Szukam książki, z której pamiętam jedno tylko wydarzenie. To mało, zdaję sobie sprawę, ale może ktoś czytał i skojarzy. Ja w każdym razie nie potrafię. A mianowicie: chłopak z dziewczyną (czy może jedno z nich) umówili się z kimś (lub nie umówili - równie dobrze mogli czegoś szukać tam, czy śledzić kogoś) w oceanarium. w czasie, gdy jechali windą [była to winda jakby w gigantycznym akwarium, w sensie jadąc w górę, naokoło widziało się ryby (albo tylko tak sobie to moja wyobraźnia przetworzyła)] z jakimś osobnikiem na wózku inwalidzkim (lub z jakąś kontuzją, był chyba na pewno niepełnosprawny), jeden z oprychów (złych bohaterów) strzelił bodajże z pistoletu w szybę, a akwarium rozbiło się. I tu mam pustkę w głowie. Wydaje mi się, że woda wraz z rybami się rozlała, a oni spadli na dół, ale to trochę bez sensu, bo by nie przeżyli. Koniec końców, jakimś cudem znaleźli się na dole i pamiętam, że dziewczyna spojrzała zmartwiona na małe rybki bez wody na podłodze. Chyba gdzieś tam stały obok jakieś wiadra, ale to tylko fragment obrazu z głębi mojego umysłu, więc nie jestem pewna.
Więcej nie pamiętam. Z góry dziękuję.

Szukam książki, z której pamiętam jedno tylko wydarzenie. To mało, zdaję sobie sprawę, ale może ktoś czytał i skojarzy. Ja w każdym razie nie potrafię. A mianowicie: chłopak z dziewczyną (czy może jedno z nich) umówili się z kimś (lub nie umówili - równie dobrze mogli czegoś szukać tam, czy śledzić kogoś) w oceanarium. w czasie, gdy jechali windą [była to winda jakby w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej, dołożę jeszcze moją cegiełkę.
Kiedyś w bibliotece trafiłam na powieść ni to fantasy ni to baśń, która wywarła na mnie ogromne wrażenie, ale jako pożeraczowi książek gdzieś mi umknął tytuł.
Chodzi o historię, w której bohaterowie utknęli w świecie rodem z rosyjskich baśni. Tych przesyconych okrucieństwem niczym nieocenzurowani bracia Grimm. Był chyba motyw jeziora, wiem też, że główną bohaterką była para - chłopak i dziewczyna.
Chyba nawet w opisie książki było coś o rosyjskich baśniach, cóż, tyle pamiętam.
Będę wdzięczna za pomoc wszelaką.

Hej, dołożę jeszcze moją cegiełkę.
Kiedyś w bibliotece trafiłam na powieść ni to fantasy ni to baśń, która wywarła na mnie ogromne wrażenie, ale jako pożeraczowi książek gdzieś mi umknął tytuł.
Chodzi o historię, w której bohaterowie utknęli w świecie rodem z rosyjskich baśni. Tych przesyconych okrucieństwem niczym nieocenzurowani bracia Grimm. Był chyba motyw jeziora,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To może jeszcze taka-
chodzi o książkę, którą czytałem chyba w połowie lat 90-tych. Powieść z kategorii s-f, przedstawia wizję świata, w którym zabrakło z jakiegoś powodu prądu. Wiem, że później powstały inne książki z tym motywem, np. Blackout czy "O sekundę za późno", ale nie o te chodzi.
Z dwóch fragmentów które pamiętam- bohater budzi się pod niebem, ponieważ w wyniku braku prądu nowoczesny dom nie zasunął szklanego dachu.
Kolejny fragment- grupa wygłodzonych ludzi poluje na jelenia, uzbrojona w prymitywną broń.

To w sumie niewiele informacji, ale może ktoś skojarzy.

To może jeszcze taka-
chodzi o książkę, którą czytałem chyba w połowie lat 90-tych. Powieść z kategorii s-f, przedstawia wizję świata, w którym zabrakło z jakiegoś powodu prądu. Wiem, że później powstały inne książki z tym motywem, np. Blackout czy "O sekundę za późno", ale nie o te chodzi.
Z dwóch fragmentów które pamiętam- bohater budzi się pod niebem, ponieważ w wyniku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Może ktoś dopomoże ;)

Szukam tytułu zbioru opowiadań grozy, czytałem pod koniec lat 80-tych...
Na okładce pojawiał się motyw czaszki albo statku.
Jedno z opowiadań dotyczyło zatopionych dzwonów bijących w miejscu, w którym pod wodą znalazła się przeklęta wioska.
Inne traktowało o statku zapełnionym duchami marynarzy, którzy ożywali o północy. Kapitan był przybity do masztu potężnym gwoździem :)

Może ktoś dopomoże ;)

Szukam tytułu zbioru opowiadań grozy, czytałem pod koniec lat 80-tych...
Na okładce pojawiał się motyw czaszki albo statku.
Jedno z opowiadań dotyczyło zatopionych dzwonów bijących w miejscu, w którym pod wodą znalazła się przeklęta wioska.
Inne traktowało o statku zapełnionym duchami marynarzy, którzy ożywali o północy. Kapitan był przybity do masztu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pamiętam książkę, w której główny bohater został "szamanem" ~pierwotnego szczepu, który żył na sztucznie stworzonej planecie w przyszłości, główny bohater chciał uciec od cywilizacji i żyć po staremu na planecie, na której mógł sterować pogodą, tzn sprowadzał deszcz po modlitwach do bogów itp., pewnego dnia spadł tam statek kosmiczny i mieszkańcy zaczęli kwestionować sens życia po staremu, kiedy istnieje tyle ułatwień itp. Jeśli ktoś zna tytuł/autora byłbym bardzo wdzięczny za pomoc^^.

Pamiętam książkę, w której główny bohater został "szamanem" ~pierwotnego szczepu, który żył na sztucznie stworzonej planecie w przyszłości, główny bohater chciał uciec od cywilizacji i żyć po staremu na planecie, na której mógł sterować pogodą, tzn sprowadzał deszcz po modlitwach do bogów itp., pewnego dnia spadł tam statek kosmiczny i mieszkańcy zaczęli kwestionować sens...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pamiętam, że jak byłam mała miałam taką dość grubą, chyba tęczową książkę z opowiadaniami, bajkami itp. Na okładce była "niesforna bułeczka" jakiś wilk i chyba wesoła chatynka oraz kilka innych postaci z zawartych tam bajek. Pamiętam, że w tej książce były takie bajki jak: niesforna bułeczka, wesoła chatynka, osiołek ze smoły (czy jakoś tak), rzepa (ta co ciągneli i nie mogli wyciągnąć), złotowłosa i trzy misie, kura co znosiła złote jajka, kogut i ziarenko bobu oraz coś o kozie i jej dzieciach, które miały nie wpuszczać wilka do domu jak jej nie było, coś o lisie, wilki i zającu, co też ten zając miał nie wpuszczać wilka chyba, ale nie posłuchał i w ogóle było tam wiele wspaniałych bajek. Jakby ktoś wpadł na trop tego zbioru proszę dać znać! Z chęcią powspominam dzieciństwo. Ja mam gdzieś tą książkę, ale nie mogą jej znaleźć :/ Jak ktoś zna tytuł, chętnie go wysłucham!

Pamiętam, że jak byłam mała miałam taką dość grubą, chyba tęczową książkę z opowiadaniami, bajkami itp. Na okładce była "niesforna bułeczka" jakiś wilk i chyba wesoła chatynka oraz kilka innych postaci z zawartych tam bajek. Pamiętam, że w tej książce były takie bajki jak: niesforna bułeczka, wesoła chatynka, osiołek ze smoły (czy jakoś tak), rzepa (ta co ciągneli i nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej :)
Szukam dwóch książek, które czytałam dawno temu.

1. Polski kryminał, ale z gatunku lżejszych. Akcja rozgrywała się w jakiejś małej mieścinie, wszyscy się znali i właściwie każdy dorzucił swoje trzy grosze do rozwiązania zagadki. Majaczy mi się trup w lesie, jakiś policjant i kilku pijaczków. Ale tak całkiem pewna jestem tylko jednego charakterystycznego szczegółu: pod koniec książki jedna z bohaterek miała na swoim ubraniu plamę z czerwonej szminki, która wyglądała jak krew. W jakiś sposób przyczyniło się to do wyjaśnienia sprawy.

2. Książka, która przed 2011 rokiem była już udostępniana członkom DKK. Wydaje mi się, że jej autor to któryś z noblistów, ale nie mam pewności. Miejsce akcji to chyba Ameryka Południowa (Afryka?), bohater(ka) pochodzi z ubogiej rodziny, nie dogaduje się z rodzicami, ucieka z domu i snuje się po mieście. Możliwe, że był tam też jakiś młodszy brat albo siostra, mogli wspólnie wędrować po tych smutnych dzielnicach. Więcej niestety nie pamiętam.

Zdaję sobie sprawę, że konkretów w tych moich opisach jest niewiele, ale nie takie problemy były już na tym forum rozwiązywane :) Mam nadzieję, że się uda!

Hej :)
Szukam dwóch książek, które czytałam dawno temu.

1. Polski kryminał, ale z gatunku lżejszych. Akcja rozgrywała się w jakiejś małej mieścinie, wszyscy się znali i właściwie każdy dorzucił swoje trzy grosze do rozwiązania zagadki. Majaczy mi się trup w lesie, jakiś policjant i kilku pijaczków. Ale tak całkiem pewna jestem tylko jednego charakterystycznego szczegółu:...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam:) szukam książki, którą czytałam jeszcze jako nastolatka, pamiętam, że była tam dziewczyna, która (chyba) była świadkiem morderstwa lub niedoszłą ofiarą, bohaterka była na pewno nastolatką (chyba) miała 17 lat. Wydaj mi się, ze potrafiła rysować portrety. Przydzielono jej do ochrony policjanta lub ochroniarza, był około 10 lat starszy od dziewczyny, coś między nimi iskrzyło, potem (chyba) kilka kat się nie widzieli, spotkali się ponownie kiedy ona była już dorosłą kobietą. Książka składała się na pewno z kilku części, jeśli dobrze pamiętam on zabrał ją samolotem do jakiegoś zamku na skale. Nie wiem czy nie pomieszałam wątków ale bardzo zależy mi na odnalezieniu tytułu tej książki. Liczę na pomoc i pozdrawiam :)

Witam:) szukam książki, którą czytałam jeszcze jako nastolatka, pamiętam, że była tam dziewczyna, która (chyba) była świadkiem morderstwa lub niedoszłą ofiarą, bohaterka była na pewno nastolatką (chyba) miała 17 lat. Wydaj mi się, ze potrafiła rysować portrety. Przydzielono jej do ochrony policjanta lub ochroniarza, był około 10 lat starszy od dziewczyny, coś między nimi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej c:
Szukam książki, o której niewiele mogę napisać. Jedynie to, że bohaterami tej książki były ptaki. Pamiętam, że była dosyć brutalna i (chyba) chodziło o jakąś wojnę pomiędzy rasami ptaków (któryś gatunek uważał się za lepszy od innych). Jednak nie jest to książka z serii o Strażnikach Ga'hoole.
Dziękuję za każdą pomoc c:

Hej c:
Szukam książki, o której niewiele mogę napisać. Jedynie to, że bohaterami tej książki były ptaki. Pamiętam, że była dosyć brutalna i (chyba) chodziło o jakąś wojnę pomiędzy rasami ptaków (któryś gatunek uważał się za lepszy od innych). Jednak nie jest to książka z serii o Strażnikach Ga'hoole.
Dziękuję za każdą pomoc c:

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Romans Paranormalny
Szukam książki w której apollo stworzył swój własny ród który był lepszy od ludzi ale również bardziej niebezpieczny. Artemida żeby niszczyć Apollitów rekrutowała wojowników w zamian za zemste. Jest to seria książęk i każa opowiada o innym z tych wojowników. Większość z nich pochodzi z starych czasów. W jedenj części pamiętam że córka Temidy miała osądzić jednego z nich i się w nim zakochała ( działo się to na alasce).

Szukam tej książki już długo więc bd wdzięczna jeśli ją znajde

Romans Paranormalny
Szukam książki w której apollo stworzył swój własny ród który był lepszy od ludzi ale również bardziej niebezpieczny. Artemida żeby niszczyć Apollitów rekrutowała wojowników w zamian za zemste. Jest to seria książęk i każa opowiada o innym z tych wojowników. Większość z nich pochodzi z starych czasów. W jedenj części pamiętam że córka Temidy miała...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej