Od dawna szukałam czegoś z gatunku realizmu magicznego, co wypełniłoby pustkę po świetnej serii The Raven Cycle i chyba udało mi się to znaleźć.
Opis robi z tej książki romansidło i tak, wątek miłosny jest tu dość ważny, ale jednocześnie jest jednym z wielu elementów składających się na Unspoken. Mamy tu charakterną młodą pół-japonkę Kami, która kocha dziennikarstwo, więc by przetestować swoje umiejętności, postanawia napisać historię o małej angielskiej mieścince, w której mieszka. Nie spodziewa się jednak, że to co odkryje, wywróci do góry nogami całą wiedzę o funkcjonowaniu świata jaką do tej pory posiadała. A nie jest znów tak nieobeznana ze zjawiskami paranormalnymi, skoro od urodzenia łączy ją telepatyczna więź z chłopakiem mieszkającym w zupełnie innym kraju.
Książka ta jest niesamowicie zabawna, błyskotliwie napisana (dialogi!) posiada cudowną paletę postaci, których rozmowy ze sobą potrafią rozłożyć na łopatki, wolno budowany wątek miłosny, przez który będziemy się głupio szczerzyć i wyrywać sobie włosy z głowy (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) oraz równie ważne przyjaźnie (m.in. damsko-damskie, których tak brakuje w literaturze).
Szukacie nutki magii i świetnych relacji między postaciami, Unspoken będzie idealne ^^

Od dawna szukałam czegoś z gatunku realizmu magicznego, co wypełniłoby pustkę po świetnej serii The Raven Cycle i chyba udało mi się to znaleźć.
Opis robi z tej książki romansidło i tak, wątek miłosny jest tu dość ważny, ale jednocześnie jest jednym z wielu elementów składających się na Unspoken. Mamy tu charakterną młodą pół-japonkę Kami, która kocha dziennikarstwo, więc...