Chciałbym się teleportować z jednego miejsca w drugie miejsce.Np.Z Warszawy do Nowego Yorku.Bardzo lubię podróżować,a podczas podróży czytać książki, a taka moc mogłaby to mi umilić.Uważam, że ta umiejętność jest bardzo korzystna dla osób, które uwielbiają podróże.

Chciałbym się teleportować z jednego miejsca w drugie miejsce.Np.Z Warszawy do Nowego Yorku.Bardzo lubię podróżować,a podczas podróży czytać książki, a taka moc mogłaby to mi umilić.Uważam, że ta umiejętność jest bardzo korzystna dla osób, które uwielbiają podróże.

Mam marzenie, marzenie mam. Chciałabym bardzo aby wszystkie celne i cięte riposty pojawiały się w mojej głowie W TRAKCIE kłótni z kimś a nie już po fakcie. Jest to zjawisko strasznie irytujące. A taka super moc bardzo ułatwiłaby życie.

Mam marzenie, marzenie mam. Chciałabym bardzo aby wszystkie celne i cięte riposty pojawiały się w mojej głowie W TRAKCIE kłótni z kimś a nie już po fakcie. Jest to zjawisko strasznie irytujące. A taka super moc bardzo ułatwiłaby życie.

Chciałabym być zmiennokształtną. Takim przekleństwem każdego królestwa. Jego największym wrogiem. Zwykłym potworem, którego trzeba zniszczyć. W oczach wielu ludzi właśnie tym bym była. To normalne. Wszyscy boją się inności. Ja swoim życiem starałabym się zjednać sobie ich serca. Pokazałabym, że nie jestem demonem, że nie ich śmierci. Starałabym się żyć normalnie, lub zginęłabym próbując.

Chciałabym być zmiennokształtną. Takim przekleństwem każdego królestwa. Jego największym wrogiem. Zwykłym potworem, którego trzeba zniszczyć. W oczach wielu ludzi właśnie tym bym była. To normalne. Wszyscy boją się inności. Ja swoim życiem starałabym się zjednać sobie ich serca. Pokazałabym, że nie jestem demonem, że nie ich śmierci. Starałabym się żyć normalnie, lub...

Miała bym moc pstryknięcia palcami i wszystko dookoła naprawia się lub sprząta.
Wyobraźcie sobie, że wasz dom się zawalił, a wy przed nim stoicie i pstrykacie palcem a on odbudówuje się na nowo lub macie ogromny bałagan w pokoju, a obiecaliście mamie czy tacie, że go posprzątacie po południu.
Jest popołudnie wy siedzicie przed komputerem i nagle przypominacie sobie, że
mieliście posprzątać pokój, a mama wchodzi po schodach, aby to sprawdzić. nie posprzątałeś pokoju, więc pstrykasz palcami i wszędzie jest czysto.
Nie dostajesz nagan i przy okazji twój pokój jest czysty.

Miała bym moc pstryknięcia palcami i wszystko dookoła naprawia się lub sprząta.
Wyobraźcie sobie, że wasz dom się zawalił, a wy przed nim stoicie i pstrykacie palcem a on odbudówuje się na nowo lub macie ogromny bałagan w pokoju, a obiecaliście mamie czy tacie, że go posprzątacie po południu.
Jest popołudnie wy siedzicie przed komputerem i nagle przypominacie sobie, że
...

Chciałbym być odpowiednikiem Wieży Babel - mógłbym plątać ludziom języki. Już widzę szefa na zebraniu, który rzuca gromy w cały nasz zespół, zero dobrego słowa, jedno moje spojrzenie i zacząłby bełkotać jak potłuczony. A przy wizytacji prezesa tam pomieszałbym im w głowach, że wreszcie to nie my bralibyśmy proszki przeciwbólowe! Chętnie pogadałbym też wieczorem z teściową, niech mówi co chce...po beduińsku.

Chciałbym być odpowiednikiem Wieży Babel - mógłbym plątać ludziom języki. Już widzę szefa na zebraniu, który rzuca gromy w cały nasz zespół, zero dobrego słowa, jedno moje spojrzenie i zacząłby bełkotać jak potłuczony. A przy wizytacji prezesa tam pomieszałbym im w głowach, że wreszcie to nie my bralibyśmy proszki przeciwbólowe! Chętnie pogadałbym też wieczorem z teściową,...

Od zawsze lubiłam porządek i ład. Taka ze mnie lekka pedantka. Gdy byłam młodsza, marzyłam o stworzeniu odkurzacza, który usunie ze świata cały brud. Ale robiłby znacznie więcej niż tylko to. Wciągałby pety, śmieci i kurz. Jednocześnie jednak odświeżałby to, co wypłowiałe i zniszczone. Naprawiał wyrwy w drodze, prostował podeptaną trawę i sprawiał, że wszystko wyglądałoby jak nowe. Chciałam, żeby świat był czysty i piękny. Bez rys, bez wad i ułomności. Chciałam naprawiać ludzi, czyniąc świat wokół nich piękniejszych i sprawniejszym. Nic nie byłoby zepsute czy zniszczone. Tylko teraz tak sobie myślę, że może w niektórych przypadkach ludzie potrzebują spojrzeć na taką rysę czy ułomność, żeby pojąć coś ważnego...

Od zawsze lubiłam porządek i ład. Taka ze mnie lekka pedantka. Gdy byłam młodsza, marzyłam o stworzeniu odkurzacza, który usunie ze świata cały brud. Ale robiłby znacznie więcej niż tylko to. Wciągałby pety, śmieci i kurz. Jednocześnie jednak odświeżałby to, co wypłowiałe i zniszczone. Naprawiał wyrwy w drodze, prostował podeptaną trawę i sprawiał, że wszystko wyglądałoby...

Będąc małym dzieckiem nie chciałam czytać w myślać, szybko się uczyć, pamiętać wszystko. Ja o dziwo zawsze chciałam umieć latać i teleportować się w jakieś miejsce, tak aby się nie spóźniać. Odkąd pamiętam śniły mi się właśnie takie momenty, w których zaczynałam latać i mogłam obserwować wszystko z góry. Zawsze było to jakieś szybsze przemieszczanie. Dzieki temu w snach mogłam robić różne psikusy, rozbawiać ludzi, a oni nie wiedzieli skąd coś się bierze (podobne do niewidzialności a jednak). śniło mi się, że jestem dorosłą kobietą prowadzącą swój własny biznes i spóźniającą się na jakieś bardzo ważne spotkanie. Zawsze umiejętność teleportacji mi w tym pomagała.
Może to głupie, ale chęć posiadania tych umiejętności została mi do dziś.

Będąc małym dzieckiem nie chciałam czytać w myślać, szybko się uczyć, pamiętać wszystko. Ja o dziwo zawsze chciałam umieć latać i teleportować się w jakieś miejsce, tak aby się nie spóźniać. Odkąd pamiętam śniły mi się właśnie takie momenty, w których zaczynałam latać i mogłam obserwować wszystko z góry. Zawsze było to jakieś szybsze przemieszczanie. Dzieki temu w snach...

Chciałabym umieć przenikać do obrazów, aby poznawać świat, który jest na nich namalowany. Na pewno wiązało by się to z wieloma przygodami i niezapomnianymi przeżyciami.
Dzięki temu miałabym też okazję poznać malarza, bo każdy obraz to cząstka tego, który go stworzył.

Chciałabym umieć przenikać do obrazów, aby poznawać świat, który jest na nich namalowany. Na pewno wiązało by się to z wieloma przygodami i niezapomnianymi przeżyciami.
Dzięki temu miałabym też okazję poznać malarza, bo każdy obraz to cząstka tego, który go stworzył.

Nie bez powodu ludzie nie mają nadludzkich umiejętności- byliby wtedy czymś ,,ponadludzkim". A to by chyba sporo pomieszało w systemie wartości. To znaczy, po co niewidzialność-żeby móc zobaczyć rzeczy, których się widzieć nie powinno?
Ja, tak skromnie, po proszę o coś, co niczego nie zmieni..może tylko mi...doda skrzydeł.
Chciałabym umieć latać. Bo latanie to trochę... symbol wolności. A ja chcę być wolna! I czuć wiatr we włosach.

Nie bez powodu ludzie nie mają nadludzkich umiejętności- byliby wtedy czymś ,,ponadludzkim". A to by chyba sporo pomieszało w systemie wartości. To znaczy, po co niewidzialność-żeby móc zobaczyć rzeczy, których się widzieć nie powinno?
Ja, tak skromnie, po proszę o coś, co niczego nie zmieni..może tylko mi...doda skrzydeł.
Chciałabym umieć latać. Bo latanie to trochę......

Niewidzialność. Oczywiście ujawniająca się tylko w określonych sytuacjach, gdy jej pragnę.
Jestem absolutnym mistrzem popełniania różnego rodzaju gaf, mówienia czegoś, czego nie powinnam oraz w wielkim skrócie - robienia z siebie pośmiewiska w mniejszym bądź większym stopniu. W takich momentach pragnę zapaść się pod ziemię, rozpłynąć w powietrzu. Niewidzialność jak najbardziej by mi na to pozwoliła, a ja uniknęłabym "chwalenia się" rumieńcami wstydu.
Czasami każdy z nas potrzebuje po prostu zniknąć, pobyć samemu z własnymi myślami, jednak w dzisiejszych czasach, kiedy kontakt z drugą osobą niewyobrażalnie nam ułatwiono, nie jest to takie proste. Więc znów - dzięki takiej mocy mogłabym tego dokonać w dowolnej chwili.

Niewidzialność. Oczywiście ujawniająca się tylko w określonych sytuacjach, gdy jej pragnę.
Jestem absolutnym mistrzem popełniania różnego rodzaju gaf, mówienia czegoś, czego nie powinnam oraz w wielkim skrócie - robienia z siebie pośmiewiska w mniejszym bądź większym stopniu. W takich momentach pragnę zapaść się pod ziemię, rozpłynąć w powietrzu. Niewidzialność jak...