Do Zarządu Telewizji Publicznej
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że wcale nie jestem żadną wariatką. Nie przysyłajcie do mnie żadnych panów z kaftanami bezpieczeństwa, bo mogę się wkurzyć (albo przestraszyć, bo w sumie to skąd mam wiedzieć?).
Piszę do Was z prośbą o zmianę ramówki (tak żeby była ona dopasowana do mojego rozkładu dnia. Bo widzicie, mam pewien problem. Uderzył mnie piorun (nie to wcale nie jest ściema). No i teraz odbieram w głowie programy przez Was nadawane. Co w sumie nie byłoby takie złe (przecież mam kablówkę za darmo) gdyby nie to, że mi one przeszkadzają. Wyobraźcie sobie, że leżę w wannie a ty nagle mam w głowie jakieś ciało z horroru, który akurat leci, albo jem sobie obiad a ty nagle jakaś goła para. To jest naprawdę nie smaczne.
No więc chciałabym abyście w porze obiadowej puszczali jakiś lekki serial a pod wieczór może jakiś romans tylko bez scen łóżkowych (takie mogą być w nocy jak już leżę w łóżku z mężem).
Z poważaniem
Pokopana

Do Zarządu Telewizji Publicznej
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że wcale nie jestem żadną wariatką. Nie przysyłajcie do mnie żadnych panów z kaftanami bezpieczeństwa, bo mogę się wkurzyć (albo przestraszyć, bo w sumie to skąd mam wiedzieć?).
Piszę do Was z prośbą o zmianę ramówki (tak żeby była ona dopasowana do mojego rozkładu dnia. Bo widzicie, mam pewien problem....

Szanowny Zarządzie Telewizji,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę ramówki, gdyż obecna strasznie mnie nudzi. Zważając na to, że całe dnie spędzam w domu, gdyż bardzo ciężko znaleźć pracę, byłoby mi miło, gdybyście puścili więcej erotyków. Mogłabym wtedy przynajmniej pofantazjować i zebrać większe doświadczenie, które mogłabym później wykorzystać w łóżku z moim partnerem.

Z wyrazami szacunku,
Niegrzeczna dziewczynka

Szanowny Zarządzie Telewizji,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę ramówki, gdyż obecna strasznie mnie nudzi. Zważając na to, że całe dnie spędzam w domu, gdyż bardzo ciężko znaleźć pracę, byłoby mi miło, gdybyście puścili więcej erotyków. Mogłabym wtedy przynajmniej pofantazjować i zebrać większe doświadczenie, które mogłabym później wykorzystać w łóżku z moim partnerem....

Dzień 195, list numer 24,

Droga Telewizjo,

Odkąd wizje się nasiliły mój rozkład dnia nie przypomina tego poza zakładem. Przebywając w szpitalu dla umysłowo chorych, czas dzielę między pacjentami a lekką wieczorną lekturą. Postanowiłem zerwać z większością dotychczasowych nawyków. Inne osoby na oddziale interesują się moim przypadkiem i doceniają fakt, że sam chętnie zastępuję im odbiornik, służąc jako jedyne okno na świat. Ostatnim czasem jednak ramówka w mojej wyobraźni nie przykuwa już takiej uwagi jak dawniej. Szczególnie Stara Helen, znów zamknęła się w sobie po zdjęciu z anteny jej ulubionego programu botanicznego. Sam, szczerze mówiąc, powoli się nudzę, relacjonując w kółko te same seriale. Razem z personelem, w trosce o wiernych, choć nie do końca świadomych widzów, chcielibyśmy zasugerować parę zmian. Gordon - przynajmniej jeden odcinek dziennie tego historycznego widowiska, to go uspokaja i odpędza myśli o podbijaniu kolejnych państw. Harrison uwielbia koszykówkę. Próbowałem nauczyć go paru rzutów, ale odkąd mecze NBA zastąpiono gotowaniem, poczciwy Doctor J (uwielbia to przezwisko) stracił zapał do gry. Wystarczy jedna kwarta dziennie. Nie chcemy żeby całkowicie wyszedł z formy. Są też inni, samotny John, niedowidzący od wypadku w Alpach czy Patrick, amator zapasów, którego kanał niedawno zablokowano. Jeśli uda mi się skupić w tym natłoku myśli i wizji, niedługo ponowię prośbę. Tymczasem proszę o jej pozytywne rozpatrzenie.

W imieniu swoim i całego oddziału.

Billy,

Dzień 195, list numer 24,

Droga Telewizjo,

Odkąd wizje się nasiliły mój rozkład dnia nie przypomina tego poza zakładem. Przebywając w szpitalu dla umysłowo chorych, czas dzielę między pacjentami a lekką wieczorną lekturą. Postanowiłem zerwać z większością dotychczasowych nawyków. Inne osoby na oddziale interesują się moim przypadkiem i doceniają fakt, że sam chętnie...

Szanowny Panie Prezesie
Proszę o zmianę w układzie, oraz treści obecnych programów, gdyż obecny w połączeniu z moimi nietypowymi zdolnościami jest dla mnie bardzo kłopotliwy.
W godzinach porannych proponuję program o tematyce rozrywkowej, najlepiej żeby było dużo hałasu, bo to pomoże się obudzić (oczywiście z włączeniem soboty i niedzieli)
Przez pierwszą cześć dnia proponuję programy popularnonaukowe, co nie przeszkadzało by mi w przyswajaniu wiedzy, a nawet by pomogło)
Po południu przydały by się jakieś interesujące seriale np. na podstawie dobrych książek. Wieczorem natomiast mile widziała bym informacje ze świata, kultury i sztuki. Na tym program się kończy, bo przecież w nocy ludzie chcą spać, a nie oglądać telewizję.
W weekendy chciała bym aby program startował o godzinie 10, a kończyć się może po północy. W tym wypadku niech te godziny będą wypełnione kinowymi produkcjami.
Z góry dziękuję za wprowadzenie zmian.

Szanowny Panie Prezesie
Proszę o zmianę w układzie, oraz treści obecnych programów, gdyż obecny w połączeniu z moimi nietypowymi zdolnościami jest dla mnie bardzo kłopotliwy.
W godzinach porannych proponuję program o tematyce rozrywkowej, najlepiej żeby było dużo hałasu, bo to pomoże się obudzić (oczywiście z włączeniem soboty i niedzieli)
Przez pierwszą cześć dnia...

Wielce Szanowny Panie Redaktorze Niejednokrotnie Przełożony
Z wielką radością przyjmuję fakt, o zacnych zmianach planowanych w naszej Telewizji Narodowej. Jednakże, moja traumatyczna sytuacja zdrowotna skłania mnie do wystosowania prośby, by zmiany przebiegały szybciej. Dotychczasowy bełkot wydobywający się z odbiornika, uniemożliwia mi funkcjonowanie w życiu codziennym, dlatego proponuję wprowadzić natychmiastowe zmiany, dla dobra wszystkich prawdziwych Polaków, a przede wszystkim dla dobra mojego zdrowia psychicznego. Zamiast nowomodnego serialu ,,Ojciec Mateusz" proszę wyemitować ,,Ojciec Tadeusz". Zamiast bezeceństw ,,Jaka to melodia" , zgadujmy ,,Jaka to modlitwa". Wieczorem wszyscy zgromadźmy się oglądając ,,Gwiazdy chodzą po wodzie" zamiast ,,Gwiazdy tańczą na lodzie ". Dzięki tym zmianom nasze życie stanie się lepsze, a głosy w mojej głowie na pewno zamilkną.
Uniżenie kłaniam się.
Zatroskana Matka - Polki.

Wielce Szanowny Panie Redaktorze Niejednokrotnie Przełożony
Z wielką radością przyjmuję fakt, o zacnych zmianach planowanych w naszej Telewizji Narodowej. Jednakże, moja traumatyczna sytuacja zdrowotna skłania mnie do wystosowania prośby, by zmiany przebiegały szybciej. Dotychczasowy bełkot wydobywający się z odbiornika, uniemożliwia mi funkcjonowanie w życiu codziennym,...

Szanowny Zarządzie,

zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę ramówki. Prośbę motywuję drobnym wypadkiem sprzed kilku dni, trafił mnie piorun, w skutek tego cały czas odbieram sygnał Waszej telewizji i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co w niej leci. Niestety, nie jest to wiedza, którą chciałabym posiadać.

Czy wiedzą państwo jak człowiek się czuje, jak przez parę godzin obserwuje obrady sejmu? Mam wrażenie, że moje IQ zaczyna się przez to plasować na poziomie rozwielitki. A sesja za pasem, obawiam się, że niszczycie w ten przyszłą inteligencję. Obecną zresztą też.

Poza tym, czy zdajecie sobie sprawę z tego jak wiele powtórek leci w Waszej telewizji? Ja rozumiem, że nowe filmy są drogie, ale "Ogniem i Mieczem" znam już na pamięć! Może zamiast tego jakiś program kulturalny? coś w stylu Miodka, albo po prostu o książkach. Wielu ludzi mówi o książkach. Ktoś na pewno się zgodzi. I może naprawi to szkody tych nieszczęsnych transmisji z sejmu. A jeśli już się przy nich uprzecie, to puszczajcie nagrania wieczorem. Tak koło 22-23, łatwiej będzie zasnąć.

Liczę na pozytywne rozpatrzenie prośby,
Aleksandra

Szanowny Zarządzie,

zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę ramówki. Prośbę motywuję drobnym wypadkiem sprzed kilku dni, trafił mnie piorun, w skutek tego cały czas odbieram sygnał Waszej telewizji i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co w niej leci. Niestety, nie jest to wiedza, którą chciałabym posiadać.

Czy wiedzą państwo jak człowiek się czuje, jak przez parę godzin...

Szanowny Panie Dyrektorze,

uprzejmie DONOSZĘ, że nie płacę abonamentu RTV, a na okrągło odbieram Państwa program. Ponieważ nikt nie jest mi w stanie udowodnić, że naruszam prawo (nie posiadam żadnego odbiornika), proszę o przysłanie ekipy, która mi odłączy możliwość oglądania programu TV. W przypadku bezradności ekipy technicznej, w zamian za rezygnację z horrendalnego odszkodowania za nadawanie na mojej prywatnej częstotliwości, żądam tylko drobnych zmian w ramówce programu. Na początek wystarczy ją odwrócić: to co emitowane jest w nocy (ambitne filmy, koncerty, filmy dokumentalne i reportaże) proszę puszczać w dzień, zaś plebiscyty, telewizje śniadaniowe, rozrywkę i seriale - w nocy (wtedy śpię, więc mam szansę to przespać). Ludzie starsi i tak nie mogą spać, będą więc wdzięczni za nocne seriale, a bezrobotni i nastawieni na rozrywkę i tak wolą się wyszaleć w nocy, a gdyby trafili na ambitniejszy program dzienny, może się czegoś nauczą? TV ma również edukować, a nie tylko igrzyska i igrzyska. W przypadku takiej zmiany gotów jestem dobrowolnie uiścić abonament. Zgodzę się wtedy nawet wystąpić (bezpłatnie!) w programie reklamowym TVP, udowadniającym innym widzom, że istnieją odbiorcy, którzy chcą płacić abonament dobrowolnie, bez żadnego przymusu.

Z poważaniem

Kryptowidz

Szanowny Panie Dyrektorze,

uprzejmie DONOSZĘ, że nie płacę abonamentu RTV, a na okrągło odbieram Państwa program. Ponieważ nikt nie jest mi w stanie udowodnić, że naruszam prawo (nie posiadam żadnego odbiornika), proszę o przysłanie ekipy, która mi odłączy możliwość oglądania programu TV. W przypadku bezradności ekipy technicznej, w zamian za rezygnację z horrendalnego...

Szanowny Panie Prezesie,

telewizja - zwłaszcza publiczna - powinna dopasować się do potrzeb osób niepełnosprawnych, w tym, a szczególnie, moich! (opis niepełnosprawności i niefortunnego wypadku, który do niej doprowadził - w załączniku)
Państwa ramówka wywołuje u mnie bóle głowy, stany lękowe (te horrory o północy, gdy spokojnie próbuję spać!), problemy żołądkowe (te obrzydliwe reklamy środków medycznych, zawsze puszczane w porach moich posiłków) oraz niszczy moje relacje z najbliższymi (żona za każdym razem wie, kiedy oglądam - jestem zmuszany do oglądania - gołą babę i traktuje to jak zdrady, grozi już rozwodem).
Za te wszystkie szykany i nieszczęścia żądam:
a) zaprzestania krzywdzenia mnie, czyli puszczania jedynie takiej ramówki, którą osobiście dopuszczę do publicznego nadawania;
b) odszkodowania;
c) wypłacania renty na poczet kosztów leczenia moje przypadłości.

Z poważaniem,

Wiktor Fraszcz

Szanowny Panie Prezesie,

telewizja - zwłaszcza publiczna - powinna dopasować się do potrzeb osób niepełnosprawnych, w tym, a szczególnie, moich! (opis niepełnosprawności i niefortunnego wypadku, który do niej doprowadził - w załączniku)
Państwa ramówka wywołuje u mnie bóle głowy, stany lękowe (te horrory o północy, gdy spokojnie próbuję spać!), problemy żołądkowe (te...

Szanowny Panie Prezesie,
ogarnięty bezsilnością, zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę telewizyjnej ramówki. Przede wszystkim bardzo uciążliwe są powtórki (wyobraża Pan sobie trzy razy w ciągu dnia przeczytać jedną i tę samą książkę?). Przyznaję, że od emitowanych przez Państwa treści zaczyna mnie już boleć głowa, a jestem bardzo p r z y w i ą z a n y do Państwa kanału. Stąd mój list i poniższy projekt nowej ramówki:

Poniedziałki akcji (Matrix, Kill Bill. Desperado.)

Edukacyjne wtorki (Pytanie na śniadanie. Pytanie na obiad. Pytanie na kolację.)

Prześmiewcze środy (Kac Vegas, Bruce Wszechmogący, Głupi i Głupszy.)

Romantyczne czwartki (Zmierzch. Zmierzch. I jeszcze raz Zmierzch. Najlepiej o zmierzchu.)

Piątki pełne fantazji (Władca Pierścieni, Piraci z Karaibów, Harry Potter.)

Animowane soboty (Beowulf, Strażnicy marzeń, Merida Waleczna.)

W niedzielę apeluję o trochę wyciszenia, zgodnie z teorią, iż „utraciliśmy nasz nawyk pozostawania w ciszy”.

Ponadto zaznaczam, że w ostatnim czasie wielu Polaków boryka się z bezsennością, dlatego też codzienna przerwa w nadawaniu od godziny 22:00 wieczorem do godziny 7:00 rano byłaby jak najbardziej wskazana. Ewentualnie proponuję włączyć w tym czasie transmisję z koncertu Natalie Cole lub nagrane śpiewy kaszalotów.

Ponieważ przesłany program o d b i e r a m bardzo dosłownie, proszę o dokładne rozpatrzenie mojej apelacji.

Pozdrawiam
Wasz stały fan


PS. I broń Boże żadnych horrorów!

Szanowny Panie Prezesie,
ogarnięty bezsilnością, zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę telewizyjnej ramówki. Przede wszystkim bardzo uciążliwe są powtórki (wyobraża Pan sobie trzy razy w ciągu dnia przeczytać jedną i tę samą książkę?). Przyznaję, że od emitowanych przez Państwa treści zaczyna mnie już boleć głowa, a jestem bardzo p r z y w i ą z a n y do Państwa kanału....

Do prezesa Telewizji Publicznej „Dotrwam”
Jestem jednym z miliona widzów, którzy zarówno w dzień jak i w nocy zasiadają przed szklanym ekranem i oglądają Waszą stację. Jestem również rzetelnym fundatorem Waszych programów i stołków, dzięki obowiązkowi płacenia abonamentu telewizyjnego. W związku z tym mam pewne uwagi odnośnie systemu nadawania programów w Waszej (w pewnym sensie i mojej) telewizji:
1)Poranny program „herbata lub kawa” proponuję zastąpić „co zjeść na śniadanie”, gdyż od wielu lat wiernie wybieram kawę, a nie zawsze wiem co do niej zaserwować.
2)„Modny na sukces” warto zastąpić na „M jak Moda”, gdyż trwa na tyle długo, abym mógł dostosować swój ubiór do panujących sytuacji w programie.
3)Około godziny 9, kiedy zaczynam pracę z chęcią posłuchałbym czegoś rozrywkowego, aniżeli usypiającego głosu Pani Czubkowej - kabaret, bądź „z jakiej to melodii” by wystarczyło.
4)Godzina 12 to nie tylko pora dla rolników – koło gospodyń wiejskich ze swoimi „Garnkowymi Rewolucjami” sprawiłyby większą przyjemność. Rzecz jasna Pani Seller zostaje jako prowadząca.
5)Okres popołudniowy to czas filmów przeplatany z wiadomościami. W przypadku niedzieli – również programy o zwierzętach. Polecam na prowadzącego Tomasza Ryś oczywiście na żywo.
6)Na wieczór wieczorynka, kryminał „wujek Tadeusz” i noc z muzyką klasyczną.

Pod tym apelem podpisuje się cała rzesza osób, dla których Telewizja Publiczna wiąże się z kulturą. Wśród nich ja – zatroskany fan Waszej telewizji.

Do prezesa Telewizji Publicznej „Dotrwam”
Jestem jednym z miliona widzów, którzy zarówno w dzień jak i w nocy zasiadają przed szklanym ekranem i oglądają Waszą stację. Jestem również rzetelnym fundatorem Waszych programów i stołków, dzięki obowiązkowi płacenia abonamentu telewizyjnego. W związku z tym mam pewne uwagi odnośnie systemu nadawania programów w Waszej (w pewnym...