Jeżeli mogłabym wybrać dla siebie jakąś moc, to przełamałabym ludzki egoizm i wybrałabym moc uleczania ludzi. Dlaczego ? Ponieważ tyle osób w tym wiele dzieci jest śmiertelnie chorych. Możliwość ich uzdrowienia byłaby dla mnie najlepszą rzeczą, której żadna inna moc by nie mogła przebić. Nasz świat jest pełen wypadków, chorób, katastrof i innych strasznych rzeczy, przez które giną niewinni niczemu ludzie. Mając taką moc, mogłaby choć trochę zmienić ten świat. Jest to jedna z nielicznych mocy, która nie ma negatywnych skutków. Jedyna moc, która mogłaby zrobić naprawdę coś dobrego.

Jeżeli mogłabym wybrać dla siebie jakąś moc, to przełamałabym ludzki egoizm i wybrałabym moc uleczania ludzi. Dlaczego ? Ponieważ tyle osób w tym wiele dzieci jest śmiertelnie chorych. Możliwość ich uzdrowienia byłaby dla mnie najlepszą rzeczą, której żadna inna moc by nie mogła przebić. Nasz świat jest pełen wypadków, chorób, katastrof i innych strasznych rzeczy, przez...

Jeśli mogłabym posiadać półboską moc to chciałabym, aby była nią próżnia czasu. Wszystko, co się w niej znajdzie jest zamknięte w wyobrażonej przestrzeni i scenerii, jaką użytkownik ukształtuje, czas nie płynie zarówno w zewnętrznym świecie jak i wewnątrz próżni. Posiadając taką moc miałabym to, co jest najcenniejsze – czas. Byłby on dla mnie nieograniczony i gdybym potrzebowała na chwilę zrobić przerwę w swoim życiu i zastanowić się nad różnymi rzeczami mogłabym tam posiedzieć,poczytać książkę i porozmyślać nad swoim życiem. Wprowadzając do mojej urojonej rzeczywistości innych mogłabym im także podarować dodatkowy czas, w którym mogliby się zastanowić nad rzeczami dla nich najważniejszymi.

Jeśli mogłabym posiadać półboską moc to chciałabym, aby była nią próżnia czasu. Wszystko, co się w niej znajdzie jest zamknięte w wyobrażonej przestrzeni i scenerii, jaką użytkownik ukształtuje, czas nie płynie zarówno w zewnętrznym świecie jak i wewnątrz próżni. Posiadając taką moc miałabym to, co jest najcenniejsze – czas. Byłby on dla mnie nieograniczony i gdybym...

Jak byłam młodsza zamarzyłam sobie miec moc nieśmiertelności. Gdyby życie nie było tak krótkie można by było pozwiedzać tyle różnych, ciekawych miejsc, przeczytać wiele książek. Przydałoby się też do nauki języków :)

Jak byłam młodsza zamarzyłam sobie miec moc nieśmiertelności. Gdyby życie nie było tak krótkie można by było pozwiedzać tyle różnych, ciekawych miejsc, przeczytać wiele książek. Przydałoby się też do nauki języków :)

Chciałabym mieć moc leczenia zarówno ran fizycznych i psychicznych. Mogłabym wtedy pomóc mojej mamie, wszystkim, których kocham i nie tylko. Chciałabym dawać szansę ludziom, którzy jej w życiu nie dostali lub tym, którzy ją utracili. Zabierając od nich ból, chciałabym zobaczyć wracający uśmiech, nadzieję, wiarę, to co jest warte więcej niż kazda nadprzyrodzona zdolność, jaką można sobie wyobrazić.

Chciałabym mieć moc leczenia zarówno ran fizycznych i psychicznych. Mogłabym wtedy pomóc mojej mamie, wszystkim, których kocham i nie tylko. Chciałabym dawać szansę ludziom, którzy jej w życiu nie dostali lub tym, którzy ją utracili. Zabierając od nich ból, chciałabym zobaczyć wracający uśmiech, nadzieję, wiarę, to co jest warte więcej niż kazda nadprzyrodzona zdolność,...

Uzdrawianie. Najczystsza moc, która przynosi ze sobą jedynie dobro. Kosztuje wiele. Usunięcie nawet najmniejszego skaleczenia wymaga energii, precyzji i skupienia, ale warto. Posiadając ją mogłabym ratować życie. Pewnie wylądowałabym w środku wojny i leczyła zwykłych żołnierzy, bez względu na to dla kogo walczą. Prawdopodobnie sama straciłabym w końcu życie, ale umarłabym szczęśliwa, bo wiedziałabym, że zrobiłam coś dobrego dla innych.

Uzdrawianie. Najczystsza moc, która przynosi ze sobą jedynie dobro. Kosztuje wiele. Usunięcie nawet najmniejszego skaleczenia wymaga energii, precyzji i skupienia, ale warto. Posiadając ją mogłabym ratować życie. Pewnie wylądowałabym w środku wojny i leczyła zwykłych żołnierzy, bez względu na to dla kogo walczą. Prawdopodobnie sama straciłabym w końcu życie, ale umarłabym...

Jeśli mogłabym wybierać(taki pakiet promocyjny ;) ) to chciałabym mieć moc uwalniania wiary,nadziei i miłości.Wiarę i nadzieję tracimy najszybciej i trudno odnaleźć je ponownie.Podobnie jest z miłością - nienawiść i zło staje się chlebem powszednim.,a miłość?To rzadki klejnot,ukryty głęboko ...dlatego tak trudno go odszukać

Jeśli mogłabym wybierać(taki pakiet promocyjny ;) ) to chciałabym mieć moc uwalniania wiary,nadziei i miłości.Wiarę i nadzieję tracimy najszybciej i trudno odnaleźć je ponownie.Podobnie jest z miłością - nienawiść i zło staje się chlebem powszednim.,a miłość?To rzadki klejnot,ukryty głęboko ...dlatego tak trudno go odszukać

Chciałabym móc poznawać ludzkie intencje poprzez dotknięcie dłoni. Dla mnie, jako osoby, która zakłada, że wszyscy są z natury dobrzy, taka umiejętność byłaby bardzo przydatna. Dzięki temu mogłabym oszczędzić wielu rozczarowań i pomyłek i poświęcić czas właściwym osobom.

Chciałabym móc poznawać ludzkie intencje poprzez dotknięcie dłoni. Dla mnie, jako osoby, która zakłada, że wszyscy są z natury dobrzy, taka umiejętność byłaby bardzo przydatna. Dzięki temu mogłabym oszczędzić wielu rozczarowań i pomyłek i poświęcić czas właściwym osobom.

Pytanie o to, jaką nadludzką umiejętność chciałabym posiadać, w moim przypadku nie spotka się z jednoznaczną odpowiedzią. Jednak gdybym już miała wybierać, zdecydowanie padłoby na możliwość rozmawiania ze zwierzętami.

Śmiało mogę powiedzieć,że Dżeki to jeden z członków naszej rodziny. Odkąd jako szczeniak pojawił się w naszym domu 13 lat temu, stał się moim oczkiem w głowie. Przez te wszystkie lata zdążył się z nami tak zżyć, że rozumie, co do niego mówimy. Mimo, że został wzięty z podwórka, w sumie sam z siebie i dzięki przebywaniu z nami, obserwowaniu naszych zachowań, nauczył się swego rodzaju "komunikacji" z domownikami. Teraz mam 17 lat, więc Dżeki towarzyszy mi praktycznie od początku mojego życia. Ilekroć usłyszy słowo "jedziemy" lub "idziemy na spacerek", od razu tryska wulkanem energii. Kiedy jest Wigilia zawsze śmiejemy się, że może w końcu doczekamy się momentu, w którym nasz pupil się do nas odezwie i będziemy mogli z nim porozmawiać :) Dlatego ten dar byłby dla mnie taki ważny, żebym mogła pogadać z nim niczym z przyjacielem z piaskownicy. Uważam, że mimo, że zwierzęta nie mają daru mowy, mają inny równie cenny dar - rozumieją nas bez słów. Jednak fajnie byłoby wiedzieć, co taki Dżeki, czy nawet każde inne zwierzę myśli, co czuje, i dowiedzieć się tego właśnie dzięki takiej umiejętności :)

Pytanie o to, jaką nadludzką umiejętność chciałabym posiadać, w moim przypadku nie spotka się z jednoznaczną odpowiedzią. Jednak gdybym już miała wybierać, zdecydowanie padłoby na możliwość rozmawiania ze zwierzętami.

Śmiało mogę powiedzieć,że Dżeki to jeden z członków naszej rodziny. Odkąd jako szczeniak pojawił się w naszym domu 13 lat temu, stał się moim oczkiem w...

Ja marzyłam i nadal marzę o talencie jakim jest przenoszenie się w czasie. Chciałabym cofnąć się w przeszłość i naprawić popełnione błędy, których bardzo żałuję. Oprócz tego mogłabym poznać swoich przodków albo geniuszy i artystów, których już nie ma. Oczywiście nie przenosiłabym się wyłącznie do tego co minęło, ale także do przyszłości. Być może mogłabym dzięki temu uratować komuś życie lub zapobiec wydarzeniu, którego skutki byłyby nieodwracalne. Taka umiejętność niosłaby ze sobą wielką odpowiedzialność, ale wiem, że mój rozsądek i odwaga pomogłyby mi rozważnie używać tej zdolności.

Ja marzyłam i nadal marzę o talencie jakim jest przenoszenie się w czasie. Chciałabym cofnąć się w przeszłość i naprawić popełnione błędy, których bardzo żałuję. Oprócz tego mogłabym poznać swoich przodków albo geniuszy i artystów, których już nie ma. Oczywiście nie przenosiłabym się wyłącznie do tego co minęło, ale także do przyszłości. Być może mogłabym dzięki temu...