forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Śmiercionośny wirus - wygraj książkę "Wirusy"
Niektóre groźne wirusy mogą stać się szczególnie niebezpieczne, gdy roznoszone są przez małe, wszechobecne, pozornie niegroźne stworzenia, których nikt nie podejrzewałby o udział w rozprzestrzenianiu strasznej choroby. Napisz opowiadanie o epidemii śmiercionośnego wirusa roznoszonego przez mole książkowe. Czekamy na teksty o objętości do 1200 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.
Wirusy
Regulamin
- Konkurs trwa od 4 do 10 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1200 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Dolnośląskie.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [84]
Pola wiedziała, że mama będzie. Od dawna chciała wejść do jej laboratorium i poszukać czegoś ciekawego .Gdy weszła do środka ujrzała stoły i blaty, a na nich probówki i notesy oraz zapisane kartki. Wzrok Poli przykuła tabliczka z napisem „NIEBEZPIECZNE”, gdzie zaraz podeszła. Otwarła wielkie pudło stojące na blacie i ujrzała w nim kilkanaście czerwonych notesów i parę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWszystko zaczęło się z pozoru niewinnie. Chłopak o imieniu Daniel poznał po latach swojego wujka, który za czasów II wojny światowej uciekł za granicę wraz z rodziną, aby ich uchronić od śmierci. Wujek zaproponował mu, aby chłopak został u niego na noc. Za zgodą mamy, chłopiec zgodził się. Chłopak przyuważył wujka, siedzącego w fotelu i czytającego książkę. Podszedł do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWyłączył czytnik i spojrzał w dół. Malec na jego kolanach spał już dawno, nieświadomy, że dziadek właśnie skończył czytać bajkę. Stęknął ciężko, ale udało mu się podnieść czterolatka i włożyć go do jego łóżeczka. Dzięki temu piekielnemu wirusowi jego mięśnie powoli się rozpadały. Teraz wystarczy mu już sił tylko na to, żeby powoli i ostrożnie zejść do biblioteki. Ostatniej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jak ogień wyczuwalna. Smakiem, węchem, wzrokiem. Śmierć.
Ludzie nie wiedzą, jak blisko niej stoją. Wdychają ją.
Jedno wiem. Książki zabijają. Właściwie stworzenia w nich żyjące. Wystarczy, że wciągnie cię książka, a one atakują, zarażając śmiertelnym wirusem. Mole książkowe, a ja jestem jednym z nich.
Stoję przy drzwiach biblioteki i myślę, jak mogę uratować tych...
Palenie książek nie jest rozwiązaniem!
To nie książki są winne! To nie one nie przenoszą wirusa, tylko ludzie. To ludźmi trzeba się zająć. Uodparniać. Właśnie tak! Uodparniać! Ze statystyk jasno wynika, że chociaż to ludzie zwani potocznie „molami książkowymi” byli pierwszymi nosicielami wirusa, to jednak właśnie wśród nich odnotowano najmniejszą umieralność. Byli oni w...
Największym marzeń Miśki było to, aby zakochać się tak, jak bohaterowie „Pamiętnika” Nicholasa Spraksa, czyli namiętnie i bezgranicznie. Dlatego, kiedy spotkała Aleksandra, wiedziała, że to on. Tajemnicze w nim było jedno, a mianowicie jego spojrzenie. Kiedy spotkali się wzrokiem po raz pierwszy, on się uśmiechnął, a jego wzrok… Po prostu Miśka poczuła się, jakby przeniknął...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBeznamiętne oczy z girlandą sinych powiek wyglądały upiornie. Tłuste włosy ze świszczącym, agonalnym oddechem tworzyły trupią klamrę kompozycyjną: śmierdzącą potem i krwią. Pod paznokciami wisiały strąki skóry: ludzkiej i tej z okładek książek. Tak, od kiedy wirus opanował świat kto nie był zombie stawał się obiadem. Zaraza podobno zaczęła się od książek: czytałeś i bum:...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Poniedziałek
-Mamo, mamo! Mamy nowego kolegę. Nazywa się Marcin. Jest bardzo fajny choć blady i ciągle czyta książki. Ale jest inteligentny. Wiesz, że wie wszystko o piłkarzach?
Wtorek
- Mamo, mamo! Marcin obiecał pożyczyć mi swoją książkę. Tą fajną, o piłkarzach. Mówi, że sam dostał ją od kolegi, który też dużo czytał. Ale muszę poczekać, bo dziś ma ją Kami.
Środa
...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
- Co się ze mną dzieje…
Ręce Mii były całe w krostkach, wyglądało to okropnie. Do tego strasznie swędziało.
„A jednak mnie też to dopadło.” pomyślała.
Nigdy nie lubiła czytać, po co zaczynała. Mia była bardzo na siebie zła, na swoją słabość do Nicka też. Złapała książkę i wyszła szybko z domu w kierunku biblioteki gdzie miała nadzieję znaleźć chłopaka. Oczywiście był tam...