"Ślepa wiara" Bena Eltona, trudno się dostać do tej książki, ale jest bardzo podobna do 1984 Orwella.

"Ślepa wiara" Bena Eltona, trudno się dostać do tej książki, ale jest bardzo podobna do 1984 Orwella.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

pablo - to prawda, że głównie nastawienie jest na akcję, jednak w Igrzyskach Śmierci występuje kilka motywów: głodowe igrzyska - dzieci zmuszone do walki, ogromna przepaść między życiem biednych a bogatych, jednostka nie jest dla rządu ważna itd.

Chyba masz rację, że Metro to bardziej postapokaliptyczny twór. Chociaż znowu motyw biedy, chęć sprawowania władzy przez poszczególne grupy, bezsensowne walki resztki ocalonych itd.
Zamiast "Metra" wybiorę "451 stopni...".
Jako trzecią wybiorę którąś z wyżej podanych, chyba, że ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

pablo - to prawda, że głównie nastawienie jest na akcję, jednak w Igrzyskach Śmierci występuje kilka motywów: głodowe igrzyska - dzieci zmuszone do walki, ogromna przepaść między życiem biednych a bogatych, jednostka nie jest dla rządu ważna itd.

Chyba masz rację, że Metro to bardziej postapokaliptyczny twór. Chociaż znowu motyw biedy, chęć sprawowania władzy przez...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

hmm a co by było gdyby wpleść w to literaturę opisującą Koreę Północną?
Skoro temat jest taki wytarty, to może dodać mu smaku czymś kontrowersyjnym:
Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej[bookLink]109247|Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej[/bookLink]

choć nie wiem czy byłoby to mile widziane

hmm a co by było gdyby wpleść w to literaturę opisującą Koreę Północną?
Skoro temat jest taki wytarty, to może dodać mu smaku czymś kontrowersyjnym:
Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej[bookLink]109247|Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej[/bookLink]

choć nie wiem czy byłoby to mile widziane

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W moim rozumieniu, antyutopia musi mieć źródło w utopijnej wizjii, która z jakiegoś powodu nie działa, albo działa w sposób inny od założonego. Sama nieciekawa wizja świata, to już postapokalipsa jak wspomniane Metro, albo coś w tym stylu. Antyutopia zalicza się do fantastyki socjologicznej i tego należałoby się trzymać. Igrzyska skupiają się na akcji i rozrywce, aspekt społeczny jest bardzo upłycony, w Metro nie potrafię doszukać się utopijnych korzeni, 451 Fahrenheita pasuje jak najbardzij, Władca pasuje. Co do filmów oba pasują. Można dorzucić Equilibrium - fantastycznie pasuje, wprost wzorcowa antyutopia i można ją w pewnym sensie połaczyć np: z Huxleyem czy Bradburym. Jest jeszcze ciekawy Raport mniejszości.

Z nowości przypomniało mi się "Genezis" Becketta. Krótkie:)
Zaznaczam, że to moje subiektywne zdanie:)

W moim rozumieniu, antyutopia musi mieć źródło w utopijnej wizjii, która z jakiegoś powodu nie działa, albo działa w sposób inny od założonego. Sama nieciekawa wizja świata, to już postapokalipsa jak wspomniane Metro, albo coś w tym stylu. Antyutopia zalicza się do fantastyki socjologicznej i tego należałoby się trzymać. Igrzyska skupiają się na akcji i rozrywce, aspekt...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Widzę, że wymieniono bardzo wiele zacnych pozycji ("Nowy wspaniały świat", "Powrót z gwiazd", "Rok 1984", czy "Mechaniczna pomarańcza"). Do tego grona można by jeszcze dorzucić dzieła Janusza Zajdla: wydaje mi się, że zarówno "Paradyzja" jak i "Cała prawda o planecie Ksi" to dobre przykłady antyutopii.

Widzę, że wymieniono bardzo wiele zacnych pozycji ("Nowy wspaniały świat", "Powrót z gwiazd", "Rok 1984", czy "Mechaniczna pomarańcza"). Do tego grona można by jeszcze dorzucić dzieła Janusza Zajdla: wydaje mi się, że zarówno "Paradyzja" jak i "Cała prawda o planecie Ksi" to dobre przykłady antyutopii.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

k4PL - "Władcę much" czytałam w wakacje. Spodziewałam się czegoś innego, byłam delikatnie mówiąc zawiedziona. Nie jestem przekonana, czy aby na pewno ta pozycja się nadaje do tego tytułu ze względu na fakt, że opisuje ona zachowanie grupy dzieciaków po katastrofie.
Antyutopia - pod tym słowem rozumiem nieciekawą wizję świata, której nikt z nas by nie chciał doświadczyć. We "Władcy much" owej wizji nie ma, dopiero po pewnym czasie chłopcy przemieniają się w bezlitosnych dzikusów, którzy bez oporu potrafią pozbawić życia drugą istotę, drugiego człowieka.

k4PL - "Władcę much" czytałam w wakacje. Spodziewałam się czegoś innego, byłam delikatnie mówiąc zawiedziona. Nie jestem przekonana, czy aby na pewno ta pozycja się nadaje do tego tytułu ze względu na fakt, że opisuje ona zachowanie grupy dzieciaków po katastrofie.
Antyutopia - pod tym słowem rozumiem nieciekawą wizję świata, której nikt z nas by nie chciał doświadczyć. We...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O! Super, wielkie dzięki, zaraz przeglądnę wszystkie podane przez Was tytuły. O większości z nich słyszałam, ale bliżej się im nie przyglądałam. Może któreś wykorzystam. :D
Tytuł mojej pracy brzmi:
Antyutopia w literaturze i filmie. Na przykładzie wybranych tekstów kultury,przedstaw różne realizacje tego motywu.

Ze względu na fakt, że prawie każdy zna takie dzieła jak 1984, Nowy wspaniały świat, a zwłaszcza nauczyciele, chciałam odejść od typowego schematu wybierania kultowych pozycji.
Z początku myślałam o wykorzystaniu Igrzysk Śmierci, Metra 2033/451 stopni Fahrenheita, Władcy Much. Z filmów V jak Vendetta oraz Wyspę.

Co myślicie o wybranych przeze mnie pozycjach literackich?
Nie jestem pewna, czy nie mam za mało dzieł, ale z kolei muszę w 15 minutach się zmieścić, a na ten temat mogłabym mówić godzinami...

Nie chciałabym, żeby komisja pomyślała o mnie jak o niedojrzałej fance "Zmierzchu" czy coś w tym stylu, chciałabym im przedstawić inne pozycje niż na ogół wybierają uczniowie. Ma to też związek z tym, że dwie osoby przede mną ten temat opracowuje mój znajomy z klasy, który bazuje na Folwarku, 1984 i tego typu klasykach...

O! Super, wielkie dzięki, zaraz przeglądnę wszystkie podane przez Was tytuły. O większości z nich słyszałam, ale bliżej się im nie przyglądałam. Może któreś wykorzystam. :D
Tytuł mojej pracy brzmi:
Antyutopia w literaturze i filmie. Na przykładzie wybranych tekstów kultury,przedstaw różne realizacje tego motywu.

Ze względu na fakt, że prawie każdy zna takie dzieła jak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zdecydowanie Huxley. Wyrazistszy i łatwiejszy do opracowania. Poza tym Nowy wspaniały... to "czysta" antyutopia.

Zerknij jeszcze na:
Powrót z gwiazd - Lem
My - Zamiatin (ciężko się czyta)
Mechaniczna pomarańcza - Burgess
Pianola - Vonnegut

Jeżeli założymy, że komunim jest pojęciem utopijnym (ja obstaję za tym, że jest), wtedy poszerza Ci się pole manewru o Orwella (1984 to dystopia, jeżeli przyjmiemiy nieutopijność komunizmu) i wielu innych pisarzy, "opierających" się o socjalizm.

Polecam goąco książkę "O pomieszaniu gatunków" Dominiki Oramus. Sporo w niej informacji i jest fajnie napisana.

Zdecydowanie Huxley. Wyrazistszy i łatwiejszy do opracowania. Poza tym Nowy wspaniały... to "czysta" antyutopia.

Zerknij jeszcze na:
Powrót z gwiazd - Lem
My - Zamiatin (ciężko się czyta)
Mechaniczna pomarańcza - Burgess
Pianola - Vonnegut

Jeżeli założymy, że komunim jest pojęciem utopijnym (ja obstaję za tym, że jest), wtedy poszerza Ci się pole manewru o Orwella (1984...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Polecam My Zamiatina
My[bookLink]53745|My[/bookLink]

a co do utopii to świetna pozycją jest Wyspa Huxleya
Wyspa[bookLink]55184|Wyspa[/bookLink]
wprawdzie ciężko ją zdobyć, ale warto

Jesli wybierzesz Orwella to pewnie będziesz mieć z niego większość pytań od egzaminatorów, z uwagi na to, że kiedyś był lekturą (nie wiem czy nadal jest)

Polecam My Zamiatina
My[bookLink]53745|My[/bookLink]

a co do utopii to świetna pozycją jest Wyspa Huxleya
Wyspa[bookLink]55184|Wyspa[/bookLink]
wprawdzie ciężko ją zdobyć, ale warto

Jesli wybierzesz Orwella to pewnie będziesz mieć z niego większość pytań od egzaminatorów, z uwagi na to, że kiedyś był lekturą (nie wiem czy nadal jest)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post