rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

Media to zło? - wygraj książkę „S.N.U.F.F.".

LubimyCzytać
utworzył 21.12.2018 o 10:15

Postapokaliptyczna powieść ukazująca wizjonerskie spojrzenie na wojnę i media. W opanowanym przez technologię „nowym świecie” – Big Biz – dominuje przekaz. Społeczeństwo jest od niego całkowicie uzależnione. Wykorzystując filmowaną rzeczywistość, tworzy się jej odpowiednio spreparowaną wersję dla odbiorców. Podstawowym narzędziem tej manipulacji jest snuff. „Po co ludzie kręcą snuffy?” – to pytanie wielokrotnie pada w powieści. To świat alternatywny – jeden z możliwych, utworzony ze znanych dzisiaj dobrze trendów i jeszcze lepiej znanych doświadczeń. Skoro już dziś dominuje przekonanie, że w skali masowej umysłami rządzą media, zwłaszcza obrazkowe (telewizja, kino, Internet), będzie okazja przekonać się, jak to wygląda po kolejnej, 221 Świętej Wojnie, sfilmowanej szerokim planem dla korporacji CINEWS, która ją udostępni wszystkim chętnym.

Autor mówi przez bohatera: „żyjemy w społeczeństwie wizualnym”. Znacie receptę na ludzkość zapatrzoną w ekrany smartfonów i telewizorów? A może uważacie, że media nie stanowią zagrożenia dla społeczeństwa? Podzielcie się swoimi przemyśleniami.

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


S.N.U.F.F. - Jacek Skowroński
S.N.U.F.F.

Autor : Wiktor Pielewin

Pielewin opowiada historię, która się wydarzyła i wydarzy, a robi to w sposób fascynujący, wciągający i porywający – w takiej właśnie kolejności: fascynuje, wciąga i porywa. S.N.U.F.F. to powieść badająca konflikt pomiędzy cywilizowanymi mieszkańcami Bizancjum/ Big Biz a dzikimi Orkami/Urkami mieszkającymi w kraju Urkana. Materiały filmowe zwane jako S.N.U.F.F.: Special Newsreel / Universal Feature Film (brutalne filmiki bez cenzury) tworzone przez – bohatera, pilota Damilola Karpov – mają na celu zaspakajanie potrzeby kultury Biznacjum, która to potrzebuje odpowiedniej liczby ofiar, do tworzenia obrazu obcego. Oszałamiająca, bestsellerowa, postapokaliptyczna powieść ukazująca wizjonerskie spojrzenie na wojnę i media. S.N.U.F.F. odsłania kartka po kartce jego wizję: świat się zmienił, ale nie człowiek. Wizję ze znakiem zapytania: jak to możliwe? Ludziom się wydaje, że znają wszystkie części, z jakich się składa i będzie składał ten świat (u Pielewina: real), ale gdy go zepsują i złożą z pozostałych kawałków – stanie się inny, całkiem obcy. I człowiek dla tego świata jest ciałem obcym, choć w takim kształcie sam go stworzył. Autor porusza się w nim jak wśród paradoksów starożytnych Greków, które wydają się odpowiednim kluczem do najbardziej skomplikowanego organizmu. Odczytując je na nowo, przykłada jak miarę do tego, co widzi: już nie jeden świat, ale dwa – na dole i na górze, czyli jednocześnie dawny i nowy. W tych dwóch wymiarach prowadzona jest – równolegle – akcja powieści. Żeby dać jej przedsmak, można przywołać taki obraz: „Londyn w naszych czasach to tylko widok za oknem. Żaden inny Londyn już nie istnieje od stuleci”. W opanowanym przez technologię „nowym świecie” – Big Biz – dominuje przekaz, dlatego autor mówi przez bohatera: „żyjemy w społeczeństwie wizualnym”. Informacja ta ma u Pielewina wydźwięk pejoratywny – to narkotyk. Społeczeństwo jest od niego całkowicie uzależnione. Na tym kolejnym poziomie rozwoju – autor nazwie go „postinformacyjnym” – rządzi już jednak nie informacja, ale właśnie przekaz, opierający się na dezinformacji. Inne pojęcia przydatne do jego opisu to: reglamentacja, manipulacja, inwigilacja. Brzmią znajomo, ale Pielewin nie byłby sobą, gdyby nie używał neologizmów bazujących na tym, co wydaje się dobrze znane i oswojone, a pod swoją nową postacią robi się złowieszcze: demarchia (demokracja monarchiczna), demokratura (demokratyczna dyktatura), liberatywny (liberalno-konserwatywny). Wykorzystując filmowaną rzeczywistość, tworzy się jej odpowiednio spreparowaną wersję dla odbiorców. Podstawowym narzędziem tej manipulacji jest snuff. „Po co ludzie kręcą snuffy?” – to pytanie wielokrotnie pada w powieści. Poszukiwanie przez czytelnika odpowiedzi na nie, jak również na to, czym snuffy są i jaki przynoszą skutek, to wędrówka nie tylko po kartach książki, ale też po znanej z mediów współczesności – takiej, jaka została stworzona i jaka już pozostanie w pamięci, utrwalona na taśmie filmowej. Ale z perspektywy powie się o niej: „Filmowano nieprawdę i nikt w nią nie wierzył. Niewiara prowadziła do nienawiści. W wyniku tego cały świat runął”. Wygląda znajomo? Nic dziwnego. To świat alternatywny – jeden z możliwych, utworzony ze znanych dzisiaj dobrze trendów i jeszcze lepiej znanych doświadczeń. Nie może być całkiem obcy tylko dlatego, że rozwinięte i doprowadzone do skrajności zostały masowe techniki najbardziej skuteczne, jeśli chodzi o wpływ na ludzi. Skoro już dziś dominuje przekonanie, że w skali masowej umysłami rządzą media, zwłaszcza obrazkowe (telewizja, kino, Internet), będzie okazja przekonać się, jak to wygląda po kolejnej, 221 Świętej Wojnie, sfilmowanej szerokim planem dla korporacji CINEWS, która ją udostępni wszystkim chętnym. Czytelnicy zapewne zwrócą wtedy uwagę na drobną, ale charakterystyczną modyfikację ujawniającą dwa filary wszechświata informacyjnego: film i wiadomości. Patronat nad książką objęli: Lubimyczytać.pl, BeGood.Art, Zażyj Kultury, itysiek.reads, Kuźnia Literacka, Fundacja Polonia Union

Regulamin
  • Konkurs trwa 25 grudnia do 1 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Psychoskok. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [51]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
1985natalia 31.12.2018 14:54
Czytelnik

Żyjemy w świecie który nie potrafi już funkcjonować bez mediów. Internet nas pochłania i uzależnia od siebie. Wyjście z domu bez smartphona wzbudza lęki i niepokój, a chwilowy nawet brak internetu powoduje złość. Ja znam receptę na to, aby ludzie nie wniknęli w ten świat bezpowrotnie. Musimy nauczyć się żyć, tu i teraz, spełniać się, pozwolić życiu aby dało nam z siebie to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
KailaaMoor 31.12.2018 11:01
Czytelniczka

Zgadzam się, że żyjemy w wirtualnym społeczeństwie, ale ciężko mi jednoznacznie ocenić czy to dobre czy złe. Oczywiście widzę więcej wad takiej rzeczywistości... Przede wszystkim, niedługo nie będziemy potrafili ze sobą rozmawiać - już teraz mamy z tym problem. Wystarczy spojrzeć na grupę młodych na imprezie - prawie każde z telefonem, a ten który nie ma go w ręce jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Barbara 30.12.2018 21:53
Czytelnik

Bez wątpienia: „żyjemy w społeczeństwie wizualnym”.
W obecnych czasach dominuje posługiwanie się obrazem.
Ludzie coraz mniej ze sobą rozmawiają, a coraz więcej „klikają”.
„Lubię to”, „Nie lubię”, „Super”… zastępują komunikację werbalną, zwalniają z konieczności formułowania opinii w postaci zdań czy choćby słów.
W wiadomościach tekstowych (mail, sms) królują emotikony,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
dusia89 30.12.2018 20:17
Czytelniczka

Wszystko jest dla ludzi, jednak z umiarem i wykorzystywane z głową. W dzisiejszych czasach jednak uważam, że media nie przynoszą nic dobrego. Dawniej ludziom bez telewizorów i telefonów żyło się lepiej. Byli szczęśliwsi. Spędzali więcej czasu z rodziną, na powietrzu, w ogrodzie. Żyli w zgodzie z naturą, a nie niszczyli jej tak jak dziś- na opał, czy aby na miejscu lasu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
planeta ksiazek 30.12.2018 18:36
Czytelniczka

Media zdecydowanie mogą stanowić zagrożenie dla ludzi i każdy myślący osobnik to potwierdzi. Cały czas dochodzi do ulepszeń w tej dziedzinie. Już teraz media kontrolują niektórych ludzi, którzy ślepo wierzą we wszystko, co się im powie. Współczesne społeczeństwo nazywa się pokoleniem kciuka. I nic dziwnego. Na pasach instaluje się teraz migające światełka, żeby zwrócić...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ogarbejbe 30.12.2018 18:23
Czytelniczka

Najlepszą receptą na społeczeństwo internetowe to wyłączenie internetu :) Uważam, że media są zagrożeniem dla społeczeństwa. Po pierwsze ludzie robią się coraz bardziej leniwi i głupi: wszystko mają podane na tacy. Po drugie media łączą ludzi, którzy są daleko, a dzieli tych stojących obok. Bo nie rozmawiamy, nie słuchamy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kamil 30.12.2018 13:37
Czytelnik

Wszystko jest dla ludzi! To jest analogiczna sytuacja jak z alkoholem, miękkimi narkotykami albo polskimi kabaretami – zbyt duża dawka szkodzi. Z drugiej jednak strony stajemy się – jako społeczeństwo – coraz większymi analfabetami, bo, niestety, istnieją ludzie, którzy całą swoją wiedzę i mądrość życiową opierają – o zgrozo – na demotywatorach albo jakichś zmyślonych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
rekinga 30.12.2018 12:24
Czytelnik

Obecne czasy bazują na nowościach technologicznych i stanowią o przynależności do społeczeństwa wizualnego. Pęd za byciem trendy ogarnia nie tylko młodych, ale także osoby z pokolenia analogowego. Młodzi ludzie rosną w świecie, w którym globalny język porozumienia przybiera formę trzech znaków "scroll", "klik" i "like". Pierwotną potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Blodeuwedd 30.12.2018 10:25
Czytelnik

Media mają różne zakamarki. I różne oblicza.
Z żalem obserwuję, jak ludzie poświęcają sobie coraz mniej uwagi, nerwowo przewijając Facebooka, jakby tam toczyło się jakieś lepsze, ciekawsze życie. Wolą przetworzoną papkę od doznawania świata wszystkimi pięcioma zmysłami.
A jednak... myślę, że każda taka moda w pewnym momencie staje się anty-modą. Kiedyś papierosy palili...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
mika19 29.12.2018 23:19
Czytelnik

brak zasięgu

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post