kontynuacja. Natomiast ja osobiście oczekiwałam czegoś więcej.

Przez cały okres czytania tej książki moja sympatia do głównej bohaterki systematycznie spadała. Teraz, kiedy skończyłam czytać, każda z drugoplanowych postaci wydaje mi się ciekawsza od samej Aelin.
Postać Rowana działa mi na nerwy, od momentu kiedy tylko się pojawił można było przewidzieć, jak się sprawa rozwinie - kolejny amant u stóp heroiny. Przetrwaliśmy już dwoje w poprzednich tomach - czy w tomie czwartym Caelena po raz kolejny zmieni obiekt zainteresowań? Wybaczcie, ale cała ta historia z Chaolem i brakiem zaufania, zwłaszcza po rozwiązaniu sprawy, jest dla mnie ciężka do przełknięcia.

Przez cały okres czytania tej książki moja sympatia do głównej bohaterki systematycznie spadała. Teraz, kiedy skończyłam czytać, każda z drugoplanowych postaci wydaje mi się ciekawsza od samej Aelin.
Postać Rowana działa mi na nerwy, od momentu kiedy tylko się pojawił można było przewidzieć, jak się sprawa rozwinie - kolejny amant u stóp heroiny. Przetrwaliśmy już dwoje w...