Slave of Nuceria to dobre, dogłębne spojrzenie na przeszłość Prymarchy Pozeraczy Swiatow i wykuwanie ich legionu jako tego, którego dziś znamy i którego kochamy lub nienawidzimy. Dla mnie dużo się działo, ale też czegoś brakowało.

Poprzez serię sprytnie opracowanych retrospekcji, które jednocześnie udaje nam się poczuć niemal jak obecni tam widzowie, dowiadujemy się o młodości Angrona na Nucerii i o tym, jak tamte doświadczenia sprawiły, że stał się obojętną, brutalną maszyną do zabijania, którą jest dzisiaj.

Przedmiotem powieści jest zmiana. Zmiana dla legionu, jak przejście od ogarów wojennych do pożeraczy światów wpływa na umysły legionu i zmienia się dla prymarchy. Jak zapewne się zorientowałeś, jest on podzielony na dwa przedziały czasowe, które ostatecznie łączą się, dając solidne zakończenie.

Walki w powieści wydawały się prawie bez znaczenia (nie będę wchodził w zbyt wiele szczegółów, ponieważ zepsuje to pewne aspekty),ale każdy konflikt wydawał się po prostu `` konfliktem o nic '' i stwierdziłem, że brnąłem po stronach, zamiast je przewracać.

To powiedziawszy, części poza walką były interesujące, ponieważ to one dotyczyły zmian w legionie i tego, jak pewne aspekty, jak można sobie wyobrazić, były bardzo odporne na to, że Angron chciał przerobić synow na swoje podobieństwo.

Ogólnie jest to dobra, rzetelna lektura, która zagłębia się w przeszłość Prymarchy Pożeraczy Światow. Oglądanie jego przeszłości i przeżywanie jego doświadczeń było przyjemne, ponieważ naprawdę można zobaczyć, jak stał się tym, kim jest. Po prostu czuję, że w tym przypadku nie było wystarczająco dużo Krwi dla Krwawego Boga.

To powiedziawszy, powieść ma wysokie oceny wyłącznie dla całej pysznej historii z przeszłości. Jednocześnie jednak cieszę się, że to już nie była wieksza lektura.

Slave of Nuceria to dobre, dogłębne spojrzenie na przeszłość Prymarchy Pozeraczy Swiatow i wykuwanie ich legionu jako tego, którego dziś znamy i którego kochamy lub nienawidzimy. Dla mnie dużo się działo, ale też czegoś brakowało.

Poprzez serię sprytnie opracowanych retrospekcji, które jednocześnie udaje nam się poczuć niemal jak obecni tam widzowie, dowiadujemy się o...