rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] - Doświadczenia podróżnika - wygraj książkę "Dom włóczęgi"

LubimyCzytać
utworzył 27.02.2014 o 10:56

Nieważne czy jako cel podróży wybieramy Majorkę czy Gruzję, czy śpimy w hotelu czy pod namiotem, podróżowanie jest zawsze przygodą i okazją do poznania nowych ludzi i zdobycia nowych doświadczeń. Opiszcie jakieś wydarzenie, osobę, moment, który szczególnie zapadł Wam w pamięć podczas podróżowania.

Czekamy na teksty o objętości do 2000 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najlepszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.


Dom włóczęgi - Jacek Skowroński
Dom włóczęgi

Autor : Mariusz Wilk

Swoją opowieść-dziennik „Dom włóczęgi” Mariusz Wilk pisze tak, jak się bierze kolejny oddech. Albo tak, jak się po czasie wraca na wytyczoną niegdyś ścieżkę. To, co zdawało się odruchowe, odkryte, rozpoznane, nieoczekiwanie nabiera nowych znaczeń. W domu nad Oniego nastąpiły zmiany. Pojawił się ktoś, kto sprawił, że Wilk na nowo czyta alfabet natury, a własną biografię tłumaczy na nieznane mu wcześniej emocje. Zmiana perspektywy spojrzenia na przyrodę, literaturę, ludzkie losy daje fascynujący efekt odkrywania tego, co bliskie, a dotąd niedostrzeżone. Książka mieni się, jak i poprzednie zmiennością planów narracyjnych i mikroopowieści. Tym razem Wilcza włóczęga wiedzie tropą wyznaczaną przez zdziwienie dostrzeżone w oczach Martuszy.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 27 lutego do 5 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 2000 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Noir sur Blanc.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [58]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Falka 28.02.2014 14:22
Czytelniczka

Momentem, który najbardziej zapadł mi w pamięć podczas nielicznych podróży, była zdecydowanie reakcja pewnej chorwackiej przekupki. Otóż w mniej więcej piętnastoosobowej, liczącej czterech potężnych chłopów grupie przystanęliśmy podczas spaceru przy stoisku z alkoholami. Były różne, jednak prym wśród szklanych fantazyjnych buteleczek wiodły najróżniejsze likiery. Wtedy to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czarny_kot 28.02.2014 08:58
Czytelnik

Drogę szła stara kobieta. Spojrzała na mnie,a ja na nią. Miała taczkę pełną rupieci. Nie odznaczała się niczym szczególnym, a mimo to, ona najbardziej zapadła mi w pamięć. Być może to sprawka atmosfery jaka wtedy panowała: ciemność, ćmy i sowy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
28.02.2014 01:41
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Izabela 27.02.2014 23:35
Czytelniczka

Pierwsze, co przyszło mi do głowy. Wniosek z tego, że to szczególnie dobrze zapamiętane, bo z jakiegoś powodu ważne.

Miałam wtedy może jakieś 12 lat. Byłam na obozie w Bieszczadach. Zabrano nas na wycieczkę na Słowację. Pierwszy raz przekroczyłam swoją stopą granicę. Mieliśmy chwilę na wejście do sklepu. Poprosiłam o gumę do żucia. Usłyszałam coś zupełnie wtedy dla mnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
amrr 27.02.2014 20:42
Czytelnik

Most na rzece Ural kołysał się niespokojnie. Wiszący, utkany z lin i desek nie sprawiał szczególnie solidnego wrażenia. Ale od niego zaczynało się przechodzenie do Azji. Na środku mostu wisiała tablica, na której było napisane "Europa - Azja". To było takie proste - tylko przejść i już było się w Azji. Azja brzmiała jak baśń, jak opowieść z tak daleka, że aż niemożliwa....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nemezis87 27.02.2014 19:01
Czytelnik

Podróży po Polsce odbyłam sporo, po Europie nieco mniej, z każdej staram się przywozić pocztówki jako pamiątki, ale nawet najpiękniejsze, nie są w stanie oddać niektórych miejsc i sytuacji:

- np. poczucia rozbawienia, które Cię ogarnia gdy postanawiasz uczcić fakt, że studenci wywalczyli powrót do 51% zniżki na kolej i wybrać się z Katowic do Bielska - Białej, a pociąg...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kasiula 27.02.2014 17:17
Czytelniczka

Kilka lat temu pojechałam do Moskwy.Będąc na Placu Czerwonym postanowiłam zobaczyć Mauzoleum Lenina. Schodząc po schodach w dół grobowca spojrzałam na swój zegarek na ręku. Zauważył to żołnierz pełniący wartę przy szklanej trumnie Lenina. Oburzony zwrócił mi uwagę że powinnam okazać szacunek władzy a idąc ręce trzymać wzdłuż ciał.Jego zachowanie wydało mi się i dziwne i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
JotMajka 27.02.2014 17:10
Czytelniczka

To było dwa lata temu, nad morzem...
Przechodząc wczesnym sobotnim popołudniem między stoiskami ze wszystkimi możliwymi pamiątkami zauważyłam dorożkę, która wiozła państwa młodych do ślubu. Wzruszyłam się, bo był to naprawdę niesamowity widok, zwłaszcza, że tak bardzo kocham Bałtyk :)
Tego samego dnia, a właściwie nocy, tuż przed północą, poszłam wraz z moją mamą i kuzynką...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ala 27.02.2014 15:23
Czytelniczka

W kwestii podróżowania napewno odcisnęła mi się w pamięci sytuacja która utwierdziła mnie w przekonaniu że nie posiadam jakiejkolwiek orientacji w terenie, czy umiejętności zapamiętywania miejsc w których kiedyś byłam, lub które po drodze mijałam;) na nieszczęście akurat do tego krótkiego acz znaczącego epizodu związanego z podróżowaniem zaangażowałam moją biedną siostrę:)...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ewa 27.02.2014 14:58
Czytelniczka

Najpiękniejsze co pamiętam z moich podróży to Nicea nocą... Kiedy siedzieliśmy ze znajomymi pod hotelem, a podnosząc głowę widziałam korony drzew palmowych i przelatujące nad nimi, baaardzo nisko samoloty (gdyż nieopodal było lotnisko). Wyglądało to bajecznie! Przede wszystkim dla tego widoku chciałabym jeszcze wrócić do Nicei.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post