Już przed wiekami Konfucjusz mówił: „Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w twoim życiu”. Ile w tym prawdy? Ile ludzi – tyle odpowiedzi. Niektórzy potrzebują pasji jako odskoczni od codzienności. Kino, sport, gotowanie… Co stanowi pasję nie jest tak naprawdę ważne. Istotne jest, żeby przynosiło nam chwilę oddechu po ośmiu godzinach w pracy, wywiadówce w szkole czy godzinie spędzonej w korku. Niektórzy rzucają pracę na kierowniczym stanowisku i postanawiają zająć się szyciem ubrań dla niemowląt lub pieczeniem ciast. Szaleńcy. Ale czy na pewno? Najwidoczniej im pasji było na co dzień za mało. Postanowili połączyć przyjemne z pożytecznym i modlić się, żeby miłość, którą wkładają w to, co robią pozwoliła utrzymać rodzinę. Może za dwa lata wrócą do pracy w banku, może zatrudnią kogoś do pomocy, bo postawienie wszystkiego na jedną kartę okazało się strzałem w dziesiątkę. Jestem nauczycielką wychowania przedszkolnego i nie boję się powiedzieć, że praca nie jest moją pasją. Codziennie staram się za to przemycać pasję do pracy. Zarażam dzieci miłością do literatury, rysowania, muzyki. Co jakiś czas i do gotowania. Zadowolony nauczyciel to zadowoleni uczniowie. Wniosek nasuwa się jeden: mieszajmy. Na tyle na ile możemy miksujmy pracę z pasją. Proporcje mogą być różne, ważne, żebyśmy czerpali satysfakcję z każdej minuty w ciągu dnia, a nie tylko z czasu „przed, po i pomiędzy”.

Już przed wiekami Konfucjusz mówił: „Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w twoim życiu”. Ile w tym prawdy? Ile ludzi – tyle odpowiedzi. Niektórzy potrzebują pasji jako odskoczni od codzienności. Kino, sport, gotowanie… Co stanowi pasję nie jest tak naprawdę ważne. Istotne jest, żeby przynosiło nam chwilę oddechu po ośmiu godzinach w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Oczywiście że praca powinna być pasją! Ja to nawet nie widzę innej opcji. Smutna prawda jest taka, że ludzie nie lubią swojej pracy, a wracając z niej są tak zmęczeni, że nie mają już czasu na swoje hobby. Nie wiem wiele O ŻYCIU, ale wydaje mi się, że powinno się robić to, co się lubi. Właśnie wtedy spędzamy je najlepiej.
Pasja jest moim życiem. Pasja pozwala mi przetrwać, pasja pozwala mi cieszyć się światem, nawet gdy wydaje się całkowicie pozbawiony kolorów. Fajne jest to, że każdy ma inną. Jedni kochają muzykę i jeżdżą na wszelkie możliwe festiwale, inni są prawdziwymi STRAŻNIKAMI GÓR i mogliby tam spędzać cały swój czas. Uważam, że nie jest wcale tak ciężko połączyć pracę z hobby, jesli się naprawde tego pragnie i do tego dąży.

Oczywiście że praca powinna być pasją! Ja to nawet nie widzę innej opcji. Smutna prawda jest taka, że ludzie nie lubią swojej pracy, a wracając z niej są tak zmęczeni, że nie mają już czasu na swoje hobby. Nie wiem wiele O ŻYCIU, ale wydaje mi się, że powinno się robić to, co się lubi. Właśnie wtedy spędzamy je najlepiej.
Pasja jest moim życiem. Pasja pozwala mi przetrwać,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O ŻYCIU z pasji napisano już wiele artykułów, książek, poradników, nagrano godziny webinarów, podcastów, szkoleń i pogadanek dostępnych online.
Dla mnie praca, która jest jednocześnie pasją to wielkie szczęście i wyróżnienie w życiu. Udaje się to tylko nielicznej grupie ludzi, bo nawet ci którzy spełnili swoje marzenia i zaczęli pracować w wymarzonym zawodzie, często gdzieś po drodze gubią zapał i satysfakcję i wypalają się zawodowo. Może to wina wyobraźni, która podsuwała inny scenariusz, a może nie do końca realnych oczekiwań ? Można jednak zauważyć jedną, wyraźną tendencję - ludzie, którzy lubią swoją pracę i dla których jest ona pasją, są szczęśliwi i spełnieni zawodowo, rzadko ulegają frustracji, a przekłada się to równiż na inne dziedziny ich życia.
Dla mnie ważne jest, aby nie zamykać się tylko i wyłącznie w obrębie zainteresowań związanych z pracą zawodową. Bo nawet jeśli praca jest naszą wielką pasją, warto poszukać dodatkowego zajęcia, które sprawi nam przyjemność. Wówczas osiągniemy prawdziwą harmonię w życiu, bez względu na to czy będziemy STRAŻNICZKĄ GÓR tak jak Elizabeth Hawley, lekarzem w renomowanym szpitalu czy nauczycielką w małej, wiejskiej szkole.

O ŻYCIU z pasji napisano już wiele artykułów, książek, poradników, nagrano godziny webinarów, podcastów, szkoleń i pogadanek dostępnych online.
Dla mnie praca, która jest jednocześnie pasją to wielkie szczęście i wyróżnienie w życiu. Udaje się to tylko nielicznej grupie ludzi, bo nawet ci którzy spełnili swoje marzenia i zaczęli pracować w wymarzonym zawodzie, często...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pasja według mnie to entuzjazm, radość przy ciągłym zainteresowaniu, chęci zgłębiania wiedzy, nabywaniu nowych umiejętności. To nie tylko praca czy hobby ma być pasją. Pasją powinno być życie każdego z nas. Czy nie było by cudownie, gdyby każdy wyrażał radość i był pozytywnie nastawiony do wszystkiego, co tylko robi? Cóż to by był za przyjemny widok, gdyby i STRAŻNICZKA GÓR, i nauczyciel, i listonosz z ogromna energią i satysfakcją podchodzili do tego, co robią. Życie z pasją to codzienne dążenie do realizacji własnych marzeń, rozwijanie się. Wstawanie z łóżka każdego dnia z pozytywnym nastawieniem i myślenie O ŻYCIU jak o wielkiej przygodzie.

Pasja według mnie to entuzjazm, radość przy ciągłym zainteresowaniu, chęci zgłębiania wiedzy, nabywaniu nowych umiejętności. To nie tylko praca czy hobby ma być pasją. Pasją powinno być życie każdego z nas. Czy nie było by cudownie, gdyby każdy wyrażał radość i był pozytywnie nastawiony do wszystkiego, co tylko robi? Cóż to by był za przyjemny widok, gdyby i STRAŻNICZKA...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Według mnie, pasja przedstawia po części to, co dana osoba myśli O ŻYCIU. Jeśli czyjąś pasją są samotne wędrówki w wysokie góry, może to znaczyć, że dana osoba jest Introwertykiem i patrzy na świat jak przez mgłę. Jeśli pasją innej osoby jest teatr, może znaczyć, że woli ona towarzystwo ludzi, a jej mottem może być "carpe diem" - żyj dniem. Moim zdaniem nie powinniśmy łączyć pracy z pasją, bo czyż nie jest tak, że po pewnym czasie mamy dosyć? Oczywiście, nie dotyczy to wszystkich przypadków, ale jednak. Czy chcielibyśmy, alby nasza pasja była dla nas takim obciążeniem? Wydaje mi się, że każda osoba poprzez swoją pasję ma wyznaczony jakiś cel w życiu. Może malutki, a może ogromny. Jednak gdyby porównać te nasze cele ze szczytami gór? Na każdą musimy wejść, aby zobaczyć upragniony widok, czy odhaczyć jej nazwę z listy. Wymaga to poświęceń, trudu i wyrzeczeń. Jednak warto. Tak samo jest z pasją. Jeśli chcemy coś osiągnąć musimy się do tego przyłożyć. Nich za darmo. Nie możemy tak po prostu poprosić "STRAŻNICZKI GÓR" aby nam odpuściła, czy wyznaczyła inny cel. Może i strażniczka naszych pasji cuwa nad nimi i kontroluje, czy wszystko idzie w dobrym kierunku, lecz sami musimy osiągnąć sukces, jeśli go zaplanowaliśmy. Nikt tego za nas nie zrobi. Nikt za nas nie wejdzie na szczyt i nie przyśle nam zdjęcia z góry, ani nie odhaczyć za nas nazwy z listy. Jeśli pasja jest dla nas ważna, powinniśmy się choć trochę poświęcić.

Według mnie, pasja przedstawia po części to, co dana osoba myśli O ŻYCIU. Jeśli czyjąś pasją są samotne wędrówki w wysokie góry, może to znaczyć, że dana osoba jest Introwertykiem i patrzy na świat jak przez mgłę. Jeśli pasją innej osoby jest teatr, może znaczyć, że woli ona towarzystwo ludzi, a jej mottem może być "carpe diem" - żyj dniem. Moim zdaniem nie powinniśmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O ŻYCIU, chyba nadal wiem zbyt wiele. Czasami wręcz wydaje mi się, że mało znam samą siebie. gdybym miała się teraz zastanowić co jest moją pasją, co jest dla mnie w życiu najważniejsze, to powiedziałabym, że inni. Ale czy rodzina i przyjaciele mogą być pasją? Imałam się już różnych prac, i żadnej nie kochałam naprawdę, ale to chyba ze względu na ludzie, którzy mnie otaczali. Te przygnębione twarze, wieczne niezadowolenie, narzekanie i plotkowanie, może zniechęcić każdego, jeśli nawet robisz to co lubisz. Kiedyś usłyszałam, że jeśli kochasz swoją pracę, to nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia. To musi być piękne, i bardzo chciałabym tego doświadczyć. Ale zastanówmy się, jakby to było gdyby każdy robił tylko to co lubił, chciał? Czy naprawdę bylibyśmy szczęśliwi, i zawsze usatysfakcjonowani? Czy nie zaczęłoby nam czegoś brakować? Po nieudanym dniu, lubię sobie dawać małe nagrody, myślę, że to koloruje nasze życie. Uważam, że pasja powinna być taką "pomagajką". Kiedyś moją pasją było bieganie ( stare czasy gimnazjalne), później zagłębiłam się w czytanie, które pokochałam i kocham do dnia dzisiejszego. Moją kolejną pasją stało się haftowanie; kartki świąteczne dla bliskich, przyjaciółka urodziła pierwsze dziecko? Każda okazja była dobra aby wziąć do ręki igłę, nici i materiał i zacząć tworzyć coś pięknego. Fakt, to drobnostki, STRAŻNICZKĄ GÓR, nigdy nie zostanę i chyba prawie się już z tym pogodziłam. Mimo wszystko lubię swoje życie, mniej kocham dni kiedy życie daje mi w kość, ale przecież zawsze możemy uciec w coś co kochamy, co sprawi, że dzień staje się lepszy, my szczęśliwsi. Możemy znaleźć dla siebie coś w czym się spełniamy i jesteśmy w tym dobrzy. Tym jest dla mnie pasja, czymś co kochamy nad życie, ale nie musi to być nasz pomysł na siebie! Nie już nie teraz, dajmy sobie czas i złapmy oddech w swojej małej intymności.

O ŻYCIU, chyba nadal wiem zbyt wiele. Czasami wręcz wydaje mi się, że mało znam samą siebie. gdybym miała się teraz zastanowić co jest moją pasją, co jest dla mnie w życiu najważniejsze, to powiedziałabym, że inni. Ale czy rodzina i przyjaciele mogą być pasją? Imałam się już różnych prac, i żadnej nie kochałam naprawdę, ale to chyba ze względu na ludzie, którzy mnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dla mnie pasja to coś więcej niż hobby. To coś, co uwielbiamy robić, bez czego nie potrafimy żyć. To jakaś dziedzina, w której chcemy się ciągle dokształcać, czynność, w której chcemy być coraz lepsi.
O ŻYCIU można mówić bez końca, ja chciałabym wspomnieć o jednym wątku - mianowicie o istnieniu pasji w naszej codzienności. Uważam, że wspaniale jest robić to, co się lubi, pracować w takim miejscu, w którym możemy rozwijać swoje zainteresowania, możemy realizować siebie. Myślę, że połączenie pracy i pasji jest świetną sprawą. Szkoda tylko, że tak rzadko się zdarza. Mówi się, że jeśli w pracy ktoś robi to, co kocha, to tak naprawdę nigdy nie pracuje, bo praca jest wtedy dla niego czymś przyjemnym, nie odczuwa trudów z nią związanych.
Tak jak u bohaterki książki pt. „STRAŻNICZKA GÓR”, tak i u każdego z nas pasja może stanowić skarbnicę wiedzy i wiązać się z autorytetem. To od nas zależy jak wykorzystamy swoje umiejętności i stojące przed nami możliwości.

Dla mnie pasja to coś więcej niż hobby. To coś, co uwielbiamy robić, bez czego nie potrafimy żyć. To jakaś dziedzina, w której chcemy się ciągle dokształcać, czynność, w której chcemy być coraz lepsi.
O ŻYCIU można mówić bez końca, ja chciałabym wspomnieć o jednym wątku - mianowicie o istnieniu pasji w naszej codzienności. Uważam, że wspaniale jest robić to, co się lubi,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Temat pasji najlepiej przedstawię na przykładzie mojego męża. Jego pasją jest rower i jazda na nim. Zaczęło się delikatnie, niewinnie, dojazdy do pracy, weekendowa przejażdżka. Dziś nie potrafi mówić O ŻYCIU bez roweru. Rozwija swoja pasję łącząc ją z pracą. Pedałując ucieka od stresu związanego z pracą i wraca wypoczęty psychicznie. W weekend bierze udział w wyścigach MTB. Wiadomo, że jego pasja nie jest profesjonalnie realizowana jak opisana wspinaczka w Strażniczce Gór, ale jest jego drugą miłością. Czasami się zastanawiam czy nie pierwszą, ale się z tym godzę, bo jest szczęśliwy dzięki temu. A jego szczęście i jego pasja to moje szczęście :)

Temat pasji najlepiej przedstawię na przykładzie mojego męża. Jego pasją jest rower i jazda na nim. Zaczęło się delikatnie, niewinnie, dojazdy do pracy, weekendowa przejażdżka. Dziś nie potrafi mówić O ŻYCIU bez roweru. Rozwija swoja pasję łącząc ją z pracą. Pedałując ucieka od stresu związanego z pracą i wraca wypoczęty psychicznie. W weekend bierze udział w wyścigach MTB....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moją największą pasją jest pomaganie bezdomnym kociętom. Przez mój dom do tej pory przewinęło się kilkanaście kocich sierot, które wychowałam i którym znalazłam wspaniałe domy. Najbardziej chciałabym połączyć pasję z pracą zawodową, niestety w Polsce działanie na rzecz zwierząt nie przynosi żadnych dochodów, wprost przeciwnie - to kosztowne zajęcie. A że trzeba z czegoś żyć i opłacać rachunki, wykonuję pracę której nie lubię i w której się nie spełniam, a pomagam okazjonalnie. Bardzo to jest przykre i mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni bo nie oszukujmy się, Polska nie jest na czele państw, szanujących prawa zwierząt. Chciałabym być częścią zmian na lepsze jednak niektórych rzeczy nie jest się w stanie przeskoczyć chociażby się bardzo chciało.

Moją największą pasją jest pomaganie bezdomnym kociętom. Przez mój dom do tej pory przewinęło się kilkanaście kocich sierot, które wychowałam i którym znalazłam wspaniałe domy. Najbardziej chciałabym połączyć pasję z pracą zawodową, niestety w Polsce działanie na rzecz zwierząt nie przynosi żadnych dochodów, wprost przeciwnie - to kosztowne zajęcie. A że trzeba z czegoś żyć...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pasja to dla mnie coś dla czego warto żyć.
To coś co pozwala mi oderwać się od rzeczywistości.
Zapomnieć o wszystkim i skupić się na "tu i teraz".
Coś co pozwala mi pamiętać O ŻYCIU.
Nie odbębnianiu każdego dnia, ale przeżywaniu go tak, by zapierał dech w piersi.
Sądzę, że tylko wtedy, gdy połączymy pasję z pracą możemy być naprawdę szczęśliwi. Powinniśmy robić w życiu tylko to, co samo wyciąga nas rano z łóżka, a nie sprawia że pragniemy w nim zostać co najmniej przez tydzień. Ludzka natura jest jak góry. Jeżeli żyjemy w symbiozie z naturą i górskimi zasadami, to nic nam się nie stanie, będziemy mogli w spokoju dotrzeć na szczyt. Gdy natomiast nie będziemy przestrzegać reguł i robić coś wbrew prawom tam panującym, możemy szybko zostać zrzuceni ze szlaku, a szczyt oddali się od nas. Więc nie wiem jak ty, ale ja chce być STRAŻNICZKĄ GÓR i iść z wiatrem, a nie pod wiatr i utrudniać sobie życie.

Pasja to dla mnie coś dla czego warto żyć.
To coś co pozwala mi oderwać się od rzeczywistości.
Zapomnieć o wszystkim i skupić się na "tu i teraz".
Coś co pozwala mi pamiętać O ŻYCIU.
Nie odbębnianiu każdego dnia, ale przeżywaniu go tak, by zapierał dech w piersi.
Sądzę, że tylko wtedy, gdy połączymy pasję z pracą możemy być naprawdę szczęśliwi. Powinniśmy robić w życiu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej