rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki #sexedpl. Rozmowy Anji Rubik o dojrzewaniu, miłości i seksie Alicja Długołęcka, Agata Loewe, Michał Pozdał, Anja Rubik
Ocena 7,3
#sexedpl. Rozm... Alicja Długołęcka,&...

Na półkach: ,

Jedyny zarzut do tej książki to część graficzna. Wydawać by się mogło, że skoro jej głównymi odbiorcami jest młodzież - osoby w wieku dojrzewania, których ciało się zmienia i są mniej pewni siebie, to na zdjęciach pojawią się przedstawiciele młodego pokolenia o zróżnicowanym wyglądzie. Tymczasem, w większości, wszyscy są szczupli, gładcy, o idealnej alabastrowej lub muśniętej słońcem skórze. Oryginalne kolory włosów czy zdjęcie dziewczyny z nieogolonymi pachami to nie jest szeroko pojęta różnorodność. Żadna z postaci męskich nie ma większych gabarytów, nikt nie ma przebarwień na skórze (nie licząc piegów), a wszystkie klaty i brzuchy przedstawione zostały bez najdrobniejszego owłosienia. Idealność bije po oczach. Można było lepiej przemyśleć dobór zdjęć w książce edukacyjnej. Może się czepiam, ale jak wśród tych wyidealizowanych młodych osób można wspominać o ciałopozytywności i akceptacji samego siebie?
Anja Rubik we wstępie napisała, że wszyscy zaangażowali się by stworzyć prawdziwy, ciekawy i graficznie piękny podręcznik. Szkoda, że wszyscy pracujący przy oprawie graficznej wyznawali tylko jeden kanon piękna.

Jedyny zarzut do tej książki to część graficzna. Wydawać by się mogło, że skoro jej głównymi odbiorcami jest młodzież - osoby w wieku dojrzewania, których ciało się zmienia i są mniej pewni siebie, to na zdjęciach pojawią się przedstawiciele młodego pokolenia o zróżnicowanym wyglądzie. Tymczasem, w większości, wszyscy są szczupli, gładcy, o idealnej alabastrowej lub...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko przebrnąć przez tą książkę. Przez 3/4 stron jest to bardziej opowieść o wojnie w Holandii i historii rodu van Heemstra, z wplatanymi gdzieniegdzie cytatami wypowiedzi Audrey z późniejszych lat. Wymieniony jest chyba każdy nalot i każdy zburzony budynek. Dodatkowo historia przedstawiona jest bardzo chaotycznie. Wielkie przeskoki w latach. Trzeba się mocno skupić na chronologii wydarzeń. Występuje też niemiłosierna ilość powtórzeń! Ile razy można wspomnieć, że Niemcy kradli rowery i za każdym razem robić to w sposób jakby to było coś nowego? Wciąż podkreślane są te same rzeczy, wydarzenia, emocje, wrażenia. Pozostaje tylko wywrócić oczami kiedy po raz kolejny czyta się podobne fragmenty.
Jednak trzeba docenić pieczołowitą pracę autora biografii. Obraz Holandii pod okupacją niemiecką i sytuacja rodzin w Arnhem są przedstawione tak drobiazgowo, że nawet bez ciągłych wzmianek autora, można zrozumieć jak silne piętno mogły odcisnąć na psychice Audrey te czasy.
Sama nie wiem czy książka warta jest polecenia. Nie żałuję, że ją przeczytałam, ale cieszę się, że w końcu dobrnęłam do końca.

Ciężko przebrnąć przez tą książkę. Przez 3/4 stron jest to bardziej opowieść o wojnie w Holandii i historii rodu van Heemstra, z wplatanymi gdzieniegdzie cytatami wypowiedzi Audrey z późniejszych lat. Wymieniony jest chyba każdy nalot i każdy zburzony budynek. Dodatkowo historia przedstawiona jest bardzo chaotycznie. Wielkie przeskoki w latach. Trzeba się mocno skupić na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Styl Gaimana zupełnie mi nie pasuje. Jest zbyt oczywisty, dosłowny. Nie ma zbyt wielu możliwości snucia domysłów, bo autor prowadzi czytelnika za rączkę. Brak tutaj wiary w inteligencję czytelnika, choć podobno książka kierowana jest do dorosłych, a nie młodzieży. Brakowało mi tajemniczości, niedomówień (chyba, że za formę tajemniczości uznać fakt, że głównych bohater prawie nigdy nie dostaje sensownych odpowiedzi na zadane pytania...). Przez to książka stała się odrobinę infantylna, mimo jakże odrażających postaci jak Croup i Vandemar.
W historię wciągnęłam się dopiero od połowy, gdy skończyły się monotonne dialogi, częste powtórzenia oraz biadolenie głównego bohatera.
Sama historia ma coś w sobie. Oparta jest na wspaniałej wyobraźni, która potrafiła wykreować tak różnorodny i ciekawy Londyn Pod. A także wspaniałą postać Markiza de Carabas, którego z każdą kartką książki coraz bardziej doceniamy, by wreszcie uznać, że bez niego cała opowieść nie miałaby sensu. Całe szczęście, że na koniec dodane jest opowiadanie głównie o nim. Jest o wiele bardziej błyskotliwe od całości Nigdziebądź.
Mimo wszystko, po skończeniu lektury zaczęłam się zastanawiać co mogłoby istnieć pod moim miastem? Jaka mogłaby być fikcyjna geneza nazw wielu osiedli, miejsc, ulic? Jest to niezmiernie fascynujące!

Styl Gaimana zupełnie mi nie pasuje. Jest zbyt oczywisty, dosłowny. Nie ma zbyt wielu możliwości snucia domysłów, bo autor prowadzi czytelnika za rączkę. Brak tutaj wiary w inteligencję czytelnika, choć podobno książka kierowana jest do dorosłych, a nie młodzieży. Brakowało mi tajemniczości, niedomówień (chyba, że za formę tajemniczości uznać fakt, że głównych bohater...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to niezwykła powieść. Znajdziemy tu odrobinę konwenansów jak u Jane Austen, zderzenie sprzecznych emocji jak u Emily Bronte, kobiecą siłę jak u Margaret Mitchell i sporą dawkę baśniowości. Opowieść o niesamowitej sile ducha utkwionego w drobnym wątłym ciele niepozornego dziewczęcia.
Dziwne losy? Jak najbardziej. Życie tytułowej Jane Eyre nie może być już bardziej dziwne. Doświadcza ona morza emocji w początkowych dwudziestu latach swojego istnienia. Od przerażenia, smutku, rozpaczy, cierpienia, nienawiści, tęsknoty, samotności aż po radość, dobroć, szczęście, miłość, przyjaźń, przywiązanie, wiarę. Błądzi, odnajdując wydaje się dobrą ścieżkę. Podąża nią, by nieoczekiwanie odkryć, że to ślepy zaułek. Jednakże niezależnie od okoliczności pozostaje wierna samej sobie. Niezłomna.
Z tej powieści płynie głęboka nauka.
Zemsta do niczego nie prowadzi. Przebaczenie przynosi spokój.
Trzeba być wiernym swoim ideałom. Nie można zatracić siebie dla chwilowych przyjemności. Nie można płynąć z prądem.
Nierzadko trzeba się sprzeciwić, przezwyciężając strach.
Każde wydarzenie może nas czegoś nauczyć i uczynić nas silniejszymi.
Los może odmienić się zupełnie nieoczekiwanie.
Wytrwałość, pracowitość i pokora są potężnymi zaletami.
Oraz oczywiście: prawdziwa miłość przetrwa wszystko :)

Jest to niezwykła powieść. Znajdziemy tu odrobinę konwenansów jak u Jane Austen, zderzenie sprzecznych emocji jak u Emily Bronte, kobiecą siłę jak u Margaret Mitchell i sporą dawkę baśniowości. Opowieść o niesamowitej sile ducha utkwionego w drobnym wątłym ciele niepozornego dziewczęcia.
Dziwne losy? Jak najbardziej. Życie tytułowej Jane Eyre nie może być już bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Choć styl pisania z pewnością nie dorównuje lekkością i bystrością Jane Austen, to po wielokrotnym zagłębianiu się we wszystkie powieści tej pisarki, przeczytanie Pamiętników daje niesamowicie dużo radości! Książka daje możliwość ponownego przeniesienia się do tej epoki i dodatkowo poznania wielu faktów z życia Jane Austen. Dzięki temu można jeszcze lepiej zrozumieć jej powieści. A to, że autorka pokusiła się o użycie własnej wyobraźni i przekazanie czytelnikom kilku swoich wizji? To tylko dodaje książce uroku. Faktycznie odkrywanie na sam koniec co było prawdą, a co fikcją (ponieważ warto podkreślić, że wszystko jest dokładnie rozdzielone w Posłowiu od autorki) może wywołać w czytelniku niewielki szok i pewnego rodzaju rozczarowanie. Sama historia jest tak wciągająca, że łatwo dać się oszukać Syrie James (mimo braku chociażby charakterystycznej dla Austen powściągliwości) szczególnie, że wiele wydarzeń podparła faktami z życia Austen. Jednak osobiście, choć również czułam się lekko skrzywdzona poznając prawdę, jestem tak zachwycona pomysłem, że z przymrużeniem oka będę dalej wierzyć, że Jane Austen kartki swych książek wypełniała rzeczywistymi emocjami, a każda z postaci miała swój pierwowzór. Uważam, że sama Jane byłaby zachwycona, że jej dzieła i skromne życie stały się inspiracją do powstania kolejnej powieści, utrzymanej w pewnej mierze podobnym stylu :)

Choć styl pisania z pewnością nie dorównuje lekkością i bystrością Jane Austen, to po wielokrotnym zagłębianiu się we wszystkie powieści tej pisarki, przeczytanie Pamiętników daje niesamowicie dużo radości! Książka daje możliwość ponownego przeniesienia się do tej epoki i dodatkowo poznania wielu faktów z życia Jane Austen. Dzięki temu można jeszcze lepiej zrozumieć jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Miłość oraz inne dysonanse Janusz Leon Wiśniewski, Irada Wownenko
Ocena 6,6
Miłość oraz in... Janusz Leon Wiśniew...

Na półkach: ,

"Bo dzisiaj szczęśliwość stała się podstawowym obowiązkiem człowieka. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to coś z tobą nie tak. A ludzie [...] to także znarkotyzowane tłumy wystraszonych teraźniejszością i przyszłością konsumentów nikotyny, kofeiny, alkoholu, środków uspokajających, środków pobudzających, tabletek, aby nie bolało, tabletek, żeby zasnąć, tabletek, żeby nie zasnąć i wszelkich innych magicznych tabletek wpływających na nastrój. Nie mówiąc o tych, co sięgają po marihuanę lub naprawdę coś "twardego". Wszyscy są jakoś dzisiaj "najarani", gdyby nie byli, świat by się im rozpadł w pył..."

Książka o miłości, owszem. Ale także o przewrotności życia, o radzeniu sobie ze swoimi myślami, z przeciwnościami losu. O sile przypadku, o poszukiwaniu swojego "ja". O przyjaźniach, nawet tych najdziwniejszych. O trzech odrębnych mentalnościach trzech narodów. Po prostu książka o człowieku.

"Bo dzisiaj szczęśliwość stała się podstawowym obowiązkiem człowieka. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to coś z tobą nie tak. A ludzie [...] to także znarkotyzowane tłumy wystraszonych teraźniejszością i przyszłością konsumentów nikotyny, kofeiny, alkoholu, środków uspokajających, środków pobudzających, tabletek, aby nie bolało, tabletek, żeby zasnąć, tabletek, żeby nie zasnąć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która bezwzględnie potrafi wciągnąć czytelnika od początku do końca. Z bardziej emocjonalnie i mrocznie ukazaną miłością chyba jeszcze w literaturze się nie spotkałam.
Spotkać się tu można z przykładem do jakiego szaleństwa i degradacji człowieczeństwa może doprowadzić odrzucone, wzgardzone uczucie, a także sytuacją odwrotną: jak miłość i dobroć są w stanie zmienić człowieka na lepsze. Książka intryguje zarówno pod względem relacji miłosnych bohaterów jak też psychologii. Autorka przedstawiła jak bardzo na kształtowanie się naszych charakterów wpływa otoczenie i wpojone nam postrzeganie świata, że miłość jest w stanie połączyć dwie skrajności niezależnie od okoliczności oraz że często, to jak będzie wyglądało nasze dalsze życie, zależy od tego czy się poddamy goryczy czy dostrzeżemy światełko nadziei :)
Napotkać się można z mieszaniną uczuć wobec każdego niemal bohatera, do końca nie będąc przekonanym czy można go uznać za dobrą czy złą postać. Są oni po prostu ludźmi, ze swymi słabostkami, wadami, a każdym z nich kieruje miłość.
Podsumowując, jest to klasyk, który zaraz po Przeminęło z wiatrem, uważam za najciekawszy zbiór charakterów ludzkich i ich emocji.

Książka, która bezwzględnie potrafi wciągnąć czytelnika od początku do końca. Z bardziej emocjonalnie i mrocznie ukazaną miłością chyba jeszcze w literaturze się nie spotkałam.
Spotkać się tu można z przykładem do jakiego szaleństwa i degradacji człowieczeństwa może doprowadzić odrzucone, wzgardzone uczucie, a także sytuacją odwrotną: jak miłość i dobroć są w stanie...

więcej Pokaż mimo to